PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502112}

Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
7,7 119 561
ocen
7,7 10 1 119561
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów
Cudzoziemka87

Lola881: Tak, The Affair już się skończył :) Tzn. będzie drugi sezon. Eh, ja chyba jestem jedyną osobą, której się ten serial tak strasznie podoba, bo wszędzie czytam raczej "umiarkowanie pozytywne" opinie... Melissa i Joey? Nawet nie słyszałam o takim. Ostatnio obejrzałam brytyjski serial Luther i tu z kolei ja strasznie się męczyłam, serial ogólnie jest chwalony i doceniany, ale dla mnie był denny, nudny i bezsensowny (na szczęście krótki). Tak, był nowy odcinek PLL, PLL nigdy nie przegapię :P jak obejrzysz, to pogadamy. Pani Grunwald wróciła xDDDDD a, i od ostatniego odc. minęły niby 3 miesiące, a laski nadal nie skończyły szkoły, ja nie wiem, jak w PLL płynie czas, chyba 1:1 z czasem rzeczywistym trwania każdego odcinka, bo to już 5 sezon, a te nadal w liceum (a przecież jak się serial zaczynał, to już były co najmniej w 2 klasie :P). A jak Ci idzie oglądanie TVD? Nadgoniłaś już wszystko?

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Nie mogę się w ogóle skupić na tym serialu, oni sobie gadają a ja robię milion innych rzeczy i wcale nie czuje, że coś mi umyka :D chyba jednak potrzebuje ciut szybszej akcji, chociaż zawsze mi się wydawało, że lubię przegadane filmy :D PLL oczywiście widziałam, moment kiedy Ali dostaje w twarz bezcenny, nie mogłam się nigdy nadziwic jak wszyscy spokojnie ją znoszą, niemiej cały czas uparcie twierdzę, że Ali nie jest A, a dziewczyny się uparty...i jeszcze te krzyki Arii i ten gwizdek :D :D chyba też zacznę taki nosić w kieszeni, dobry sposób na intruzów :D :D co do pani Grunwald to moje zdanie jest niezmienne, pasowała do Ravenswood, nie pasuje do Rosewood i nie powinna się tam pokazywać i rozwiązywać spraw swoją magiczną mocą. No, ale jednak miałam nadzieję, że Mona żyje, a wychodzi na to, że nie. No z tego co mówiła Em to jeszcze im zostało pol roku?? Ja nie wiem ile można chodzić do liceum :D ale pożegnanie Em i Paige ładne, wzruszylam się nawet. TVD znowu olałam, nie umiem skończyć 5 sezonu.

lola881

Ja tam się upieram, że Mona żyje (może jest w jakiejś piwnicy czy innym ciemnym i zimnym miejscu, ale ja nie wierzę w jej śmierć i koniec xD). One zawsze się na coś uprą i w ogóle nie dostrzegają nic poza tym, co sobie wmówiły. Na pewno Ali nie jest głównym i jedynym A, bo jaki sens miałby dalej serial, skoro już teraz by doszli do tych wniosków? No chyba że z tą bliźniaczką jest coś zakombinowane, albo to Bethany jest A i mści się na Ali za to, że ta miała idealne życie, a ona siedziała w psychiatryku? Toby jako policjant... bez komentarza :P W ogóle tylko Paige i jej rodzice mają tam mózgi?! Przecież każdy powinien zrobić tak jak rodzina Paige, wtedy A zostałaby sama w Rosewood i nic nie mogłaby zrobić. A tymczasem laski dopiero teraz coś niewyraźnie przebąkują, że może warto byłoby się wynieść z tego miasta :) Normalny rodzic wziąłby swoją córkę stamtąd po pierwszym sezonie. A zauważyłaś, że wrócili do kwestii inteligencji Hanny, sugerując, że ją do tej pory ukrywała przed wszystkimi? Co za naciągany wątek. Też nie wiem, po co ściągnęli Grunwald, pewnie po nic. Ale dziwne, że Ali jakby się jej bała - może jednak ma coś na sumieniu. Grunwald ją dotknęła i pewnie coś wie :P

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Grunwald coś tam niewyraźnie majaczyła, że jej dusza jest niespokojna, pokryta ziemią, coś tam takiego bredziła, więc jakby sugerowało, że jej ciało jest gdzieś w ziemi zakopane. Ale kto to tam wie co to wiedźma naprawdę potrafi przewidzieć, a ile się przy tym naściemnia :D Ja myślę, że coś jednak będzie z tą bliźniaczką, cały czas krążą wokół siostry, W ogóle wydaje mi się, że Ali dobrze wie kim jest A., ale z jakichś tylko jej znanych, pokręconych powodów zostawia to dla siebie. Na Toby'ego to ja nie zwracam za bardzo uwagi, dla mnie ten aktor to jest jakieś nieporozumienie, nie mogę na niego patrzeć, nie wyraża kompletnie nic swoją grą, zero mimiki, no po prostu nic, co do jego ekspresowej kariery, to wygląda to tym bardziej komicznie w porównaniu z faktem, że dziewczyny nie potrafią skończyć liceum :D
Obejrzałam SaB :) piękne sceny bemmetta <3 przypomniały mi się stare, dobre czasy, bo ostatnio było więcej kłótni niż romansu, a w tym odcinku było uroczo. Daphne się trochę ogarnęła i nawet się stara. Za to Emmett jej pięknie wygarnął, całą prawdę. Aż się ucieszyłam, że wreszcie ktoś to powiedział. Musisz koniecznie obejrzeć. W ogóle to przeczytałam, że był jakiś odcinek świąteczny i chyba go pominęłam :D więc jeszcze muszę do tego wrócić.

