Zacząłem oglądać, tyle pozytywnych komentarzy, wysoka nota. I co? I dno! Pokazuje debilizm
ludzi pracujących w urzędzie który ma żadne znaczenie polityczne.
Zapewne ze względu na przeszłe problemy w urzędami w Polsce i wygrane sprawy sądowe
(ZUS) robi mi się niedobrze, gdy widzę to, co w stanach jest krzywy, zwierciadłem u nas jest
rzeczywistością. Nie dałem rady bez odruchów wymiotnych przejść pierwszego odcinka.
Co więcej - nieciekawe postacie, marna podróbka The Office.
Możecie mnie zlinczować za moją opinię, nie przejmę się tym.
No oczywiście, że to satyra, ja nie powiedziałem że w USA tak jest naprawdę tylko że w serialu pokazano debilizm.
Proponuję sprawdzić w encyklopedii hasło "czytanie ze zrozumieniem".
Podobieństwo wynika z tego, że oba seriale mają w dużej mierze tych samych twórców i scenarzystów. Serialowi naprawdę trzeba dać szansę, ponieważ postacie bardzo się rozwijają. Mimo że wydział parków i rekreacji nie ma dużego znaczenia, to w późniejszych odcinkach jego pracownicy robią dużo dla lokalnej społeczności. U nas nie ma tak silnej lokalnej idei samorządowej jak W USA. Do swojej opinii masz oczywiście prawo, ale ciężko ją uznać za słuszną, kiedy jak sam przyznajesz obejrzałeś tylko jeden odcinek dwudziestominutowego sitcomu. :)
Pierwsze kilka odcinków jest nie najlepszych. Później się rozkręca. Ale czy ten serial pokazuje debilizm? To jest komedia, a nie dokument. Pierwsze odcinki biura też nie są szałowe, a jak się potem rozkręca. Trzeba poznać bohaterów i poznać ich rolę.
Ok, skoro tak zachwalasz to przemęczę się i podejdę do serialu raz jeszcze. Pierwszy sezon to tylko 13 odcinków - nie będzie, raz kozie śmierć.
Czyli oceniłeś serial na podstawie jednego odcinka? To tak jak oceniać film po pierwszej scenie.
Spoko.
obejrzałem 2 całe i trochę trzeciego i odrzuciło mnie. Ile wg ciebie trzeba obejrzeć żeby móc wystawić ocenę?
Myślę, że 1 pełnowymiarowy sezon (22-24 odcinki). Tutaj pierwszy sezon nie zachwyca, ale potem coraz lepiej. A Rona Swansona jeszcze zaczniesz uwielbiać, jak obejrzysz więcej :)
No ej, 22 odcinki czegoś, co ci się podoba ? Tyle się nie da wytrzymać, Poza tym to strata czasu i forma masochizmu.
Jeśli nie masz samozaparcia aby obejrzeć pierwszy sezon (6 odcinków) to polecam zacząć od drugiego (pełne 22 odcinki). Rzeczywiście pierwszy sezon jest słabszy ale od drugiego jest już naprawdę rewelacyjnie. Sam bardzo lubię The Office i Parks and Rec nie jest aż tak rewelacyjne ale to teraz jedyny serial komediowy, który posiada wysublimowane inside jokes, wyraziste postaci i gry słowne.
Tak więc zacznij od drugiego i baw się dobrze jedynym serialem komediowym, który jest na poziomie The Office.
The Office bardzo lubię, Parks absolutnie jest dla mnie antypatyczny. Tak bywa;)