mi też się podobal <3 szkoda mi Valerie, wiedziałam że będą chcieli znowu robić ze Stefka i Caroline parę xd I super, że w końcu się Bonnie pojawiła!
troche zabawne jak wszystkie złe chataktery robią się dobre (lesby, Val, etc). nawet łowczyni miękka klucha, Gdzie ANTAGONISTA ;c
steroid to endgame (jeśli nic nie zmieniło się w głowie producentów), więc z góry było wiadome, że Valerie pójdzie w odstawkę.
czy na końcu dzieje się coś ciekawego kiedy enzo przychodzi do Bonnie? odcinek sie urywa jakoś po 42 minucie i nie mogę znaleźć dłuższej wersji.
tuli sie z ENzo i slyszy glos Damona "Bonnie", widzi zza ramienia enzo damona za drzwiami, z kwiatami, damon probuje cos wykrztusic ale samo "I am... i am....so so..." i boni idzie za enzo i patrzy na damona z lekkim usmiechem i lzami w oczach (bo enzo jej powiedzial ze wlasnie lek smiertelny dla niej ale jej umrzec nie pozwoli) i nagle zatrzaskuje drzwi przed damonem
A szkoda. Wolałabym majaki Bonnie, niż prawdziwego Damona płaszczącego się przed smarkatą czarownicą. Bo za co on ma ją przepraszać, ja się pytam ?
z tego co mowili, za to ze jak wrocil do zywych to sie nie interesowal co u niej, nie poszedl do niej (choc czasu nie mial xd)
Myślę, że każdy z nas byłby zły, gdyby nasz przyjaciel postanowił zamknąć się w trumnie na resztę naszego życia. Dla niego to ledwie kilkadziesiąt lat wyciętych z setek, a może nawet tysięcy, które mu pozostały, jeśli nikt go przedtem nie zabije, a dla niej to wszystko, co ma. Też bym mu zatrzasnęła drzwi przed nosem.
Gdyby mój przyjaciel zrobił coś takiego, nie obraziłbym się na niego. Przecież to jego decyzja, nie ma zasranego obowiązku niańczenia napalonej na niego czarownicy. Gdyby była prawdziwą przyjaciółką, nie wymagałaby, żeby męczył się kolejne 50 lat czekając na dziewczynę, która śpi, żeby ona mogła żyć.
Wydaje mi się, że chodzi jej nie tyle o sam fakt, że się postanowił zamknąć w trumnie na resztę jej życia (które jest złączone z życiem Eleny) ile o to, że się z nią nie pożegnał jak należy tylko napisał mierny list. Wiedział, że już nigdy się nie zobaczą a zamiast wysilić się i powiedzieć jej o swojej decyzji twarzą w twarz, on stchórzył i napisał jej liścik pożegnalny.
Tu nie chodzi o obrażenie się. Tu chodzi o fakt, że ta osoba postanowiła nigdy więcej się z Tobą nie zobaczyć. Dla Ciebie byłoby to tak, jakby ta druga osoba umarła, bo przecież znikała na resztę Twojego życia. Bonnie była w trakcie tej całej żałoby po jego stracie, nie radziła sobie z tym najlepiej, jak mogliśmy zauważyć w odcinku, jeszcze miała swoje problemy z Armory, gdy nagle on jak gdyby nigdy nic się u niej pojawił. Dlaczego nie wrócił do trumny po uratowaniu brata? Przecież tak mu ponoć zależało, by te lata tam przeleżeć.
Jak widać był to tylko jeden z jego kaprysów.
Chociaż kagie poruszyła drugi ważny punkt, mówiąc, że chodziło o to, że jej nie powiedział. Bo jak wiemy, nie tylko podjął decyzję o suszeniu się w tej trumnie, ale też słowa o tym nie pisnął. Generalnie wiele osób się zawsze tak podniecało Damonem, a moim zdaniem to zwykły tchórz.
Zgadzam się. Właśnie dużo osób dziwi się dlaczego Bonnie jest zła na Damona. Mnie to nie dziwi.
Egoistyczny Damon stwierdził, że życie bez Eleny nie ma dłużej sensu to co będzie robił, Bonnie nie zabije, ani nie może pozwolić jej umrzeć (bo co powiedziałaby Elena), więc ma wszystko i wszystkich gdzieś, (nieważne, że tam gdzieś biega Rayana za Stefanem) dla niego najważniejsza jest Elena. Mają prawo być źli na niego zostawił ich, a gdy wraca po 3 latach myślał, że będzie tak samo?
PS: To tylko serial a scenarzyści muszą go jakoś urozmaicać i musi się coś dziać ciekawego, mam nadzieje, że 8 sezon będzie ostatnim i będzie miał przyzwoite zakończenie:)
A mnie najbardziej ciekawi co jest zamknięte w Zbrojowni, co tylko Bonnie może otworzyć?
Wiadomo coś na ten temat? Może jakieś spoilery z zagranicznych portali?