lola881

To, co ona gadała przy "grobie" Mony, to akurat każdy mógłby powiedzieć, takie bla bla bla... Ale jak już, to zaciekawiło mnie, co "poczuła" jak dotknęła Alison i w ogóle dlaczego Ali prawie że uciekła (myślałam, że są z Grunwald "przyjaciółkami", a tu pokazali to tak, jakby Ali się bała, że Grunwald coś wyczuje tym swoim szóstym zmysłem - tylko co?). Też myślę, że Ali coś wie, no bo przecież to niemożliwe, żeby gdzieś tam przez dwa lata uciekała, chowała się i nawet nie wiedziała przed kim i po co to wszystko. Swoją drogą uciekła, bo ktoś jej groził śmiercią i nawet nie dowiedziała się kto? A teraz wróciła i jakoś nadal żyje. Ja się już szczerze mówiąc pogubiłam jeśli chodzi o Monę - to ona była pierwszym A? Tzn. takim samodzielnym A? Bo przecież jak ją wzięli do psychiatryka, to ktoś ją odwiedził i powiedziała do tej osoby, coś w stylu "zrobiłam wszystko, jak chciałaś/chciałeś", w zeszłym sezonie mówiła laskom, że pracowała dla A, ale nie wie, kim ona/on jest. A teraz coraz częściej są takie wstawki sugerujące, że to Mona była A, a potem tylko ktoś od niej przejął całą zabawę, nie rozumiem tego. Chronologia w życiu Toby'ego też jest super: najpierw chodził z laskami normalnie do liceum, potem był w poprawczaku, potem wrócił z poprawczaka i nawet Spencer mu udzielała korepetycji, bo miał zaległości po tym poprawczaku, potem nagle już nie chodził do liceum, tylko pracował jako stolarz, gdzieś sobie wyjechał na jakiś czas, potem znowu niby pracował, potem był A, potem chyba nic nie robił, aż nagle w 3 dni został umundurowanym policjantem i to w czynnej służbie jak widać (wcześniej jak go pokazali w mundurze, to myślałam, że miał po prostu "przysięgę" po jakimś wstępnym kursie, a tu on normalnie już pracuje!). Najlepsze jest to, że kolo - jak wynika z akcji - ma najwyżej 19 lat, żadnego wykształcenia, poprawczak na koncie, a stał się policjantem w ciągu kilku dni i w dodatku jak gdyby nigdy nic pracuje sobie na komisariacie z doświadczonymi detektywami i to przy sprawie własnej dziewczyny oskarżonej o morderstwo xDDDD Ojej, muszę w takim razie obejrzeć SaB, chociaż już czuję, jakie z mojej strony będą lecieć hejty na Daphne. Są już może napisy? A co się stało z HoD? Bo oglądałam jeden czy dwa odcinki nowego sezonu, a teraz chyba nic nowego się nie pokazało? Mówisz o odcinku świątecznym SaB, PLL czy czego?

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No tak to wyglądało jakby Ali nie chciała, żeby Grunwald dotykając ją wyczuła jej tajemnicę. Na pewno nie zabiła Mony, ale tajemnic Ali ma mnóstwo, więc trudno stwierdzić o co może chodzić :D Z Ali nic nie wiadomo. Dziewczyny nagle sobie ubzdurały, że Ali przejęła bycie A. po Monie i koniec tematu. A przecież od zawsze była mowa, że A. nie działa samo. Była też kiedyś mowa, że Ali już dawno, dawno dostawała smsy podpisane A. No i właśnie, to co mówisz, Mona cały czas gadała, że robi na zlecenie kogoś. I być tu mądry i pisz wiersze :D Ja już wyłączam myślenie jak oglądam PLL, staram się nie analizować zbyt dużo, bo bym zgłupiała :D
Mówię o odcinku świątecznym SaB, wczoraj obejrzałam, piękny był, aż żal że już po świętach. Nie rozwijał w żaden sposób fabuły, to było na zasadzie 'co by było, gdyby do zamiany nie doszło", było wzruszająco, ale też zabawnie, bo dziewczyny były świadome tego, że w magiczny sposób w ich życiu nie doszło do zamiany, a pamiętały poprzednią wersję ich życia, no i w sumie wyszło na to, że chciały to odkręcić, bo ich życie jest lepsze takie jakie jest, no jak to w SaB :D Chyba, że go już widziałaś? A ja się tu produkuję ;) No a z HoD był na razie tylko jeden odcinek, no i przerwa świąteczna :) 16go będzie kolejny.

lola881

No właśnie dziwnie to trochę robią, że najpierw gmatwają, gmatwają, a potem nagle wszystko wychodzi im tak prosto, że najpierw A była Mona, a teraz jest Ali i koniec kropka. A przecież gołym okiem widać, że to nie mogło być tak. Ale rzeczywiście, nie ma co analizować, niech sobie robią co chcą. Nie widziałam chyba tego świątecznego odcinka, myślisz, że jest gdzieś z napisami? Właśnie zaraz się biorę za 4x01 SaB :) Bez sensu z tym HoD w takim razie zrobili, że tylko jeden odc. dali, a potem przerwa.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Odcinek świąteczny SaB to po prostu odcinek 3x22. Jest z napisami, pewnie już od dawna, bo na pewno był wyemitowany gdzieś w połowie grudnia :) no z HoD strasznie zagmatwali, bo wypuscili ten 4x01 niby jako taki prezent dla widzów, jeszcze w grudniu, a teraz 9.01 był on znowu powtórzony, jakby faktyczna premiera sezonu i teraz jest problem z numeracją odcinków i zapowiedzi odcinków, gdzie nie spojrze tam inna numeracja, dzisiaj mi się udało znaleźć promo tego drugiego odcinka pod numerem 4x03...

lola881

Obejrzałam oba odcinki SaB!!! Awww... świąteczny był mega, jeden z lepszych serialowych epizodów świątecznych jakie widziałam :) Ten zwykły też fajny, cieszę się, że Daphne w końcu dostała trochę po tyłku, bo bałam się, że znowu ona wyjdzie na świętą, a wszyscy się będą nad nią użalać. Cieszę się przede wszystkim, że rodzice dziewczyn znają prawdę i nikt nie cisnął Bay za nie jej winy - to by mnie chyba najbardziej wkurzyło, jakbym jeszcze miała słuchać, jak to Bay rozwaliła tę wystawę i jeszcze próbowała wrobić w to Daphne. Kurczę, zupełnie zapomniałam o SaB, ale dobrze się stało, bo dziś miałam niespodziankę w postaci dwóch zaległych odcinków, super! Z HoD faktycznie trochę bez sensu...

