Dawno nie oglądałam telewizji. Dziś przypadkiem natknęłam się na to "dzieło" i do tej pory jestem w szoku hahahahaahahaa, nie wiedziałam czy to mi się śni czy na prawdę w tv emitują takie rzeczy ;) Przykleili kolesia do toalety, później ten latał z deską przyklejoną do tyłka po mieście, a na końcu ten Bill i Sofokles. Ne mogłam uwierzyć hahahaha
Czy ludzie pokroju tych postaci z "Pamiętników..." w ogóle istnieją? To było tak głupie, denne, żałosne i niesmaczne, że nie pozostawało nic innego poza niedowierzaniem i gorzkim śmiechem. Tragi-komedia wszech czasów. Gościom, którzy żebrali grając i tańcząc w ręcznikach należy się jakaś nagroda. Bill i Sofokles, po prostu Bill i Sofokles ;)