PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=700087}

Od zmierzchu do świtu

From Dusk Till Dawn: The Series
6,3 3 041
ocen
6,3 10 1 3041
Od zmierzchu do świtu
powrót do forum serialu Od zmierzchu do świtu

narawde warto

ocenił(a) serial na 9

Narawdę warto obejrzeć, warto przebić się przez 7 pierwszych odcinków, aż zacznie się zabawa. Niskie oceny na flimwebie wynikaja, tak mi sie przynajmniej wydaje, z niecierpliwosci. Przez pierwsze kilka odcinkow nie wiadomo właściwie o co chodzi (mi osobiscie wlaśnie to się podoba) Serial nie podlega schematom obecnie obowiązującym w pospolitej serialowej papce, a sposobem prowadzenia hitorii nawiązuje do najlepszych na obecnym rynku serialii.

ocenił(a) serial na 9
gizmosliwinski

Coś w tym jest.Początkowe odcinki trochę nudzą,ale patrząc na to z innej perspektywy,to już niekoniecznie.Ogólnie,to bardzo ciekawy pomysł,żeby wziąć scenariusz filmu i go uzupełnić o całą resztę,dopełnić mitologię.Jak dla mnie,to jest to dosyć ciekawe.Zupełnie inne spojrzenie na znaną już przecież historię i dzięki temu zupełnie inny jest jej odbiór.

ocenił(a) serial na 3
gizmosliwinski

Jeżeli muszę przebijać się przez połowę sezonu serialu aby ten zaczął być na wpół przyzwoity - bo powiedzmy sobie szczerze, mimo że jatka była to jej tempo pozostało takie samo jak serialu czyli mozolne i powolne, to serial nie jest zbyt dobry, Gizmosliwinski powiedz mi, jakie seriale masz na myśli kiedy mówisz o "najlepszych serialach na obecnym rynku"?

ocenił(a) serial na 7
Harlan89

Mam pytanko, namierzyliście gdzieś napisy do odcinka nr 7?

ocenił(a) serial na 9
Harlan89

walking dead, games of throne czy falowing chodzi mi o te, które łamią obowiązującą konwencje na rynku i pozostaja na wysokim poziomie, a FDTD to zrobił, co do "przebijania się..." z wiekiem nauczysz się, że im dlużej sie przebijasz tym większa frajda na finale (pod warunkiem ze film/serial nie jest poprostu nudnym flakiem a tez zdecydowanie nie jest

ocenił(a) serial na 3
gizmosliwinski

Jest nudnym flakiem. Koleś, wiek nie oznacza braku doświadczenia. From Dusk Till Dawn to film który zbudował moje dzieciństwo razem z wieloma innymi obrazami takimi jak Desperado czy Pulp Fiction. Poza tym jeśli chcesz się wymieniać rocznikami to proszę, mój jest w nicku, może nie jestem emerytowanym krytykiem z 50 letnim stażem tak jak Ty ale wiem że serial albo ma Cię złapać za jaja i nie puszczać do finału albo nie powinien być serialem. Game of Thrones Walking Dead czy nawet Following - które moim zdaniem jest głupie i posiada mnóstwo dziur fabularnych a bohaterowie to po prostu tłuki i półgłówki, wciągnęły mnie od 1 odcinka. I o ile GoT czy Walking... Oglądam nadal z dużym zainteresowaniem to From Dusk raczej jedynie z sentymentu i przez grzeczność. Poza tym zastanów się co Ty za przeproszeniem za głupoty opowiadasz, Rodriguez to mistrz wciągania Cię w klimat opowieść i tempo historii od pierwszych sekund swoich filmów, Twoje stwierdzenie mija się z celem a porównywanie tego serialu do dwóch perełek mija się z celem.Ten serial nie porywa Cię i nie wciąga jak inne dzieła Roberta. Twój argument jest inwalidą.

ocenił(a) serial na 7
Harlan89

Patrząc na twój rocznik byłeś kiedyś gimbusem, a czytając twoje marudne pie,rdolamento wnioskuje,że nim pozostałeś. Serial jest zaku,rwi.sty, jeden z tych które nie są dla lamusów.

ocenił(a) serial na 3
barry4500

Wyjaśnij mi jego genialność. Pytam serio, to nie drwina. Tu nastąpi tyrada tego, czego nie lubię w tym serialu. (Jeżeli nie chcesz czytać czyichś prywatnych poglądów i argumentów drugi akapit jest dla Ciebie) Mi np nie podoba się dobór postaci - większości nie da się porównać z oryginałami bo dzieli je kilometry przepaści. Nie podoba mi się ślamazarne prowadzenie fabuły która w oryginale była wartka i wciągająca. Dialogi też są popłuczynami w jednym z odcinków Richie kopiuje dokładnie ten sam tekst Quentina Tarantino z Planet terror, zamieniając Evę Gardner(? - nie pamiętam dokładnie nazwiska więc mogła być literówka) na Bruce'a Lee - To nie jest to co nazywam pomysłowymi dialogami. Wygląda to tak jakby Rodriguez chciał zrobić dwie rzeczy - Wprowadzić postać Texas Rangera (kolejna zła decyzja castingowa, fabularnie ta postać też jest nijaka i nic nie wnosi) i poszerzyć mitologię swoich potworków która ehhhh też wypada słabo. To że zamienił słowo Wampir na Colibras a zamiast nietoperza dał węża na protoplastę stworów TEŻ nie jest oryginalne. Prawdopodobnie znalazłbym jeszcze z dziesięć innych rzeczy. Chętniej zobaczyłbym serialową wersję "Planet Terror" które faktycznie mogło być rozciągnięte w formie serialu niż to co zrobił z w miarę udaną marką FDTD (nie licząc sequeli)