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No świetny był, zgadzam się. Na początku co prawda pomyślałam 'cooo, znowwu alternatywna rzeczywistość nieee", ale z takiej perspektywy jeszcze na to nie patrzyliśmy, super wyszło, fajnie że jeszcze pojawił się Angele we wspomnieniach :) no i Angelo Junior...szkoda, że go nie ma w rzeczywistości :)) Za to Toby przebił wszystko :D:D i jak się przystawiał do Bay :D Daphne mam nadzieje, że w tym sezonie się wreszcie ogarnie, nawet było mi jej szkoda momentami, bo w sumie Bay się przyznała sama od siebie, nikt jej o to nie prosił, ani tym bardziej jej nie zmuszał. Ale do Bay też chyba dopiero teraz dociera w co się wpakowała, zapewne nie wiedziała, że będzie aż tak trudno. Zaskoczyli mnie tylko tym, że Emmett wyjeżdża, bo myślałam, że jednak zostanie. Nie wyobrażam sobie serialu bez niego.

lola881

Też na początku byłam sceptycznie nastawiona, ale koniec końców wyszło super, fajnie wykombinowali z Tobym i tym Angelo Juniorem, zawsze to jakaś ciekawa "wariacja". Podobał mi się też pomysł z pokazaniem, że zamiana wszystkim wyszła na dobre, bo gdyby nie ona, każda z rodzin przedstawiałaby takie stereotypowe, negatywne cechy: rodzina "państwa idealnych", gdzie ojciec jest trenerem-tyranem, a matka wiecznie nieobecną bizneswomen, a z drugiej strony wiecznie pijana samotna matka-portorykanka z nędznej dzielnicy. Fajnie, że laski się wymieniły i poszły spędzić święta z tymi drugimi mamami :) Też mi trochę żal było Daphne, no bo ile miesięcy można przepraszać, dziękować i wysłuchiwać, jak to się Bay poświęciła. Ale pewnie należy jej się to w ogólnym rozrachunku, bo zawsze była pod kloszem i to jeszcze z pretensjami do całego świata, a poza tym i tak ma lepiej niż Bay, nawet z tymi pretensjami całej reszty. W ogóle to oszustwo dziewczyn wzbudza we mnie bardzo mieszane uczucia, rozumiem, że Daphne musiałaby iść do prawdziwego więzienia, ale mimo wszystko zamiana nie jest lepszym rozwiązaniem - w każdej chwili może się wydać (znajdzie się jakiś świadek, pomylą się w ustalonej wersji zeznań, ktoś podsłucha jakąś ich rozmowę itp.), a wtedy obie będą miały 10 razy gorsze problemy (za celowe wprowadzanie w błąd, mataczenie w śledztwie, fałszywe zeznania, uchylanie się od wyroku itp.). Inna sprawa, może jestem bez serca, ale Daphne naprawdę sama na to zapracowała. Sorry, ale to demolowanie drogich maszyn, rozwalanie wszystkiego z jakimś menelem, walenie łomem w traktor, straty na setki tysięcy dolarów - czego się spodziewała? A to całe szantażowanie biznesmena z poprzedniego sezonu? Sorry, ale moim zdaniem nie powinna zostawać bezkarna tylko dlatego, że chce być lekarzem. Po trzecie, czy Daphne naprawdę byłaby dobrym lekarzem? Moim zdaniem nie, bo jej zachowanie świadczy o dość sporych problemach emocjonalnych - brała narkotyki, kradła leki, facetów miała na pęczki, wciąż ładuje się w jakieś kłopoty, a wersję kim chce zostać w przyszłości, zdążyła już kilkakrotnie zmienić. Sama powinna dojść do wniosku, że lepiej zająć się profesją, w której nie ryzykuje się czyimś życiem, jak akurat będzie chciała strzelić focha, albo rozryczeć się w najmniej odpowiednim momencie. Poza tym - dobra, teraz to już mnie zbanujesz :) - nie wiem, czy niesłysząca osoba w 100% nadaje się na lekarza - do większości zawodów nie miałabym zastrzeżeń, ale tutaj akurat często liczą się niuanse, co będzie, gdy nie usłyszy wołania o pomoc, niepokojącego kaszlu, sygnału alarmowego jakiejś aparatury itp. Trochę jest też niesprawiedliwe, że Daphne swoją karę odbywała w przychodni lekarskiej, gdzie mogła się spełniać, poznawać fajnych ludzi (lekarzy, wolontariuszy) i jeszcze zdobywać doświadczenie przed szkołą medyczną (chyba po skończeniu godzin społecznych i tak została tam na coś w stylu praktyk), a Bay zbiera śmieci z kryminalistami, którzy jeszcze wmanewrowali ją w swoje sprawki... No i nie jestem pewna, czy ten wyrok nie zagrozi studiom Bay, wiadomo, że co innego lekarz, a co innego artysta, ale chyba i tak ma się to gdzieś potem w papierach, nie? Hm, ciekawe co się stanie z Emmettem? Bay do niego dołączy? Ale wtedy akcję musieliby rozdzielić na dwa zupełnie osobne wątki... zawsze się pojawia problem, jak bohaterowie serialu kończą liceum :P

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Ja właśnie się zastanawiam czy nie będzie z tego jeszcze kłopotów. Ciekawa jestem czy to wyjdzie na jaw, w SaB raczej zawsze dąży się do pokazania, że trzeba płacić za swoje błędy, ale może nie chcieli przesadzać z tym więzieniem i może karą dla Daphne ma być to odrzucenie przez Tobyego, Emmetta itd. Daphne w więzieniu trochę mi nie pasuje do tego serialu...o czy by był gdyby jedna z dwóch głównych bohaterek kiblowała w więzieniu.
Co do bycia lekarzem to generalnie rozumiem Twój punkt widzenia i poniekąd się zgadzam. Ładnie, że SaB promuje spełnianie marzeń i dążenie do celu, mimo fizycznych niedomagań, ale sama uważam, że nie każdy jest do wszystkiego stworzony. Faktem jest, że niesłyszący głownie pracują w fabrykach itp. co zapewne nie do końca jest spełnieniem marzeń większości z nich, więc dobrze, że serial pokazuje, że mogą robić coś więcej. Co nie zmienia faktu, że uważam, że Daphne będzie baaardzo ciężko w szpitalu, a już nie mówiąc o ostrym dyżurze. Zresztą mieliśmy już tego przykład na tym stażu, kiedy przygotowując znieczulenie, nie zauważyła/usłyszała, że pacjent na stole dostał drgawek. No, ale lekarze są różni i nie każdy musi pracować w szpitalu. I nawet widzę Daphne w jakiejś spokojnej przychodni, albo nawet w swoim własnym gabinecie, jako lekarza rodzinnego. Myślę, że szczególnie chętnie przychodziliby do niej niesłyszący. Także jako lekarz mogłaby się odnaleźć, ale nie w każdej dziedzinie. Za to pomysł Emmetta podoba mi się bardzo, kręcenie filmów dla głuchoniemych jest świetną drogą, ale na pewno będzie miał bardzo duży problem ze sponsorami, bo to będzie bez wątpienia bardzo niszowe kino :)

