PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=487834}
6,3 41 397
ocen
6,3 10 1 41397
5,4 5
ocen krytyków
Ojciec Mateusz
powrót do forum serialu Ojciec Mateusz

Bez wątpienia najbardziej "świetlaną" postacią jest ks. Mateusz - poczciwy człowiek i zaangażowany kapłan, ale w mojej ocenie najbardziej wyrazistymi postaciami są: bardzo bezpośrednia w wyrażaniu słów, uczuć i emocji Natalia - ona nawet nie musiałaby nic mówić, bo jest twarz wyraża wszystko (duże brawa za tę rolę !!!) i ... zazdrosny, ale obiektywnie dobry - ksiądz Jacek. Pracowity i złośliwy Możejko oraz intelektualnie ociężały, ale zdecydowany w działaniu Nocul też są nie do podrobienia. Kolejne ciekawe "osobistości" to sympatyczni policjanci - nierzadko kabaretowi w swym zachowaniu - Marczak i Gibalski. Tak w mojej ocenie wygląda "klasyfikacja" najlepiej granych ról.

Filmbert

Idealny Mateusz mógłby być nieco mniej idealny - bez szkody dla postaci.
Z Natalii nie wiedzieć czemu robią coraz większego czubka i kretynkę (zupełnie odwrotnie niż w przypadku babci - która na początku była nieźle "odklejona", a potem - o dziwo - im starsza tym normalniejsza...).
A policjanci zawsze tam byli ociężali intelektualnie - do tego stopnia, że ksiądz musiał im podpowiadać procedury(!)...

Na koniec jeszcze o biskupie - gdyby choć połowa z nich była takimi równiachami i ostojami rozsądku, to Polsce byłoby blisko do raju na ziemi.

jan_niezbedny0

Tak, Ojciec Mateusz to Batman w sutannie, ale tylko we wcześniejszych seriach. Później, z przyczyn kadrowych, ograniczyli jego rolę i kozaczenie. I przyznam rację, biskup jest jak sequel Ojca Mateusza. Z duchownych ksiądz Jacek jest zdecydowanie najbardziej realistyczny. Ma swoje zalety, ale i wady. Nie to co jego koledzy z branży.

Co do Natalii to jest chyba jedyna postać w całym serialu, której nie lubię. Osobowość rozgotowanej mamałygi. Mdła, nijaka i roztrzepana. Wieczne narzekanie to jedyna definiująca ją cecha charakteru. Przy czym została tak odegrana jakby sama odtwórczyni nie rozumiała o co chodzi w tym permanentnym dąsie. Gdyby nie gotowanie to nie miałaby żadnych zalet. Chociaż i to przyszło z czasem. Z początku to nawet wodę na herbatę byłaby w stanie przypalić i chyba sam Mateusz nie wiedział czemu ją trzymał. Niemniej wszystko ma swoją cenę. W zamian za kulinarny level up, dostaliśmy kuku na muniu. Natalia zawsze była chluśnięta, ale teraz to odbiło jej po całości i boi się wszystkiego. Nawet wizja jazdy autobusem do sąsiedniej gminy wywołuje u niej hiperwentylacje. Tylko czekać aż wystraszy się własnego cienia.

Co do babci to genialnie ją Pani Dziekan gra, ale masz rację. Z początku była dziwakiem z głęboką demencją a teraz jest bardziej ogarnięta niż Natalia. Uspołecznia się, nie boi się życia i nie patrzy na komputer jak na cielaka z dwiema głowami. Nie wiem, może chcieli pokazać, że zamiast spisywać staruszków na straty powinniśmy poświęcić im uwagę i aż się zdziwimy jak bardzo odżyją?

PS. Polscy biskupi wcale nie są tacy źli jak ich malują. Mają po prostu zły PR.

Kwarc

Biskupi w Polsce mają dokładnie taki PR, na jaki sobie zapracowali, moim zdaniem i tak za piękny. PR typowy dla polityków, którymi są. Duchownym to może być szeregowy kapłan (i to też nie każdy), wszystko, co w hierarchii "firmy" powyżej, to już polityka, zresztą nawet im się nie chce udawać, że jest inaczej, więc po co się oszukiwać.