Drwina będzie teraz: Resztę pominę bo widzę że nie potrafisz odseparować prywatnych poglądów ad persona, od publicznych opinii. Byłem pierwszym z roczników gimbusów, to my stworzyliśmy tę dzicz a przynajmniej daliśmy pod nią solidne podwaliny która pozwala Ci dziś koncentrować wylew żółci i podaje Ci quasi argumentów kiedy nie potrafisz się wysilić ponad obelgę. Poza tym skoro Ty jesteś z tych starszych roczników to w takim razie jesteś jednym z tych pierdołowatych kolesi którzy zamiast ciosać nas po uszach patrzyliście jak obrażamy was i wasz cały światopogląd. A tak serio wspominanie tego że ktoś chodził do gimnazjum chcąc czy nie chcąc jest trochę słabe. Rozmawiamy tu o filmach i serialach czy o życiorysach? To pytanie retoryczne a zarazem ostatni mój komentarz na ten temat. Masz argumenty, proszę podziel się nimi ale nie bluzgaj że ktoś był tym czy owym.

ocenił(a) serial na 9
Harlan89

Pozwól, że odniose się najpierw do argumentu z jajami, jak chcesz serialu, ktory zawsze bedzie Cię trzymal za jaja to polecam serie BRAZZERS bedziesz zadowolony.
Robert nie śpieszyl się z fabulą w żadnym swoim filmie, wiec nie wiem co to za bzdura z budowniem klimatu od pierwszej sekundy, chcesz tempa historii od pierwszych schwil to zostań przy dwóch klownach z Zabójczej Broni lub panu Rambo. Rodriguez twoży ten serial jak bardzo dlugi film, przez co nie można, moim zdaniem, poszególnych odcinków trkaktować osobno, jak to się ma w przypadku wielu innych seriali (to miałem na myśli gdy pisałem o niestandadowym podejściu). Jeśli traktować From Dusk Till Dawn: The Series jako jednolitą i spojną produkcje to wszystko się zgadza z poprzednimi dziełami tego reżysera, Cztery Pokoje czy Desperado wcale nie zaczynają się od strzelaniny, wielkich pościgów. Robert powoli i bez pośpiechu wprowadza widza w swój świat, dając mu czas na aklimatyzację poznanie otoczenia i bohaterow a poźniej "wali go obuchem w leb ". To właśnie miełem na myśli pisząc o wieku, tak się skupiłeś na poszczegolnych odcinkach i czekałeś na "coś" w pojedynczych częściach większej calości, że nie dojrzaleś czegoś co określa się jako Big Picture (wole angielskie brzmienie tego określenia:)) Skoro nie wiedziałeś o co mi dokładnie chodzi nie trzebabylo zakładać, że to osobista wycieczka do Twojego wieku oraz pisać, że moje zdanie jest głupie, bo widzisz jak podrośniesz to zrozumiesz, że nie wszystko czego nie rozumiesz jest głupie, nie zawsze musi szybko i z zapartym tchem czasem warto delektować się oczekiwaniem na punkt kulminacyjny Jeśli chcesz koniecznie trzymać się serialowych schematów, to faktycznie ten serial nie jest dla Ciebie.
Daruj sobie wątpliwą grzeczność i poprostu przestań ten serial oglądać