lola881

Też mi się wydaje, że musieli szybko wymyślić jakieś rozwiązanie, żeby nie posłać Daphne do więzienia, bo to byłaby przesada. Z drugiej strony przesadą było też dokonanie rozboju i to wszystko, co robiła Daphne, więc faktycznie tak jakoś głupio, gdyby na karze dla Bay się skończyło, a D. znowu była tą "złotą dziewczyną", która idzie na medycynę, bo jest taka mądra, zdolna i pracowita. Ale z drugiej strony i tak już się trochę rehabilitowali pokazując, jak wiele osób ma do D. pretensje i jaką presję czuje przez to, że Bay wzięła winę na siebie. No sama nie wiem, brakuje mi jednak tej kropki nad i, zwłaszcza, że SaB zawsze był takim serialem z misją, a z wybrykami Daphne trochę poszli za daleko i brak kary, ba, jeszcze "nagroda" w postaci wzięcia całej winy na siebie przez Bay, żeby Daphne mogła studiować medycynę z czystym kontem, trochę mi nie pasuje. Może jeszcze jakoś pociągną ten wątek. Nie chodzi o jakieś sadystycznie dowalanie Daphne, ale póki co wszystko Bay zaczyna się sypać (zmiana planów ze studiami, teraz dłuższa rozłąka z Emmettem, która też pewnie skończy się jakimiś smutnymi zwrotami akcji, wmieszanie ją w sprawę z narkotykami itp.), a Daphne dostała się na wymarzone zajęcia, znalazła interpretatora (pewnie zaraz ich sparują) i wszystko idzie jak po maśle... zastanawia mnie wprowadzenie tej laski, która wyczuła, ze Bay kłamie - ciekawe, czy się wyda ta zamiana. Tylko wtedy Bay się też dostanie za krzywoprzysięstwo i utrudnianie śledztwa, w końcu obie skończą w więzieniu xDDD Fakt, o lekarzu rodzinnym nie pomyślałam, to byłoby jakieś rozwiązanie. Chociaż ja najbardziej lubię, jak Daphne się pasjonuje kuchnia, to jakiś najbardziej mi do niej pasuje, a ta medycyna jest troszkę naciągana - przez kilka tygodni segregowała leki na zapleczu, a tu nagle wielka miłość dla medycyny, magiczne powołanie, lekarz z tej przychodni nią zachwycony, współpracownicy zachwyceni, no normalnie złote dziecko, czego się nie dotknie, to okazuje się w tym najlepsza :P A pomysł z filmami faktycznie fajny.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Widziałaś już nowe PLL?:)

lola881

widziałam, ale może Ty zacznij mówić :P widziałam, że Glee wróciło, ale jeszcze nie oglądałam

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Ja jeszcze nie widziałam :D nie wiem czy mi się dzisiaj uda, bo zaraz jadę na tańce, ale jak nie dzisiaj to jutro już na pewno obejrzę, to przemówię :D widziałam, że Castle też już jest. A Glee nadrobiłam już, świetne odcinki, oglądaj :)

lola881

obejrzę na pewno, jakoś ostatnio nie miałam czasu, ale nadrobię w weekend :)

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Obejrzałam...rany, jaka nuda. Prawie zasnęłam przy tym. Naprawdę koszmarny odcinek. Nawet nie wiem od czego zacząć...ukrywanie noża, debilizm. Kolejny dowód, który zniknie bez śladu. Czy tylko mi się wydawało, że Caleb wcale z nim nie wchodził do pieca? Pewnie nóż już dawno jest w posiadaniu A. List Arii na uczelnie, tragedia. Jak po czymś takim ją przyjęli to faktycznie poziom tej uczelni raczej nie powala :D Poza tym nie zrozumiałam logiki połowy dialogów w tym odcinku...to Aria przychodzi do Jackie, żeby cofnąć ten list, żeby Ezra się nie dowiedział, a Jackie ją przyjmuje, bo jej uwierzyła w to co napisała? Drugie...rozmowa Hannny z tatą Holbrooka "wyszłaś za kaucją?""nie, studencki weekend", wtf? o czym to w ogóle było?:D Ciekawe z kim ją pomylił? Romans Ashley z Jasonem :o zatkało mnie. Zastanawiam się co było dobrego w tym odcinku, ale wymyślić nie mogę ;D aaa w ogóle powiedz mi kim do cholery był Cyrus?:D

lola881

Hahahaha xD No to myślimy podobnie, co oni nawymyślali w ogóle... list Arii: zacznijmy od tego, że ja rozumiem, A miesza, ale chyba trochę przesadzili, że nagle Hanna się dostała na super uczelnie, a Aria nigdzie i musi pisać odwołania... druga sprawa - jak niby wygląda w USA rekrutacja, skoro z listy rezerwowych można się dostać pisząc osobisty list? żalisz się, jak to Ci życie nie wyszło i żebrzesz, żeby Cię przyjęli, bo inaczej skoczysz z mostu? :P z tego, co zwykle widziałam w innych filmach i serialach, pisze się rodzaj eseju udowadniającego, że jest się błyskotliwym, elokwentnym, oczytanym i ma się dużą wiedzę, a nie sprzedaje ploty ze swojego życia...w ogóle chyba nikt normalny nie przyjąłby laski, która pisze o tym, że żałuje romansu ze starszym mężczyzną, który zahamował jej karierę, WTF? Po co ona to w ogóle pisała? A w ogóle o przyjęciu bądź odrzuceniu kandydata decyduje na tym uniwerku tylko jedna przypadkowa laska, a nie jakaś doświadczona komisja? hahaha... ja rozumiem, że twórcy serialu wciąż akcentują, że Kłamczuchy same są uwikłane w drobne sekrety i kłamstewka (pojawiła się nawet ostatnio jakaś teoria, że A prześladuje ludzi za ich kłamstwa i swoimi metodami chce zmuszać do wyznania win), ale czasami oni już naprawdę na siłę utrudniają sobie życie... przecież wiadomo, że wysyłając taki list, Aria podłożyła się A i wszystko zaraz się wyda, Ezra się obrazi i w ogóle... jeszcze jakby była inteligentna, to poszłaby do Ezry i sama mu wyznała, co zrobiła, ale pewnie tego nie zrobi, tylko poczeka, aż A wszystko rozdmucha :P Z tym nożem też nie rozumiem - Toby go zobaczył i chciał go tak po prostu tam zostawić? Potem wielki foch, że Spencer i Caleb po niego poszli? Przecież jak chciał być uczciwy, to mógł powiadomić innych policjantów, a nie zostawić go w krzakach... poza tym i tak im każdy dowód natychmiast ginie, to już może lepiej było po prostu oddać detektywom i podać swoją wersję zdarzeń. Też wydaje mi się, że Caleb nie wszedł z tym nożem, tylko sam. Ta scena w ogóle była dziwna, Spencer gdzieś sobie poszła jak gdyby nigdy nic, swoją drogą w takich momentach zawsze przychodzi A i się nad kimś znęca, więc mogliby się już nauczyć na własnych błędach. Nie znam się na piecach do gliny, ale jaką one mają temperaturę, że potencjalnie byłyby w stanie zdematerializować całkiem spory nóż? Z tym ojcem Holbrooka chyba chodziło o to, że on ją pomylił z Alison, ale nie rozumiem, dlaczego ona o nic nie spytała, nie pociągnęła tematu, tylko stała i się gapiła... przecież skoro wziął Hannę za Alison, to musiał Ali gdzieś przedtem widzieć, Hanna mogła się dowiedzieć gdzie i kiedy Ali spotykała się z Holbrookiem i jego ojcem, no ale po co się czegoś dowiadywać... Romans matki Hanny i Jasona - WTF? Po co to w ogóle wprowadzili? A Cyrus to chyba ten kolo, który się kiedyś pojawił jako domniemany porywacz Ali. Mieli go aresztować, ale upłynął jakiś czas od przesłuchania i on zwiał, a potem się okazało, że współpracował z Alison. Chyba poznali się jak ona była na tym swoim rocznym "gigancie", a poprosiła go o pomoc, bo zaczęło narastać coraz więcej wątpliwości wokół jej rzekomego porwania, więc musiała skombinować jakiegoś podejrzanego, żeby potwierdził jej wersję. Ale to był jakiś taki krótki wątek, urwany nagle. Swoją drogą to również jest zabawne, że laski rok nie było w domu, coś tam ściemniła o porwaniu, nic nie ustalili, jedyny podejrzany uciekł, a nikt nie kontynuował śledztwa xDDDD