Co do Natalii, to ona na początku była klasyczną prostą babą z plebanii - proboszcz jest święty i wszystko ma być takie, jakim było "zawsze". Granic groteski mimo wszystko jednak nie przekraczała, co teraz ma miejsce regularnie (w każdym razie w odcinkach, na które ja trafiam). No ale jak wiadomo, OM to nie jest kryminał par excellence, tylko familijny serial kryminalno-komediowy. Prawdziwych serii crime polityczno-publiczna tv nie produkuje.

jan_niezbedny0

No... jeśli wiedzę o biskupach czerpać z GW/TVN to faktycznie mogą się wydawać politykami, ale jeśli sprawdzić bezpośrednio u źródła co mają do powiedzenia to okazuje się, że niekoniecznie mają taki PR na jaki sobie zapracowali. No, ale to nie jest temat na te forum, więc pozwolisz, że zakończymy na tym?

Czy w pierwszych sezonach proboszcz był dla Natalii święty? No nie wiem, ja to zapamiętałem inaczej. Miała do księdza pretensje o wszystko. Że się szlaja. Że zjadł obiad na mieście. Że się naraża ścigając bandytów. Ze dał zatrudnienie recydywie. Że przenocował babcię z wnukiem... Normalnie chodzący wyrzut sumienia.

I tak, przekroczyła w pewnym momencie granicę groteski, ale to można zarzucić całemu serialowi. W poprzednim poście przytoczyłem jak panikowała, bo miała pojechać PKS-em do sąsiedniego miasta. Wiesz jak się to skończyło? Ano miała słuszne obawy, bo... autobus został porwany dla okupu... a potem druga ekipa przejęła porwanie :D

Kwarc

Oczywiście, że możemy zakończyć. Tylko uzupełnię, że nie trzeba wiedzy o biskupach czerpać z ŻADNEGO medium. Sami są najlepszym źródłem wiedzy o sobie :)
Przez to, co mówią - i czego nie mówią.

jan_niezbedny0

No... powiedzmy, że śledzisz na bieżąco wypowiedzi hierarchów.

Kwarc

Jestem obywatelem RP - to wystarcza, żeby wszędzie się na nie natykać.

jan_niezbedny0

Oczywiście, ale często ważniejsze od samego cytatu jest to kto cytuje. Takiego papieża Franciszka media liberalne przekręcają praktycznie co wypowiedź...

Kwarc

Nie śledzę zbyt wielu mediów, więc nie wiem, kto kogo przekręca, natomiast wiem, że kler jest mistrzem w przekręcaniu chrześcijańskich nauk - w zależności od tego, jak mu w danym momencie wygodnie.
I w nabieraniu wody w usta, kiedy na jaw wychodzą brudy urzędników KK.

jan_niezbedny0

To skąd wiesz co mówią jak nie śle... ano tak, jesteś obywatelem RP. To zastępuje media. Dobra, kończmy ten offtop, bo wkroczyliśmy w bajkopisarstwo...

Kwarc

1. Napisałem wyraźnie: nie śledzę ZBYT WIELU. Poza tym komentuję ich wypowiedzi, a nie cudze komentarze w mediach na ich temat. Czytanie ze zrozumieniem naprawdę nie boli.

2. Więc kończ, bo sam kończyć chciałeś, teraz nie możesz, a widzę, że Cię mocno gniecie prawda o hipokrytach, skoro przeszedłeś do osobistych wycieczek.

Filmbert

Z początku, za sprawą formuły dążącej do absurdu, podchodziłem do serialu z dystansem, ale nawet wtedy czułem ogromny szacunek do doborowej wręcz obsady. Idealna odmiana dla Karolaków, Kurdejów i innych zblazowanych celebrytów angażowanych do wszystkiego jak leci. A najbardziej to chyba lubię policjantów z Noculem i Gibalem na czele. Pocieszne chłopaki, może mało gramotne, ale nie sposób żywić do nich żalu ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones