Szymczyszyn przesłuchuje Monda (pyt. o jego dziewczynę) "Taka inteligentna? A nie wygląda..." M: "Ty nie wyglądasz i nie jesteś" :)
Strasznie mi się to spodobało w kontekście tej rewelacyjnej roli pani Cynke :)
"Jak myślisz, istnieje życie pozagrobowe czy nie?. Jak się dowiesz, daj mi znać, muszę to wiedzieć! mogę na ciebie liczyć?
Więzienna rozmowa Granda z Kruszonem. Generalnie to dyskutowali o pogrzebie Kruszona :) Grand porównywał pogrzeb policjanta z pogrzebem agenta wywiadu... Jeśli ktoś ma pełny tekst niech wklei - ja pamiętam tylko zakończenie: "Ścięli drzewo na twoją trumnę".
Rewelacja.
Dlaczego zabiłeś mi dzieciakaaaaaa?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
Jako oficer policji miałbyś taki ładny pogrzeb, a jako as wywiadu... o to chodzi?
I tu pojawia się cwaniacki uśmieszek Granda - bardzo adekwatny do sytuacji :)))
Kruchy- Mów, Grand
Grand- Premier leci do Paryża
K- Możliwe
G- dostanie kilka starych miraży do patrolowania Litwy, Łotwy i Estonii...
K- Macie w więźniu pogadanki o samolotach?
G- W zamian za to francuski minister spraw wewnętrznych poprosi naszego o dobrą przysługę: o ekstradycję, ekstradycj francuskich obywateli przebywających w polskich zakładach karnych...
K- Brawo! Co? Załapałeś się? Nie będę tak często do Ciebie wpadać, wiesz... Paryż jest daleko, mam za małą pensję...:)
G- To ja do ciebie wpadnę, raz a dobrze!:)
K- Zapraszam...
G- Jako oficer policji mógłbyś mieć taki wspaniały pogrzeb...salwy, kompanie honorowe.. a jako as wywiadu co dostaniesz?... trzech konfidentów przy smutnej mogile...Ja wiem wszystko...
(wstają, mierzą się wzrokiem, uśmieszek Granda, drwiąca mina Kruszona)
K- Bardzo mądrze mówisz...ale możesz się jeszcze zdziwić.... Grand uderza słuchawką w szybę..grand woła go do słuchawki jeszcze na chwilę...
G- Ścieli drzewo na twoją trumnę!:)
Hehe dokładnie. Przekozacka scena :)
Mam nadzieję, że w Trzecim oficerze będzie więcej takich klimatów...
"Trzeci.." ma być mroczny... liczę na kryminał o podłożu psychologicznym:) hmmmmmm jeszcze bardzie enigmatycznie się nam szykuję...
Przesłuchanie Monda:
- Jesteśmy w miejscu, gdzie nie obowiązuje prawo Rzeczpospolitej Polskiej
- Mnie nigdzie nie obowiązuje
Hahaha to było dobre, nie? :D
Albo na dachu dialog między Kosmą a Doenitzem, mniej więcej jakoś tak:
(Kosma strzela mu w rękę)
- Kurwa strzeliłeś do mnie
- Powiedz kto ci kazał, Doenitz
- Spierdalaj
(Strzela mu w drugą)
- Wyjdziesz po kilku miesiącach, powiedz tylko kto ci kazał
- I co kurwa, w plecy mi strzelisz?
- Kto ci kazał
- Maszeruj albo giń
I spada z dachu ahahahaaha to było komiczne
Ale i tak lepsze akcje były w Oficerze np. Juby i telefony jego mamusi :D Szkoda, że tak szybko go uśmiercili, bo były z niego niezłe zlewy
Mond, bodajże klęczący na ziemi, otoczony ze wszystkich stron. Wokół niego: Alicja, Aldona, Sznajder, Grand, a za nim Rita:
`Chyba powinniście losować kto pierwszy będzie strzelać.` ;)
Mi się jeszcze podobał tekst w tej scenie jak Alicja pokazuje Aldonie i Sznajderowi nagranie które dał jej Kruszon.
