Pierwszy odcinek był świetny. Cillian jak zwykle na wysokim poziomie, reszta aktorów też dała radę. Będę oglądać dalej. A połączenie muzyki nowoczesnej z klimatem tamtej epoki, jest moim zdaniem, strzałem w 10. Na razie nie oceniam, muszę obejrzeć jeszcze kilka odcinków. :D
Polecam polecam, teraz akurat zaczął się czwarty sezon i jest co oglądać.
Jeśli interesują Cię klimaty gangsterski to musisz obejrzeć.
Boardwalk Empire jest lepiej dopracowane i wszystko jest tam z epoki w tym muzyka, chociaż Peaky Blinders też mi się podoba.
Eksperymenty z muzyką w Peaky Blinders są świetne, tak w pierwszym, jak i w drugim odcinku. Wykonanie "Black Velvet Band" a capella było świetnym pomysłem, dotychczas znałem ten kawałek tylko z twórczości The Dubliners i nie zagłębiałem się w treść. A Boardwalk Empire pora obejrzeć.
Moim zdaniem to również świetny zabieg. Muzyka w tym serialu świetnie komponuje się z akcją na ekranie.
Ja najpierw oceniłam na 9, ale po 5 odcinku obniżyłam o oczko. SPOILER Może Tommy'ego tak miłość zaślepiła ;] ale jednak wydaje mi się naciągane, że nawet cień podejrzenia co do Grace nie zrodził mu się w głowie po aresztowaniu Freddie'ego.
To były inne czasy i faceci byli rochę ograniczeni. Nie spodziewał się pewnie, że policja ma agenta płci żeńskiej, że kobieta może być policjantką i nosić broń. Zastanawia mnie co zrobi policmajster, czy powie Tommy'emu, że jego dziewczyna to były szpicel, czy na własną rękę będzie chciał ich zabić i sam przy tym zginie/zabije tylko ją/jego.
Ona też niezbyt rozgarnięta. Chyba przeczuwała, że jej szef się w niej zabujał, mogła go zbyć mówiąc mu, że jest dla niej jak ojciec i to wszystko. Miało by to raczej mniejszy impakt.
"To były inne czasy i faceci byli rochę ograniczeni"
No bez przesady. ;D To, że akcja dzieje się ok. 90 lat temu nie znaczy, że faceci byli ograniczeni, a już szczególnie nie taki facet jak Tommy, który układał tak przecież chytre intrygi. Z historii znamy wiele kobiet zdrajczyń, morderczyń, szpiegów, chociażby sławna Mata Hari, działająca w czasie I wojny światowej. Poza tym Grace wcale nie musiała należeć do policji, żeby donosić. Mogłaby chcieć zarobić/ zemścić się/ być zmuszona do powiedzenia prawdy. Byłam zdziwiona, że Tommy wcale, ale to wcale jej nie podejrzewa, mimo iż przybyła w tym samym czasie, co Campbell, zadawała wiele pytań, itp.
Widać Tommy ma słabość do ładnych i miłych kobiet., które udaja zagubione uciekinierki. A może nawet sie tego domyślał i wyjdzie to dopiero w ostatnim odcinku.
Mam nadzieję na jakiś zwrot akcji, ale podejrzewam, że szykuje się romantyczna melodrama w ostatnim odcinku. Piąty skończył się taką wręcz sielanką - po nocy z ukochaną Tommy dogląda interesu otoczony rodzinką. Jak nic teraz dostanie obuchem po głowie dowiadując się prawdy o Grace. ;] Albo zrobią z tego cliffhanger na koniec pierwszej serii.
Też mam nadzieję na zwrot akcji w ostatnim odcinku. Nie dość, że nie lubię Grace ( :D ), to według mnie, zakończenie "i żyli długo i szczęśliwie" byłoby tutaj beznadziejne.
Jestem przed 5 odcinnkiem ale ale...Tommy jest nieprzewidywalny od samego początku, nic nikomu nie mówi, albo mówi za wiele. Wierzę, że da się wyciągnąć z tego serialu dużo więcej.
Daję 10/10 bo juz od jakiegoś czasu tak bardzo nie podobała mi się gra aktorska. Nie jest to pewnie serial na 5 serii, ale początki są wiele lepsze niż w wielu ostatnich amerykańskich gniotach. Jedyne czego się obawiam to, że będą musieli przejść z jednego aktora na kilku bardziej wyrazistych co być może właśnie się dzieje lekko dyskredytując Tommy'ego.
Bardzo mocno kojarzy mi się Tommy z grą Toma Harrdy z "Lawless". Te spojrzenie i spokój w niektórych momentach.
Muszę przyznać, ze Cilian Murphy przekonał mnie do siebie tą rolą. W serialu kostiumowym, w którym go wcześniej widziałam irytował mnie swoją grą, ale tu zupełnie co innego.