Drogi widzu, nie sugeruj się tym. Obejrzyj i wyrób własną opinie. ''Brak akcji'' ogólnie jest cudownym argumentem.

Nuda przez podwójne n. Nie jest to typowo gangsterskie "Peaky Blinders" do którego wszyscy się przyzwyczailiśmy. bardziej można tu mówić o typowym dramacie z nieznacznymi elementami gangsterskimi, roztrząsanie wewnętrznych rozterek głównego bohatera, bitwie myśli. Charyzma tego serialu została rozwodniona, wręcz gdzieś się zagubiła.

Pięć rozciągniętych odcinków i finał, który również pozostawia wiele do życzenia. Sezony takie jak ten tylko niszczą ogólne wrażenie.

Kto po piątym sezonie oczekiwał ,,typowo gangsterskiego Peaky Blinders do którego wszyscy się przyzwyczailiśmy''? To nie jest pierwszy sezon, to jest 15 lat później. Inne czasy, inni ludzie. Nie ma już grupy charyzmatycznych gości jak na początku. Piąty sezon to droga do upadku, a finałowy to sam upadek, i tak, strasznie zaryzykowali robiąc to co napisałeś ,,bardziej można tu mówić o typowym dramacie z nieznacznymi elementami gangsterskimi, roztrząsanie wewnętrznych rozterek głównego bohatera, bitwie myśli.'' Ja np. właśnie tego oczekiwałem. Nie chciałem pierwszego/drugiego/trzeciego sezonu tylko 15 lat później. Zaryzykowali i trafili raczej do mniejszości. Będzie sporo narzekań na nudę i brak tego co kiedyś. Życie ;D