A jak dziś wygląda sytuacja w Warszawie i okolicach? Czy Pruszków znalazł "godnych" następców? Czy działają tu duże gangi? Kim są dziś bossowie stolicy?
hahahahaah ;D jak chcesz się dowiedzieć , to jedź do Pruszkowa i się pytaj przechodniów ;] a największy gang to jest w w-wie na ul. wiejskiej.
Taki temat już jest.
Ja mieszkam w Komorowie (graniczy z Pruszkowem). Rzecz jasna żyjąc w Pruszkowie czy okolicach nie odczuwało się i nadal nie odczuwa się niczego specjalnego.
"Pruszków" to był tylko z nazwy. Ledwo część głównych gangsterów stamtąd pochodziła (np. "Masa" - pochodził ze Żbikowa, dzielnicy Pruszkowa). Pozostali - Słowik, Pershing - byli z innych "zakątków" kraju. Poza tym, grupa działała w całej Polsce i niewiele łączyło ją z Pruszkowem, choć "prestiż" związany z nazwą miasta pozostał do dziś.
A dzisiejsi bossowie za nic mają granice moralności. Kiedyś była zasada: "rodzin się nie tyka", teraz - to norma. Współcześni gangsterzy są bezwzględni, żyją zamożnie, ale krótko. Giną najczęściej z rąk innych gangsterów. To działa jak łańcuszek (gangster Iksiński zostanie zabity przez Igrekowskiego, a Igrekowski przez Cisińskiego, potem Cisiński przez Zetowskiego itd.). Kiedyś jakiś policjant powiedział, że ich nie trzeba ścigać, że sami się wybiją. I dobrze.
Podobno najgroźniejszymi gangami były: "gang mokotowski" i, ostatnio rozbity, "gang Szkatuły". Ale nie wiem czy to prawda, że takie groźne, czy tylko zabieg maerketingowy, że oto udało się rozbić wielki układ.
Pozdrawiam.
Siłą już nie dorównują "Pruszkowowi" te nowe grupy.
A Pershing był z Ożarowa Mazowieckiego, właściwie to z Ołtarzewa, tj ok. 3-4 km od Pruszkowa.
Rozbity "gang Szkatuły"... Dobre! Rozumiem, że reszta z kilkudziesięciu przebywających na wolności gangsterów z Warszawy i okolic (ze "Szkatułą" na czele) szuka teraz pracy w pośredniakach.
Dokładnie tak w Ołtarzewie na małym parafialnym cmentarzu jest też grub Pershinga. Leży prawie przy samej kaplicy (po prawej stronie), pochowany w wspólnym grobie z swoją matką. Grobem opiekuje się Jego córka którą można czasem tam spotkać.
W Oltarzewie ulica Parkowa tam obok jest chyba jakas szkola. Pare km od domu Pershinga ktory znajduje sie na ulicy Witosa.
Bylem tam ostatnio mam fotki z tych dwoch miejsc jakby ktos chcial na priv.
Niestety w domu nikogo nie bylo wiec nie mialem okazji porozmawiac z wlascicielami.