Piszę to dla wszystkich, którzy wahają się, czy warto obejrzeć ten serial. Wcześniej naczytałam się wiele negatywnych opinii, ale coś mnie podkusiło, żeby to zweryfikować.
I moim zdaniem serial jest naprawdę dobry. Trzyma poziom Once Upon a Time, a chwilami nawet wydaje się, że ma nad nim przewagę, ponieważ bohaterów jest mniej i dzięki temu nie ma chaosu i poplątania. Mamy tutaj solidną historię, każda ważniejsza postać ma(czasem nawet kilka) retrospekcji, wszystko jest poprowadzone z głową. Jasne, są pewne błędy czy luki fabularne, ale mnie one nie raziły. Jeśli chodzi o efekty specjalne — nie są zachwycające, ale to samo było w OUaT, a nawet pozwolę sobie powiedzieć, że Gąsienica czy Cheshire są zrobieni całkiem nieźle.
Bohaterów również odebrałam na plus, uważam, że są ciekawie wykreowani i — to, co było również widocznie w OUaT — mają swoje jasne i ciemne strony, nikt nie jest zły bez przyczyny. No i główna bohaterka, Alicja, swoim uporem i wrażliwością znacznie bardziej podoba mi się od nieco drewnianej Emmy Swan.
Także ja polecam. Nie sugerujcie się krytyką. Sprawdźcie sami :)