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No dokładnie, przecież list na uczelnie powinien wskazywać na umiejętności, powinien pokazać dlaczego jesteś cenny dla uczelni. Ok, musi się jakoś wyróżniać z tłumu, ale na pewno nie wyciągając swoje prywatne brudy. No i ten list na pewno musiało przeczytać więcej osób niż jedna Jackie. Wiesz, sama Em była zażenowana tym listem, nie tylko my :D a ta cała Jackie widocznie jest na poziomie Arii i jej listu ;)
Z tym nożem to też pojechali..." na pewno A. go podłożyło, no to niech sobie tam leży, my zapomnimy o tej rozmowie, A. zapomni o nożu i będziemy żyć długo i szczęśliwie" moim zdaniem powinni to oddać policji, najwyższy czas z nimi współpracować.
No ok, papa Holbrook pomylił ją z Ali, też tak pomyślałam, no ale skąd w takim razie wie o tym, że ona była/jest w więzieniu, skoro mowi, że syna nie widzial już od kilku tygodni. Ja z tego nic już nie rozumiem. No i ten jej o wyjściu za kaucja, a ta o studenckim weekendzie, no to się dogadali.
Aaa to był Cyrus, całą akcje oczywiście pamiętam, ale w życiu bym nie skojarzyla, że on mial Cyrus na imię:)) ależ oni wyskakują z tymi wątkami :D

lola881

Mógł kłamać, że nie widział syna, ale też o zamknięciu Ali mógł widzieć z tv czy radia. Co nie zmienia faktu, że Hanna mogła pociągnąć temat, skoro już się pojawiała Alison na tapecie. W ogóle trochę przesadzają z tymi romansami Alison - jakiego faceta nie dorwie, to od razu kocha ją na zabój i pomaga jej w tych wszystkich dziwnych gierkach. A ten Cyrus chyba też się kochał w Alison i mieli jakiś romans, jak jej nie było w Rosewood. Wątek listu na uczelnię i noża jednak przebił "rozmowę" z ojcem Holbrooka :P

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No bo przecież Ali jest tak piękna i cudowna i ma nieodparty urok, wszyscy dosłownie zamierają na jej widok. Oczywiście każdy normalny facet wziął by nogi za pas i uciekł gdzie pieprz rośnie przed taką wariatką, no ale Ali trafia na samych 'bohaterów' :D

lola881

Jeszcze to miało sens, jak romansowała z chłopakami z liceum czy tymi z NATu, ale na nią lecą dosłownie wszyscy odkąd skończyła jakieś 14 lat xD Ezra, Wilden, ten, który ją woził samolotem, ten Cyrus, Holbrook... co chwilę ktoś inny. A w ogóle najlepszy był tekst do Toby'ego, że on wie, jak to jest być zamkniętym za coś, czego się nie zrobiło, chyba chciała go wziąć na litość, ale biorąc pod uwagę, że był w poprawczaku przez jej własną intrygę, to chyba wybrała złego rozmówcę xDDD

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

A i jeszcze jedno mnie rozwaliło, chłopak który widzi Spenc po raz pierwszy "Melissa Hastings?", co to miało być? Ani one podobne ani nic, ot tak sobie rzucił do przypadkowej dziewczyny i akurat trafił na siostrę. Ma chłopak czuja.. :D

lola881

Hahah, faktycznie. One są średnio podobne, a poza tym musiałyby być chyba bliźniaczkami, żeby jakiś obcy koleś je pomylił... W ogóle średnio rozumiałam ideę tego wieczorku Ezry, on kupił jakąś knajpę, tak? I Emily, usiłująca zarobić trochę kasy, demolująca kuchnię, podająca jakieś wstrętne jedzenie i strzelająca fochy na wszystkich... przecież mogła zrobić jakieś proste przekąski, zamiast marnować kupę żarcia i rzucać nim po ścianach. A już w ogóle jej nagły brak pieniędzy trochę mnie rozbawił, bo w ostatnim odcinku kupiła pierwszy lepszy bilet lotniczy, żeby tylko dostać się za bramkę i pożegnać z Paige, więc nie wyglądało na to, że jest biedna.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

