Obejrzałem dwa pierwsze odcinki, klimat rewelacja. Póki co 10/10. Detektyw, sezon 1 możliwe że doczekał się konkurenta.
:D Gdybym nie czytał książki pewnie też bym tak pomyślał. I pomyślałem, pomimo że czytałem.
Czekałem na ten serial chyba ze 2 lata i w końcu jest, ale czekam na marzec aż będzie dostępny cały sezon. Wtedy pożrę go jednego dnia i obliżę wargi mlaszcząc przy tym jak potwór z powieści nad zmasakrowanym dzieckiem ;)
Książkę skończyłem niedawno.
W formie audiobooka bo dużo czasu spędzam za kierownicą.
Mam nadzieję że będzie ona odpowiednio zekranizowana ;)
Bez przesady z tym detektywem. To że aresztowany nie jest sprawcą było wiadome od początku. Jakiś gostek w kapturze z twarzą jak z horroru. Detektyw to z całą pewnością nie jest.
Jestem po pierwszym odcinku. Według mnie również, jest to chyba pierwszy serial po Detektywie (pierwszy sezon), który ma taki ponury klimat.
akurat seriali kryminalnych z ponurym klimatem to jest cała masa :) moim zdaniem po 2 odc to w ogole bez sensu jest porownywanie do Detektywa - ten byl znacznie znacznie lepszy i ciekawszy od samego startu no ale zobaczymy jeszcze jak to sie dalej rozwinie
np. Quarry (2016), The Night Of (2016), Fortitude (2015) - każdy w zupełnie innym klimacie i o czym innym opowiada, choc z tej trójki to Fortitude najblizej do Outsidera bo i tam i tu mamy tajemnicze morderstwa sugerujące wątek nadprzyrodzony ;)
Było wiadome od poczatku, a dokładniej od którego niby momentu, którego nazywasz początkiem?
Oglądałeś coś oprócz "True Detective"? Póki co jest tylko poprawnie i sztampowo. Nie ma ciekawych postaci, gra aktorska poprawna, historia oklepana. Może później będzie lepiej, ale nie spodziewam się większego przełomu, to w końcu King.
Przez całe dwa odcinki oglądałem ajak zahipnotyzowany. Świetna gra aktorska, kapitalne jakby z ukrycia ujęcia. Dla mnie bomba. Historia oklepana? Czym oklepana?
Jakieś 3 miesiące temu skończyłem książkę S.Kinga - z tego co tu czytam, serial powinien stanąć na "wysokości" zadania... 3mam kciuki i czekam na cały sezon .
Tez jestem na początku. Na ten moment jestem zaintrygowana ! Świetna rola Mendelshona
Ja jestem po 3 odcinkach - serial całkiem nieźle nawiązuje do książki - ale prawdziwa Holly Gibney była w serialu mr. mercedes a tu jest trochę przekombinowana i przejaskrawiona (pomijam kolor skóry bo to akurat nie ma znaczenia), no jeszcze zobaczymy.