Byłem pewien, że chłopak, który odrzucił ofertę ugody na 1 milion $, to jak sprawa pójdzie do sądu to nie dostanie co prawda odrzutowca czy 32 miliony odszkodowania (wartość tego samolotu) lecz pewnie ugra dużo więcej niż ten milion dolarów odszkodowania.
A tymczasem nie dostał nic :(.
Trochę to smutne.
Ja bym nagłośniła sprawę z Filipinami, ale nie na zasadzie szantażu, jak to zostało przedstawione, tak po prostu - informowanie społeczeństwa o zbrodniach to jeszcze nie zbrodnia sama w sobie. Musieliby go pozwać o zniesławienie, a w sądzie Pepsi musiałaby udowodnić, że takie zdarzenia nie miały miejsca, a przecież było wielu poszkodowanych. Skoro w 1998 roku (bodajże) dało się upublicznić dziennikarskie śledztwo ws dzieci szyjących piłki dla Addidasa, gdzieś w Afryce, za jakieś 60 centów za sztukę, co oburzyło opinię publiczną, to tym bardziej to.