Ciężko przyzwyczaić mi się do nowego otoczenia. Mam nadzieję, że po niekorzystnym wyroku Chapman trafi znów do swoich! :D
Sorry, zapomniałem spoilera :P
Ale zbyt wiele informacji nie udostępniłem, więc dużych strat nie ma :P
Na szczęście nie - jestem jeszcze przed 9 odcinkiem (być może jeszcze dziś). Oglądam naprzemiennie z Banshee. OITNB w zasadzie pełni u mnie rolę wypełniacza czasu pomiędzy odcinkami Banshee, z którym to serialem jestem na bieżąco i często nie mogę wysiedzieć, by nie usłyszeć nowego intra. A już szczególnie w momencie, gdy nie wychodzą nowi The Leftovers. Powiem szczerze, że ostatnie odcinki OITNB (od 6 do 8) były naprawdę dobre! Sam początek tego sezonu wydawał mi się jakiś sztuczny. Szczególnie Healy był nadto przewidywalny i miałem wrażenie, że oglądam jakieś "M jak Miłość" :)