Ten tekst Aldony:-nie obchodzi mnie kto przychodzi do ciebie w nocy-powiedziany w taki intrygujący sposób że niby jej nie obchodzi choć tak nie jest:D
Mój ulubiony (z pamięci, możliwe pomyłki)
Przy kamienicy na Pradze
Perła podchodzi do ochroniarza Kalińskiego
- Perła: Znam Cię?
- Bodo (pokazując za marynarką broń): Znasz
- Perła: He, Linda... Koleżko, nie tacy jak ty, oj nie tacy jak ty, spływali tą ulicą jak górskie potoki...
------------------------------------------
scena świetna
Jeden z najlepszych tekstów Granda z ''Oficera'':
-Siostra mówiłem ci nie ma przyjaciół...są tylko znajomi-(genialny tekst pokazujący jak przedmiotowo Grand traktuje ludzi).
Grand do Kruszona w więzieniu:
-Nie przyniosłeś żadnych słodyczy albo papierosów?
To akurat tekst z 3 serii:D.
A dokładnie to było tak:
Matejewski:-Warszawa,Kraków stolice polaków.
Sent:-A Niemcy tłuste świnie duszą się w Berlinie,generale.
Heh mnie się jeszcze podobała ta scena kiedy Aldona i Alicja przyszły do Granda żeby zapytać o zabójców męża Aldony.
I ten tekst Alicji:
'A co u Malwiny? Dalej nie żyje? Nie dało0 się tego jakoś odkręcić? '
Rozwaliło mnie to ;P
Ogólnie świetny serial
Albo ten tekst
Jak porwali alicie i chcieli zmusić jej ojca do podpisania umowy
Taki tekst.
M:Tu jest jeszcze pokwitowanie, że otrzymał pan kasę.
O:Gdzie, gdzie są te pieniądze
M: Co ty pierdolisz Frajerze, myślisz, że porwaliśmy ci córkę, żeby dać ci kasę.
A poza tymi wyżej tekst w scenie porwania Alicji:
Grand:-Kosma, pani oficer myślała że ją kochasz-
Damian/Kosma:-Niech się dziewczyna wypłacze-plus mina Ali-bezcenne:D
Tia nie ma co, ten prawie kompletny brak pozytywnych uczuć u Granda był fajny.
Grand był facetem który odczuwał chyba tylko te negatywne emocje, za wyjątkiem może Malwiny i ''braterskiej miłości'' do niej.
Heh dokładnie, w pierwszym momencie widać było że to przeżywał dziś nawet oglądałam ten odcinek i się popłakałam xD
Ale rola Granda świetnie odegrana była ;)
z takich lepszych tekstów to jeszcze tekst Perły jakoś tak to chyba leciało
-No wiesz mama Krzysia dalej nie żyje a mi odebrali prawa rodzicielskie
czy jakoś tak ;)
Kurczę dobry tekst jeszcze był w trzecim oficerze kiedy Rita przyszła do Aldony która leżała w szpitalu, jakoś tak to leciało
"zostaje ci się tylko modlić i uważaj żeby bóg się na ciebie nie wkurwił"
albo
"cieszysz się że to nie grand prawda"?
a z pierwszej serii cała akcja z Patrykiem w 2 odcinku
"imprezę trzeba zacząć mocnym wejściem"
albo
-Kto?
-Ale co?
-Kto ma cię zabić? On jest przystojniejszy a ja lepiej strzelam
chyba jakoś tak to było;]
Kruszon siedzi w pracy i generał policji przyprowadza im nowego oficera - Granda. Kruszon jest przerażony. Aldona wmawia mu że to nie jest Grand, po chwili generał i Aldona mówią mu że kokaina potaniała itd. w taki sposób to słychać, jakby Kruszon miał halucynacje. Grand podchodzi do Kruszona i grozi że zabije wszystkich których kocha i na końcu jego. Kruszon krzyczy Nie, nieeee! Okazuje się, że to koszmary mu się śnią, podchodzi Aldona i go uspokaja. Kruszon mówi "śniła mi się bramka Kuszczaka" :D Nie wyrobiłem z tego :D
a mnie rozwalały autobusowe rozmowy Grand z Małkiewiczem (tym klawiszem z I serii) na temat jego córki:
-nie śpiesz się, nie śpiesz się Małkiewicz, ja się nie będę śpieszył...