Jak w temacie, podawajcie swoje ulubione cytaty z serialu, a jak wiemy było ich sporo :)
"Junior- Do niczego się nie przyznaję" :)
"Michael-Junior dalej udajesz młotka, nie tak to się robi" :D
Kady -Michael-Żadnych konsekwencji.-Wiesz co to konsekwencje?-Nie,ale nie chcę.:P
Junior za bardzo się frustrujesz -raczej nie, bo nawet nie wiem co to znaczy :)
Michael:Masz zdjąc ten zamek to niebezpieczeństwo w czasie pożaru
Junior:Jak to?Przecież metal sie nie pali
Michael:Aaa..niech już zostanie
Michael:Junior otwórz drzwi
Junior:Nie moge zamknołem na zamek
Michael:No to otwórz
Junior: Nie moge zamknołem na szyfr i teraz nie widze
Michael: Po co zamykałeś drzwi na zamek
Junior: Bo chciałem szukać baterii na golasa
Michael: To moge zrozumieć
Dobra też była ta scena z Michaelem i Franklinem z tymi drzwiczkami dla pasa.Ale niestety nie pamiętam całego dialogu
<Micheal pokazuje Vanessie jak wywołać poród ona powtarza i:>
-Naprawdę to pomaga? - Vannesa
-Nie, ale wyglądasz jak zapaśnik sumo. - Michael
<Kady puściła bąka i wszyscy z auta pouciekali oprócz Juniora, Micheal do niego podchodzi coś mówi i jak odchodzi:>
- Nie przeszkadza Ci ten smród? - Micheal
-Nie, przypomina mi dzieciństwo. - Junior
jakoś teraz mi się przypomniały ;]
Tata Juniora pyta się, czemu chce nadmuchać piłkę do kosza ustami, to on na to "a ja mam takie pytanie czemu barany baranieją,a krety nie kretynieją?" :P
"Normalnie szwedzki stół smrodu, impreza fetoru"
Junior wynajmuje nowy dom i rozmawia o tym z ojcem.
"W sumie przydałoby się jakieś naczynia, lodówka, kuchenka(...) no i ciepła woda"
"Nie masz w domu ciepłej wody?"
"No nie ... Ale mam za to zimną, wynegocjowałem to *puszcza oko* :D
No i te dwa wiersze Juniora, po prostu arydzieła xD Junior rządzi!
mój ulubiony odcinek: euro training
is my chest gonna look like yours? - In deed:D
<Michael podał kurczaka surowego Juniorowi zaczyna się rozmowa w pewnym momencie:>
-Junior: wiesz co to jest sushi?
-Michael: a ty co to jest salmonella?
-Junior: nie, ale jeśli potrafi gotować to ją zaproś.
:D
Pierwsze odcinki serialu. Michael zwołał naradę rodzinną, Junior i Claire narzekają, że mieli lepsze zajęcia od rozmwy z rodzicami.
Michael: - A ty Kady co robiłaś?
Kady: - Kupkę.
Potem Junior z Claire już idą.
Michael: - Kady, a Ty jakie masz plany na dziś?
Kady: - Spuścić wodę...
- co dzis robisz?
- mam kwalifikacje do drużyny koszykówki...
- nie przejmuj sie tylko - jak cie nie przyjmą nie bedzie tragedii.....zwłaszcza dla drużyny"
Michael do juniora
Prawie wszystko co tam mówią mnie powala, ale najlepsze jest "eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee,ne" (już ktoś to napisał.)
no właśnie "eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee,ne" powala wszystko :P
a zwłaszcza to jak Michael i Janet odmawiają Kalvinowi
"hoooowewer", "anyyyyyyywho" Franklina wymiata... :D Ogólnie dużo jest śmiesznych... Dobre też było, jak Janet się ważyła i wchodząc na wagę nie mogła zdjąć obrączki i powiedziała: "Odejmę sobie 1,5 kg", na to Michael: "Ale... " a Janet pokazała mu pięść i on lekko wystraszony mówi: "Ale jak ją kupowałem, to właśnie prosiłem o taką, która ma 1,5 kg."... Prawie dziś był ten odcinek na CC.
Janet się waży.
Janet: ...i... i... i... Juhuu! Schudłam półtora kilo!!!
Michael [złośliwie] : A nie dwa?
Janet z radości na niego wskakuje.
Michael: Uff... puff... Jednak półtora...
xD
pamiętam kultowe 'sandidasy' :)
i jakiś pojedynek na piłkarzyki gdzie Franklin albo Michael krzyczał buujaszaka!
<Podczas kolacji w chińskiej lub japońskiej restauracji, rodzina Kyle'ów spotyka się przy jednym stole z rodziną Millerów, których głowy się nienawidzą i tylko marzą, żeby sobie dogryźć i pozbyć się drugiego>
Miller - Synu, jak minął ci dzień w szkole? <łypie na Michaela wywyższającym się spojrzeniem>
Syn Millera - Dobrze, ojcze. Dostałem piątkę z fizyki, matematyki i chemii oraz dostałem prawie szóstkę z angielskiego.
Miller - Wspaniale, synu. <Miller znów patrzy na niego tym wzrokiem>
<Michael nie pozostaje dłużny i też chce zabłysnąć>
Michael - Junior, jak ci minął dzień w szkole, synu?
Junior - Nawet dobrze, tato, oprócz tego, że dwa razy przyciąłem sobie członka rozporkiem, to dostałem prawie piątkę z matematyki.
Michael - <zakłopotany> Prawie szóstkę?
Junior - Tak, jedynkę, ale do szóstki brakuje tylko pięć!
Jak piłam wodę, to wtedy się prawie nią udławiłam, jak to usłyszałam! :) Przepraszam za ewentualne błędy, pisane z pamięci. ;)
a w tym odcinku był taki motyw z barmanem który gwizdał,potrząsał tamburynem i opsypywał Michaela Confetti :D