Ba, zachowanie tej bohaterki (albo inaczej - postaci, bo 'bohater' kojarzy mi się z czymś pozytywnym) jest często nielogiczne, zachowuje się jak upośledzona, nie mówi niczego konkretnie, oczekuje od brata, że zrozumie ja na każdym polu bez słów. Nie wiem dlaczego ma tych swoich przyjaciół, a rodzice nie dostrzegają jaka ich córeczka jest zarozumiała, próżna i bezczelna i jak WSZYSCY pozwalają jej na wszystko... Nie chcę wchodzić w tony a'la emerytka narzekająca na to 'jaka ta dzisiejsza młodzież', ale naprawdę w osobie tej dziewczyny nie znalazłam NIC pozytywnego.
Najgorsze jest chyba to, że prawdopodobnie jej zachowanie i to, w jaki sposób traktuje brata miało BAWIĆ. taktak...

Z zasady nie porzucam anime. Tym czasem jestem przy 4 odcinku i nie wiem czy dobrnę do końca...

Podsumowując: brak fabuły, przesłania, interesujących postaci, akcji, humoru... i to ma jeszcze drugi sezon.
Pozdrawiam.

Jak dla mnie, pierwszy sezon jest fajny, mi się podobał, nie szukam w takiego typu fabuły czy bóg wie czego, co do humoru, zależy kto jaki ma, co niektórym brzuch rozwala na Lucky Star czy tego typu, anime, a dla mnie to suche na wiór. Na tym anime bardziej się śmiałem. Pierwszy sezon mi się podobał.
Drugi sezon pozostawia wiele do życzenia. Fakt wprowadzenie tutaj bardziej rozwiniętego watka romantycznego idzie dla mnie na duży +, ale cóż, co dobre szybko się kończy. Ten sezon bardzo zniżył tą produkcję w moich oczach.
1 sezon dla mnie 10/10
2 sezon dla mnie 7/10
No trudno, tak długo wyczekiwana przez wielu widzów, a tu jednak takie rozczarowanie.

W pierwszej serii fajnie była pokazana różnica między główną bohaterką, a postaciami z jej ulubionych gier (genialny odcinek, w którym natrafiła na bohaterkę o identycznym charakterze, jak jej własny). Szkoda, że autorzy nie poszli tym tropem i nie skupili się na przemianie bohaterki, może wtedy powstałoby z tego coś wartościowego.
Drugi sezon w połowie był lepszy, bo wreszcie skupił się bardziej na pozostałych bohaterkach, które są o niebo lepsze od Kirino (Kuro Neko moja ulubiona, nie wybaczę twórcom, że tak okrutnie ją potraktowali). Trochę przykre, że zamiast przemiany głównej bohaterki w lepszą postać, mamy przemianę głównego bohatera w totalnego zboczeńca.
Po obejrzeniu 14 odcinka drugiej serii dochodzę do wniosku, że obejrzenie poprzednich było stratą czasu.
Szkoda, że nie ma na Filmwebie oddzielnie pierwszej i drugiej serii. Pierwsza seria pozostawia po sobie dużo lepsze wrażenie niż druga (głównie z powodu narastającej głupoty głównego bohatera w drugiej serii).

pamiętam ten odcinek i jak nie mogła sobie poradzić z grą bo totalnie nie rozumiała tej postaci :D
Mam takie same odczucia co wyżej tak fajnie się zapowiadało, seria cały czas balansowała na krawędzi dobrego smaku, niestety pod koniec spadła z niej