Czy to moja subiektywna opinia czy poziom jakoś tak od 6 sezonu stopniowo, powoli jakby spada? Ostatni odcinek s03e13, to 20 minutowe żegnanie Ann i Chris'a. Rozumiem, że te postacie znikają serialu, ale żeby cały odcinek w kółko do porzygania pokazywał sceny pożegnań - deeeeejm, nieoglądalne :/
Fakt, słaby, ale to tylko jeden odcinek :) Dwa poprzednie bardzo śmieszne, jak dla mnie. Od następnego pewnie wrócą do swojego poziomu :)