I jeszcze najlepsze w tym wszystkim, że on Melissy chyba też nie zna, no nie? Po prostu zamieszka w ich domu. Nie wiem, tak sobie teraz myślę, że może widział ich zdjęcie czy coś, bo może był u nich w domu i rozmawiał np. z ich tatą. Ale generalnie wyszło dziwacznie :D bo chłopak pojawił się znikąd, ale przecież to PLL...:D za chwilę pewnie zrobią go A. :D:D Em akurat nawet mnie rozbawiła, w sumie najmniej mnie irytowała w tym odcinku, ale fakt, rzucanie jedzeniem o ścianę nie jest zbyt produktywne. Wiesz, ona chyba chce na całe ferie tam pojechać, tak przynajmniej zrozumiałam, więc to już większe wyzwanie, trzeba opłacić wylot i powrót i trzeba tam jeszcze za coś żyć, może też myślała o wynajęciu pokoju w hotelu, żeby nie siedzieć rodzicom Paige na głowie...więc to może faktycznie wymagać większego zaangażowania finansowego ;)

lola881

No fakt, może widział zdjęcie, ale w takim razie jesteś bardziej bystra od twórców PLL, bo oni o niczym takim nie wspomnieli, po prostu wprowadzili kolejną postać, która zaczyna się już na wstępie zachowywać tajemniczo, jakby coś wiedziała. Pewnie w kolejnym odcinku spiknie się z Alison, albo będzie przyjmować zlecenia od osoby w masce i demonicznym dresie xD no, ewentualnie będzie stał w oknie i się gapił na Spencer z kamienną twarzą, jak kiedyś pani D. :p tak, ja wiem, że potrzebuje sporo kasy, ale po prostu bawi mnie, że w jednym odcinku tak głupio marnuje kasę, a w następnym nagle wielka desperacja, żeby coś zarobić... nadal uważam, że Paige jest najmądrzejsza z nich wszystkich, bo po prostu stamtąd wyjechała, zamiast bawić się w ciuciubabkę z A...

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Też uważam, że Paige jest tam najmądrzejsza :) ogólnie bardzo ją polubiłam ostatnimi czasy.
Ciekawe czy się doczekamy na tłumaczenie Castle... wydawałoby się, że taki popularny serial i dużo osób go tłumaczy, a wychodzi na to, że nie ma chętnych. Oglądam dużo seriali, ale tylko na Castle czekam ponad tydzień. A akurat tutaj ze zrozumieniem mam największe problemy :(
Fajny odcinek HoD, widzialam już dwa razy ;)

lola881

Hej, Castle'a nie widziałam jeszcze, Hod też nie... a SaB nowego nie ma jeszcze? Bo coś dawno nie oglądałam. Nadrobiłam za to Glee, ale pierwszy odcinek był dość depresyjny, w drugim podobali mi się starzy bohaterowie, ale co z tego - i tak pewnie pojawili się tylko na chwilę i zaraz znowu ich nie będzie :(

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Jest SaB 4x02, ale ja jeszcze nie widziałam. Nowe odcinki wychodzą chyba we wtorki teraz. No szczególnie początek Glee był dołujący, ale ogólnie podobało mi się wprowadzenie do sezonu, będzie co przeżywać. A stara ekipa może się jeszcze pojawi parę razy, w końcu to ostatni sezon.

lola881

Widziałam wczoraj SaB i 3 odc. Glee! I SPOILERY powiem Ci, że na Glee chciałam już postawić krzyżyk, ale ten odcinek nawet mi się podobał, jest trochę zamieszania (bo nie wiadomo, czy skupiać się na tych nowych, czy na starych, którzy pewnie występują tylko gościnnie i zaraz znikną), ale oglądało się fajnie, uwielbiam Sue i panią trener, dobry pomysł z pociągnięciem wątku Becky, no i super, że stara ekipa jeszcze była... kurczę, mogliby zostać na stałe :( cieszę się, że jest Quinn, bo z jej "powrotami" do serialu zawsze było najtrudniej (tzn. rzadko się pojawiała). Swoją drogą jestem ciekawa, czy w tym sezonie Rachel dostanie jakiś wątek miłosny, bo w ostatniej serii niby się przymierzali, ale w końcu odpuścili temat. W ogóle szkoda, że tak mało par przetrwało w Glee, w tej starej ekipie i w ogóle. Ale może to ja się robię sentymentalna, bo chciałabym, żeby koniec serialu był w jakimś stopniu podobny do początku ;) SaB też spoko, zastanawiam się tylko co będzie z Bay i Emmettem, mam wrażenie, że chcą zrobić wielki dramat na tle ich rozłąki :/ no niby wiem, że w serialu coś musi się dziać, ale póki co to jest za bardzo przewidywalne. Daphne nawet tak bardzo mnie nie wkurzała, chociaż nie rozumiem, dlaczego wyżyła się na tym swoim interpretatorze, w sumie koleś stanął za nią murem, a ta pajacowała ze zwalnianiem go. Kompletnie też nie zrozumiałam, dlaczego poszła na wykład w stroju do biegania, zwłaszcza że nigdy się tak nie ubiera xDDDD a, i jeszcze na samym początku tego wykładu zaczęła się dziwić, że jak to, że ten tłumacz miał jakieś problemy z panią profesor, że dlaczego jej nie powiedział... yyy, no przecież mówił w poprzednim odcinku bardzo wyraźnie, dlaczego zrezygnował ze studiów i dlaczego nie chce być interpretatorem na zajęciach u tej kobity, a Daphne nagle wielkie zdziwienie na wykładzie ;)

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Glee obejrzałam, mnie się dotychczas wszystkie odcinki podobały, wszystkie trzy :D no, ale fakt, ten był wyjątkowy, naprawdę piękny. I temat, który podjęli, naprawdę wielkie ukłony, zarówno sprawa Beisty, jak i związek Becky. Brittana świetna, nigdy ich jakoś specjalnie nie uwielbiałam (taa, wiem że wszyscy je kochają :P) ale w tym odcinku były razem wspaniałe:) no i fajnie, że wciąż siedzą w charakterze postaci. No, ale dla mnie najlepsze w odcinku były piosenki Alanis, jak usłyszałam temat to już byłam w niebie. No i jestem zachwycona mash upem nowych. No i ostatni też fajny. Mam tylko nadzieję, że jeszcze będzie coś o Quick :P SaB jeszcze nie widziała.

