Może to przegrałem, ale skoro choroba tommego to ściema, to czy zostało wyjaśnione skąd atak przy wannie i halucynacje?
Tommy już w pierwszym sezonie zażywał opium ze względu na koszmary i zespół stresu pourazowego, budził się w nocy roztrzęsiony. A im dalej serial szedł, tym bardziej to wszystko się pogłębiało, coraz większy stres, ginie John, ginie Polly, umiera jego córka, wcześniej jeszcze ginie miłość jego życia, przecież cały piąty sezon to halucynacje z Grace. Po prostu wszystkie te czynniki się nawarstwiły. On sam mówił że już wcześniej miał takie ataki, poza tym trzeba pamiętać o tym jak ludzie Sabiniego poturbowali go w drugim sezonie, a w trzecim podczas ataku na tego księdza to w ogóle tak go połamali, że chyba miał uszkodzoną czaszkę i był bliski śmierci, domyślam się, że to też miało ogromny wpływ na jego stan zdrowia.