i co, od razu dwa wątki, gejowski i prześladowanie czarnych. Ludzie, czy to muszą wcisnąć w każdym serialu?
Muszą. Już w pierwszym sezonie genderowy scenariusz opierał się na patriarchalnej przemocy w rodzinie, toksycznym ojcu, ciemiężonych kobietach itp. Dotrwałem do 4 odcinka.
Ale ojciec się mega zmienia, w drugim sezonie nie sposób go nie lubić.
Więc nie powiedziałabym, że to gender, to raczej ultra tradycyjne "jak przetrwasz i będziesz wyrozumiała, to ci się poprawi".
Wątek z Murzynem jest bez sensu, ale broni się sceną wychodzenia z namiotu. Totalnie spierniczył sprawę wyjazdem do Stanów, spodziewam się że wróciłby stamtąd przed upływem roku. W Stanach panowała wtedy prawdziwa segregacja rasowa, z automatami do napojów "tylko dla białych", podczas gdy w Anglii była to raczej kwestia osobistych przekonań niż systemowa, że się tak wyrażę.
Wątek pedalski też jest ciekawy. Z tego, jak się sprawa rozwija w 2 sezonie, podejrzewam że Edmund raczej boi się kobiet. Ale nie zdarzyło się nic, co by jednoznacznie potwierdzało moją teorię, a 3 sezonu nie ma i nie będzie.