Cały serial imponujący, pierwsze 5 odcinków 6 sezonu mogły się wydawać nudne i może trochę były, ale przez to że to Peaky Blinders nie brakowało mi emocji. Ostatni odcinek powinien dostać jakąś nagrodę. Kiedy wydawało się że Tommy już nie żyje, nagle wychodzi i zabija Michaela. Potem ta akcja z lekarzem i Ruby. Fajnym wątkiem jest również dotrzymanie słów Poli, które tak długo powtarzały się w serialu. Teraz jak tak sobie myślę to Michael powiedział że Tommy nie umrze od kuli, dlatego chciał go zabić bombą. Więc kolejne dobre podtrzymanie fabuły, z których niektórzy sobie nawet sprawy nie zdają. Muszę przyznać Tommy jest prawdziwym czarnym charakterem pod przykrywką głównej postaci. Nie mogę się doczekać kontynuacji.