lola881

A dla mnie ten odcinek był zdecydowanie najfajniejszy jak do tej pory. Zaręczyny, to, że Kurt zrozumiał, że innym może się udać, Brittana bardzo romantyczna, teraz liczę na Quick ;) Podoba mi się, że nie przestraszyli się tematu zespołu Downa i otworzyli dość kontrowersyjną dyskusję, czy takie osoby mogą/powinny się wiązać z drugą osobą, czy są na tyle samodzielne itp. itd. Sprawa pani trener też jest poruszająca, Sue się świetnie zachowała.. niektórym to przeszkadza, że jest "raz dobra, raz zła", ale moim zdaniem to właśnie fajnie, że w najtrudniejszych chwilach wychodzi z niej prawdziwy przyjaciel. Nawet Sam mi się podobał, fajnie, że dali mu jakąś funkcję i ogólnie, że możemy pooglądać znajome twarze dłużej niż kilka minut. Myślę, że potencjał ma też ten chłopak przy kości ze słuchawkami. Niby jego "historia" nie jest jakaś oszałamiająco chwytliwa, ale gdy tylko wprowadzili jego postać, od razu pomyślałam, że w każdym liceum, gimnazjum, a nawet na studiach są takie osoby: zakompleksione, nieśmiałe, chowające się przed światem i usiłujące przetrwać dzień, schodząc z drogi ludziom, którzy mogliby je zaczepić, wyśmiać. Zazwyczaj są to osoby bardzo inteligentne i wrażliwe, ale nie mogą rozwinąć skrzydeł. Zawsze miałam wrażenie, że to właśnie dla takich ludzi jest glee i cieszę się, że w ten sposób wrócili do korzeni, bo w pewnym momencie miałam już przesyt przerysowanych postaci w stylu Unique czy Kitty (obie zresztą powielały cechy osób ze starej ekipy).

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Czytałam coś, że Quinn długo nie zabawi :( nawet jej podobno na ślubie Brittany nie będzie, no ale zobaczymy. A znowu odnośnie Rachel czytałam, że jednak będzie Samchel, ale może to tylko wymysły:)

lola881

No tak pomyślałam, że Quick byłby zbyt piękny... a z Samchel coś już kiedyś lekko kombinowali, ale potem jakby temat upadł (bo wróciła na trochę Mercedes).

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Idę jak burza, obejrzałam SaB ;) Daphne mnie irytowala strasznie, ale naprawdę mi jej żal kiedy nie nadąża, to strasznie smutne, ale Josh jest super i miał 100 % racji, że im nagadał :) nie wiem co będzie z Bemmettem, ale nie da się tak prowadzić pary przez cały sezon, więc na pewno się to rozleci. Nie wiem co dalej. Co do tego filmu Katryn nie zrozumiałam, przecież im powiedział, że dwóch milionów brakuje to co się tak zdziwili, że ich o kasę zapytał?:P tego musicalu nie widzę i nie mogę patrzeć na tego jej przyjaciela, co za okropna postać :D

lola881

No, Daphne jest irytująca, ale to i tak nic w porównaniu z jej innymi wątkami ;P Josh jest super, pewnie zaraz ich sparują, a ja myślę, że żal takiego fajnego faceta dla Daphne, wiem, jestem wstrętna :P Ale swoją drogą trochę mnie bawi, że w amerykańskich serialach są dwa schematy pokazywania czasu studiów. Albo wyglądają one jak jedna wielka impreza, chlanie, roznegliżowane laski, beczki z piwem, bractwa i pijackie zabawy, albo przedstawione są jak jakiś dziki wyścig szczurów, gdzie charyzmatyczny profesor sprawia, że studenci po pierwszym wykładzie zaczynają się uczyć całe noce i dnie, są w stanie zabić za notatki i rywalizują ze sobą, jakby walczyli o życie, a nie pochwałę jakiegoś wykładowcy, który oczywiście obowiązkowo jest baaaaaardzo ostry i wymagający ;P W How to get away with murder strasznie mnie to bawiło, że od pierwszych zajęć grupka studentów rzuciła wszystko, by stać się przydupasami swojej pani profesor, pracować dla niej niemal całą dobę i żebrać o każde przychylniejsze spojrzenie, o lepszej ocenie już nie mówiąc :) Szkoda Bemmetta, zwłaszcza, że praktycznie od początku sezonu wszystko wskazuje na rozstanie... sprawy Kathryn też chyba nie zrozumiałam tak do końca. Chyba zawsze tak jest, że najpierw ktoś ma pomysł na film, a dopiero potem zbiera kasę na realizację tego projektu,. A John mógł równie dobrze dać te pieniądze i zostać współproducentem. Zresztą jak nie chciał, to ok, ale w sumie nie rozumiem, o co mieli pretensje do tego faceta. A musical? Bez sensu, i tak się pewnie skończy jakąś katastrofą :) Jej przyjaciel ma chyba na imię Lorenzo (Enzo) i faktycznie jest denerwujący.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No też uważam, że Josh jest za fajny dla Daphne :D Ojjj, Ja nie lubię takich profesorów, a miałam styczność z kilkoma takimi osobnikami co od wejścia straszyli, że są postrachem uczelni i i tak nikt nie zda, coś strasznego :D Mnie się wydaje, że Emmett w końcu wróci, bo nie sądzę żeby aktor miał zrezygnować z serialu, a przecież nie będą wszystkich kręcić w jednym mieście a go w innym. Zresztą na razie to w ogóle go nie pokazują, także spodziewam się, że z jakichś powodów długo tam nie zabawi.
Castle już jest!:))

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Obejrzałaś Castle? Całkiem fajnie wyszedł ten odcinek. Co prawda pierwsza połowa była trochę chaotyczna, bo każde z nich robiło to samo tylko w inny sposób i już chciałam psioczyć, ale później mi się spodobało :D

lola881

Hej, idziałam Castle'a, faktycznie fajny odcinek. Trochę się obawiałam, że ta rywalizacja będzie się przedłużać i będą sobie wzajemnie robić na złość, ścigać się o każdy trop, a tu miłe zaskoczenie, że koniec końców zaczęli współpracować, czyli spoko. Chociaż temat z zatuszowanym morderstwem i poszukiwaniem prawdziwego sprawcy po latach był już przerabiany wiele razy, np. w odcinku z miasteczkiem a la Dziki Zachód.Kurczę, ciekawe tylko czy wrócą do sprawy z początku sezonu, bo już tak czekam i czekam, chociaż jakiś epizod o tym mogliby dać. Ryan i Espo są super <3 obejrzałam też PLL, ale nie wiem, czy zacząć Ci spoilerować. Powiem tylko, że znowu rzucają podejrzenie na jedną z Kłamczuch, co jest dość zabawne, bo ja twórcom PLL i tak już w nic nie uwierzę - te ich "nowe sensacyjne tropy" zawsze kończą się na niczym.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Pewnie na Arię albo Spenc ;) planowałam dzisiaj PLL obejrzeć, ale dzisiaj mi wskoczyły 4 nowe odcinki seriali :O i nie wiem co wybiorę na wieczór:D raczej nie PLL :P w każdym razie Castle też już jest z napisami, szok :D

lola881

ja się zaraz biorę za Castle'a :)

lola881

Obejrzałam kawałek Castle'a, ale coś mi się zacięło, więc się wzięłam za HoD. Dopiero zaczęłam, ale musiałam tu wejść i zapytać: czy aktorka, która gra Zoe jest w ciąży? Bo wciąż ją kadrują tak, że albo siedzi, albo stoi za paprotką, albo trzyma kurtkę na wysokości brzucha... to chyba nie przypadek, co? :P

