Serial zrobiony genialnie. Dużo czasu poświęcili przeszłości Scrooge'a co jest jak najbardziej na plus, bo poznaliśmy jego trudne dzieciństwo, a następnie jakim został tyranem. W porównaniu do książki, serial przedstawił o wiele gorszą stronę Scrooge'a.

Sama postać Marley'a bardzo ciekawie pokazana. Motyw pokuty i odkupienia został dość oryginalnie pokazany :)

Przesłanie serialu genialne. Ostatnia rozmowa Scrooga z Marleye'm na cmentarzu, kiedy jest mu obojętne jego odkupienie i przebaczenie win oraz jego dalszy los, ale najbardziej pragnie, żeby mały chłopiec przeżył. Duchy właśnie czekały na taki ludzki odruch jego serca.
I nawet nie chodziło tutaj o pieniądze na leczenie, bo chłopiec miał zginąć w wyniku wypadku, ale o sam fakt determinacji żeby życie uratować.
Pieniądze na leczenie, które ostatecznie przekazał były tylko dodatkiem. Najważniejsze była przemiana Scrooge'a NIE ze sknery w serdecznego i wesołego staruszka, ale z bestii w człowieka !