ocenił(a) serial na 3
gizmosliwinski

Po pierwsze, naucz się czytać ze zrozumieniem, bo komentowałem odnośnie wieku wypowiedź głównie barryego po drugie Desperado nie zaczynało się od strzelaniny? Obejrzyj człowieku pierwsze 10 minut tego filmu, obejrzyj dziesięć minut From Dusk Till Dawn z 96 i powiedz mi gdzie to mozolne budowanie nastroju? Desperado zaczyna się od gadki Buscemiego czy raczej jego opowieści o mariachim który rozpieprza cały bar gangsterów = klimat jak cholera jasna ale brak budowania napięcia, ot fajna strzelanina na przykucie uwagi w pierwszych minutach, jednocześnie dostajemy na talerzu głównego bohatera i imię głównego złego. From Dusk Till Dawn zaczyna się od Rangera który dostaje kulkę w łeb od Richiego (pomijając dialog o sraczce i wyciskaniu jaszczura) = klimat i dodatkowo od razu jesteśmy wciągnięci w poczynania braci Gecko, w kilka minut wiemy o co biega i kto jest kim. Czterech pokoi chyba w ogóle nie widziałeś bo tam nie ma strzelanin a sama konwecja "Czterech..." Jest zupełnie inna i nie ma jej co porównywać do innych jego dzieł a tym bardziej FDTD. W jego scenie (w "Czterech...") chodziło akurat o budowanie całej historii dla ostatnich kilku sekund. Planet Terror? Tak samo zaczyna z akcją stosunkowo dość szybko. Rodriguez nie buduje napięcia, to co napisałeś tutaj: "Cztery Pokoje czy Desperado wcale nie zaczynają się od strzelaniny, wielkich pościgów. Robert powoli i bez pośpiechu wprowadza widza w swój świat, dając mu czas na aklimatyzację poznanie otoczenia i bohaterow a poźniej "wali go obuchem w leb "" to brednie wyssane z palca i albo dawno nie oglądałeś tych filmów albo zwyczajnie nie wiesz o czym mówisz. Robert buduje klimat a nie jakiś wielki obraz, to zupełnie różne dwie rzeczy. Gdybyś był młodszy może nie myliłbyś tak pojęć bo tu widze pierwsze obajwy starczej demencji (to jest moja wycieczka osobista - i nigdzie nie pisałem że Twoje zdanie jest głupie, jeśli wysnułeś taki wniosek z moich słów to może cóż... Pora zrewidować poglądy). Sęk w tym drogi kolego znawco, że Big Picture jest tutaj znany, bo film już raz widzieliśmy, a reżyser nie zmienia niczego co ma istotny wpływ na fabułę, bo powiedz mi co było takie inne? To że jest więcej Carlosa który jest też jednym z Colibras? czy może to że Richie widzi Santanico i doświadcza wizji? - Dla mnie obie te rzeczy są wymuszone i nie mają większego wpływu, no może ten wątek Richiego ogólnie tak ale nadal nie czuję tej naturalności fabularnej w tym konkretnym wątku. I tak wszyscy wiemy jak to się skończy, liczy się ilość potknięć i wywrotek która nas czeka w drodze do celu. Btw to że mam inne poglądy nie znaczy że nie rozumiem czy jestem za młody żeby pojąć, człowieku, to nie jest kino filozoficzne, to nie Jarmusch to pieprzony Robert Rodriguez, koleś który tworzy akcję, AKCJĘ!! I tego oczekuje po serialu akcji jakim jest FDTD i jakim był film. To co mnie boli w tym serialu to brak rozwinięcia wątków na których rozwinięcie faktycznie czekałem a jeśli już są to dla mnie nie są rozwinięte w sposób właściwy. Obaj wiemy że to nie skończy się na tym poście czy kolejnym, ale od tego jest forum, Tobie się podoba mi nie, mamy impas, trudno. Jeśli myślisz że zrezygnuje bo jesteś starszy i dlatego z automatu mądrzejszy a ja nie mam prawa się wypowiadać negatywnie o serialu nad którym się spuszczasz zupełnie bez powodu to nie ma szans.
Brazzers, łał, błysnąłeś, tzn nie błysnąłeś po prostu wiesz że serial nie trzyma takiego klimatu jak inne jego filmy i uciekłeś się do dość prostackiej odzywki. Smutne, liczyłem na wymianę argumentów jedyne co tu widzę to brak wiedzy o Rodriguezie i jego filmach, proponuję odświeżyć sobie jego dzieła i wrócimy wtedy do rozmowy ;]
Wycieczki osobiste skończą się kiedy Ty skończysz wspominać o moich 26 latach młodych latach na karku i zaczniesz podawać jakieś prawdziwe argumenty. Bo coś smucisz o tej szerszej perspektywie ale niczego nie przedstawiasz na poparcie swoich odzywek, bo argumentami tego nazwać nie można. A jeśli już, to są one błędne. I jeszcze jedno, oczywiście że mogę brać każdy odcinek jako osobną całość BO TO SERIAL! i składa się z odcinków, to czy jako całość jest spójna nie oznacza że jest od razu dobry, każdy serial powinien być spójny i składać się w całość (no chyba że mówimy o sitcomach). Parafrazując Twoje zamiłowanie do angielskich określeń powiem Ci po polsku "Twoje argumenty są inwalidą". Ach i zanim zaczniesz znowu mnie "Wyśmiewać" wiem co oznacza słówko "valid" i "invalid" po prostu wolę polskie określenie, jest bardziej zabawne i oddaje charakter tego co napisałeś.
Pozdrawiam chłodno.

gizmosliwinski

Serial jest świetny Rodrigez zrobił co trzeba by rozwinąć tą historię.

ocenił(a) serial na 8
ChubakaCieLubi

a 3 zezon zamyka wątki ? bo nie wiem czy zaczynać :P

SIMONROMA

warto obejrzeć bo zamyka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones