Mi nie pasuje ta cala Grace ! Jak przyszla do niego w ostatnim odcinku s2 i powiedziala ze jest w ciazy myslalem, ze mnie rozniesie. Jeszcze tak zarabisty moment sobie wybrala. Osobiscie wolalbym, aby Tom byl z May.

Poza tym wlasnie zauwazylem ze aktora kotra gra May jest zona Tom'a Hardy'ego :)

Niezła ciekawostka tak przy okazji. :D

Mi Grace pasuje od samego początku i do samego końca miałam nadzieje, że ją pokażą jeszcze. Przyznam tak jak Ty, że rozczarował mnie ostatni moment na wyścigach i jej wyznanie, bo nie pasuje jednak do dalszych losów tej pary jak i serialu. Mimo wszystko jednak Grace bardzo lubię i szczerze mówiąc czemu mam do niej taką sympatię nie potrafię powiedzieć.

Nie ma banalniejszej postaci jak Grace i wszystko co z nią związan ... niech usunie się w cień...

Grace jest banalna tylko w ostatnim odcinku i gorzej jej postaci poprowadzić nie mogli, ale nie zgadzam się, ze cały czas jest banalna.

No wlasnie nie pasuje ona tam teraz juz :D

Oj tam, oj tam. :D Chwile słabości każdy ma, ale nie wyobrażam sobie nikogo innego jak Grace.

Kurczę, ja mam nadzieję, że mówił o Grace. Szczerze to bardzo, ale to bardzo podobał mi się w pierwszym sezonie wątek miłosny między Grace, a Tommym. To było takie elektryzujące, ta chemia no i to przyciąganie i odpychanie zarazem :)
Z May niestety tego nie widzę, co nie znaczy, że jej nie lubię.

Jeśli to nie będzie Grace to pewnie w moich oczach serial straci. May lubię, ale Grace i Tommy lepiej do siebie pasują.

Ja na przykład chciałam by byli razem po pierwszym sezonie, jeszcze to genialne zakończenie ostatniego odcinka i czekałam aż wróci w drugim sezonie, ale to, co wyprawiała w ostatnich odcinkach przeszło moje oczekiwanie i już sama nie wiem, co czuję w stosunku do jej postaci - na pewno nie tę początkową sympatię, chyba za bardzo się zmieniła. Co do May - jako postać jest nawet w porządku, ale nie popieram jej relacji z Tommym, kompletnie mi się nie podoba.

Ja powiem tak - lubię postać Grace, mimo tego, że wiele osób za nią nie przepada. Uważam, że ona i Tommy mieli coś prawdziwego. Grace dotarła gdzieś głęboko do jego jestestwa i to miało dla Tommy'ego ogromne znaczenie. Z pewnością byliby razem, gdyby nie wydarzenia z końca 1 sezonu. To co się jednak stało - jej zdrada - w pewnym sensie przekreśliło ich związek. Drugi sezon pokazał, że stosunek Tommy'ego do Grace się zmienił - Tommy znów postawił mur i nie wiem czy wiadomość o ciąży zdoła ten mur skruszyć. Reasumując - moim zdaniem mówiąc o ślubie Tommy myślał jednak o May. W końcu Tommy to biznesmen, cały czas chce rozwoju swojej działalności, a związek z May mu to ułatwi. Poza tym Grace ma męża, więc najpierw musiałaby "rozwiązać" ten problem. Zobaczymy. Nawet jeśli Tommy zwiąże się chwilowo z May, to mam nadzieję, że jego relacja z Grace będzie miała jakąś kontynuację i w sumie to nawet cieszę się z tych komplikacji, bo to znacznie ciekawsze niż "żyli długo i szczęśliwie".

Dla mnie takie komplikacje "ma męża, ciąża nie z mężem, ojciec dziecka spotyka się już z kimś" to takie melodramaty, które czasami bardzo szybko psują serial. Tak jak pisałam wcześniej - Grace to bardzo fajna postać, ale do momentu ich spotkania w 2 s, gdy pokazali ją już jako bogatą, zamężną i bardzo różną od tego jaka była wcześniej. Ta ciąża to dosłownie *facepalm*. Przecież tak samo mogłaby się z nim spotkać i wygarnąć mu, że próbowała się z nim skontaktować, ze go kocha i że nie czuje do męża tego co do Tommy'ego i trudna decyzja nadal należałaby do T. Tommy za nią tęskni i nadal kocha - skontaktowali się - ona też go kocha - jest May, z którą też coś go łączy <- z tego też mogłaby być ciekawa historia, nie byłoby "żyli długo i szczęśliwie", ale nieee... DZIECKO.
Tak naprawdę rozpisali jej postać tak, że dużo osób się do niej zniechęciło, bo to nie tam sama inteligentna i magnetyczna Grace tylko Grace z jakiejś telenoweli. Ja mimo bardzo wielkiej sympatii nie mogłam patrzeć na to co robi w finale. Liczę, że w kolejnym sezonie rozpisane jest to jakoś ciekawiej, bo jak wspomniałam - melodramat Grace popsuje mi jej postać i trochę opinie o serialu.

ahhh, Grace i Tommy w 1 sezonie to była magia, moim zdaniem mają niesamowitą chemię ;) https://www.youtube.com/watch?v=FbUX5bMMCzg btw. świetne wideo, ta piosenka moim zdaniem idealnie do nich pasuje :&gt;

Tommy może nas oczywiście zaskoczyć. Wydaję mi się, że miał na myśli Grace. Pierwszy sezon, flashbacki w drugim - Grace to miłość życia głownego bohatera a teraz jeszcze okazuje się, że będzie matką jego dziecka. Gusta i guściki oczywiście, która z Pań fajniejsza - natomiast serce nie sługa i w żadnej scenie z May nie było tej przysłowiowej chemii. W kwestii problemu z rozwodem, jeżeli dobrze pamiętam May też ma męża, ale jest on nieobecny w jej życiu, dlatego ciągnie ją do Tommiego - przy nim czuje, że żyje. Nie jest powiedziane, że May chce z Tommym być oficjalnie (może wystarczy jej jako kochanek?) a Grace chce zostawić męża i mówi o tym w rozmowie, gdy oznajmuje, że jest w ciąży.

Tommy mówiąc " biorę ślub" powinien uwzględnić fakt, że tylko jedna z pan zadeklarowała, że chce z nim być na dobre i na złe. Druga? Na razie jest jej po prostu fajnie, ale większe wyznania nie padły.

Mąż Grace jeżeli domyśli się, że go zdradziła, sam da jej papiery rozwodowe do podpisania - tu problem sam się rozwiążę, choć pewnie nie obędzie się bez dramatów. Mąż May natomiast to może być twarda sztuka ;) niewiele o tym bohaterze wiemy. Mąż Grace z kolei to "miły, dobry człowiek" - jakiś bankier, który nawet nie ma jak Tommiemu zagrozić.

Mąż May zginął we Francji... To dopiero "twarda sztuka", przecież ducha nie można uśmiercić ponownie ;)

Racja Evo. Mój błąd. Zdania na temat tego, że będzie z Grace jednak nie zmieniam ;-)

Powinien być z Grace pomimo negatywnych wpisów na jej temat. Ja chciałabym żeby tak właśnie było
Tommy ją kocha i tyle.
May nie spodobała mi się w ostatnim odcinku ...
Pewnie scenarzyści już zadbali abyśmy przeżywali kolejny, mam nadzieję, nie ostatni sezon, pozdrawiam

Haaahhh racja!!!