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No pewnie, już urodziła z tego co wiem:) dlatego sezon miał takie opóźnienie w emisji, bo mieli przerwę w nagrywaniu odcinków :)

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Wzięłam się wczoraj za PLL, włączam sobie 5x17, ogladam previously i nic z tego nie wiedziała, wyszło na to, że jestem do tyłu strasznie :D no, ale obejrzałam wreszcie 5x16, Mówiłaś, że jedna z kłamczuch jest podejrzewana znowu, miałaś na myśli Hanne? To raczej nie będzie dobry trop. Jak zwykle A. wplątuje w to dziewczyny. Ogólnie niezbyt wiele się działo w tym odcinku, najważniejsze było chyba to włamanie do tego pomieszczenia, w którym znaleźli laptopa Mony. Ale niby oglądałam, a dalej nie wiem co było w tej beczce.

lola881

Tak, chodziło mi o Hannę, bo myślałam, że twórcy teraz na nią zrzucą podejrzenia - najpierw dostała się do najlepszych szkół, potem te sugestie, że jest inteligentna, ale to ukrywa, jej samotna wizyta u Ali plus fakt, że ojciec Holbrooka "rozpoznał ją" jakby, a na końcu ten magazyn na nią i wspomniana przez nauczycielkę blondynka z magazynu... od razu stwierdziłam, że teraz pewnie zaczną dawać tropy wskazujące na Hannę, tak jak "sugerowali" już Arię, Spencer, a nawet Byrona xD ale w sumie w najnowszym odcinku (nie wiem, czy w końcu obejrzałaś ten najnowszy, czy tylko ten z zeszłego tygodnia) nie pociągnęli tematu, a wręcz kolejna osoba jest teraz na tapecie jako czarna owca :P ale teraz w PLL to wszystko taka sztuka dla sztuki, w sumie wciąż te same schematy i ani kroku bliżej do -A. Za to HoD bardzo mi się podobało, wycieczka do domku nad jeziorem, no i Zade! Obejrzałam też SaB, ale akurat ostatni odcinek nie zrobił na mnie większego wrażenia, ten cały triatlon akademicki mnie znudził. Castla też widziałam, ale w sumie już zdążyłam zapomnieć o czym było. O tej srebrnej torebce chyba :)

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Filmweb znowu mi robi na złość, wczoraj cały dzień próbowałam Ci odpisać i nic nie wskakiwało. W każdym razie tego Castle o torebce widziałam, odcinek w porządku, ale w sumie bez większych emocji. Rick musi wrócić do pracy w policji, bo na dłużą metę tak tego nie mogą ciągnąć. HoD jest świetne, to jeden z nielicznych seriali, na którego odcinki teraz czekam, w dodatku oglądam od razu w sobotę rano ;) Zade jest cudowne. Wczorajszy też już oczywiście widziałam i dalej byli kochani:) Aż im oglądalność skoczyła, w całym trzecim sezonie nie mieli tak wysokiej jak teraz. Zobaczymy jak to się potoczy dalej. Wygląda na to, że Lemon będzie z Levonem, a George...zastanawiam się czy go przypadkiem nie połączą z AB. Mnie to w sumie obojętnie, ale trochę mieszają. Chyba wolałabym go jednak z Tansy, ale to już chyba przeminęło z wiatrem ;) PLL najnowszego jeszcze nie widziałam, ale mam zapisany, więc dzisiaj albo jutro obejrzę. W SaB mam zaległości, ale coś mi przemknęło, że Emmett się pojawił.

lola881

No niby Emmett się pojawił, ale w sumie cały odcinek był taką trochę zapchajdziurą, żadnych konkretów. Ale też możliwe, że coś już zdążyłam zapomnieć, bo wciąż mi się zacinał ten odcinek i chyba ze trzy dni go oglądałam, czasami dosłownie po 2-3 minuty, bo potem znowu się zacinało. Fakt, HoD trochę się ostatnio rozkręciło, ale moim zdaniem trochę za bardzo kombinują z tymi parami, ja to lubię jak chociaż część bohaterów jest stała w uczuciach :P No i też chyba niewiele już zwrotów akcji może się zdarzyć w tym małym miasteczku, chyba było już wszystko :) Co do Castle'a, to nawet się ostatnio wypowiadałam na forum serialu, że robią z Ricka ostatnio takiego błazna, że się to robi trochę nudne. Mogliby popracować nad wątkami innych bohaterów albo wrócić do tego porwania i amnezji z początku sezonu, zamiast dawać jakieś pajacowanie. Ludzie tam w ogóle pisali, że brakuje im Ricka jako człowieka sukcesu, znanego pisarza, milionera, który gra w karty czy golfa z samymi szychami, chodzi na bankiety, przyjęcia, a w pracy dla policji wyróżniał się błyskotliwością, nieszablonowym myśleniem i zdolnością dostrzegania szczegółów. No a teraz Castle tylko łazi za Kate i całą reszty ekipy, nie ma swojego życia, a wszyscy traktują go jak maskotkę. I w sumie się z tym zgadzam.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Nie mam ostatnio nawet czasu tu zaglądać, mamy sezon w pracy i nie mam na nic czasu, bo robię po godzinach. Przez to ja mam już tak ogromne zaległości w serialach, że nie wiem kiedy to nadrobię. Ale idę sobie teraz PLL wreszcie obejrzeć. Powiedz mi, czemu oni w koncu tej beczki wtedy nie otworzyli??
Co do Ricka to coś w tym jest, miał większy urok kiedy był bywalcem salonów, a kobiety za nim szalały...był jakiś bardziej męski. Teraz wydaje mi się taki ciapowaty :D

lola881

Oj, biedna, ale odezwij się, jak będziesz miała więcej czasu. Dlaczego nie otworzyli beczki? Bo to PLL xD ale koniec końców chyba ktoś tam będzie wiedział, co w niej jest, o ile dobrze pamiętam. Castle miał chyba hiatus, bo dawno nic nowego nie widziałam. Zaczęłam oglądać Good Wife :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones