Zaznaczam że książki nie czytałem ale bardzo dobry serial,obniżyłem ocenę za przeciętną grę aktorską(szczególnie tej murzynki,fakt że miała chyba najtrudniejszą rolę w serialu do zagrania i niestety nie udźwignęła) i irytujące czasami niektóre postaci.Wiedziałem że to na podstawie Kinga więc spodziewałem się w jakim kierunku pójdzie fabuła i się nie zawiodłem.Zakończenie też mi się podobało,było proste i konkretne,nie ma nic gorszego niż przeciągnięte albo przekombinowane zakończenia w stylu "zabili go i uciekł" i tak 10 razy.Pod koniec każdego odcinka byłem zdziwiony że to już koniec(tak szybko mi zlatywały) a to dla mnie kluczowy argument że serial był dobry i mnie wciągnął.