Jakie zauważyliście? Ja takie:
DZIWNE I NIELOGICZNE SYTUACJE:
* Jakim cudem jednemu flamingowi udało się wykraść i przetransportować do zoo kilka skrzynek ryb, które ważą z kilkaset kilogramów?
* Jak to możliwe, że tak zgrany odział dał się wykiwać "pomponowi na szczudłach", czyli flamingowi?
* Skipper jest taki silny, wygimnastykowany i sprytny, dowodzi oddziałem a nie jest w stanie poradzić sobie ze zwinięciem czterech baterii Julianowi.
* Skipper jest taki silny, wygimnastykowany i sprytny, dowodzi całym odziałem a nie potrafi sam wydostać się z wybiegu kangura Joeya i musi współpracować z Julianem.
* Jakim cudem Chuck Charles nauczył się ninjitsu? Po prostu? Zobaczył, że materiał o pingwinach przywróci go do pracy w tv, uznał że nie może go stracić i umiejętności ninja przyszły same z siebie?
* Pingwiny razem są mocne. A nie są w stanie poradzić sobie z jakąś dziennikarzyną i zabrać mu płyty z demaskującym je materiałem.
BŁĘDY:
* W epizodzie "Zbliża się orka", gdy pingwiny wychylają się ze studzienki kanalizacyjnej by sprawdzić czemu człowieki krzyczą. Latająca orka leci i rzuca cień od tyłu. Ale sekundę później gdy Kowalski odrzuca właz orka jest z przodu.
* Epizod w którym odbywa się konkurs o to kto będzie królem lemurów a pingwiny zamieniają się ciałami z Julianem (sorry nie pamiętam tytułu). Skąd Klemson wiedział, że Skipper boi się igieł?
A wy jakie zauważyliście?
A tak na serio: najdziwniejszym momentem było to jak w odcinku "Operacja: Pluszak" Szeregowy najpierw był w zoo, a potem był w fabryce. Jumper je*any.
ciekawy temat...
A według mnie to dziwne bo ricko może wszystko wyrzygać [nawet cząsteczkę chiksa bottoma (czy jak to tam się pisze)] a w odcinku
(wspomnianym przez ciebie) albo rybka albo... -no bo przecież ricko często wyrzyguje ryby nie mógł i teraz ?
oraz dlaczego drukarnia i fabryka zabawek wyglądają tak samo ?
Jak już to Bozon Higgsa. To jedna z cząstek elementarnych, jest jak najbardziej prawdziwa:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bozon_Higgsa
1.Mnie zawsze denerwuje to, że Kowalski niby nie umie czytać, a jednak czytać musi...
No bo jak niby pisze literki do swoich projektów
<chociażby w "Czas Stop", tam na tablicy było wielkimi literami wszystko opisane...
Dla mnie to bezsensu... Po co miałby to pisać, skoro nie potrafi odczytać xD>
2. Nie widzę sensu we współpracy Rhondy z Bulgotem -----> Doktor Głębokie Gardło
Wykradła Kowalskiemu prototyp i co ??xD
Nie ma z tego żadnych konsekwencji
3.Denerwuje mnie też niewytłumaczalne ratowanie świata, np. w "To kwestia czasu"
Jakim cudem oni odlodzili cały Nowy York ???xD
4. Dlaczego nie wierzący w czary, magię i zjawiska paranormalne Kowalski, w odcinku "Jednorożec Apokalipsy' nagle wierzy we wszystko, co mu powiedzą ??
To na razie wszystko...
Jak mi się coś przypomni, to się podzielę xD
Co do Chucka, to myślę, że po prostu chodziło o śmieszny odcinek xD
Wiesz, zrobienie sobie hecy z pingwinów.
Ukazanie, że nie są aż takie potężne
Była to też okazja do wciśnięcia na siłę Kapitania Iksa xD
Który to już raz ??? xD
Nawet nie liczę ;p
Podobny paradoks pojawia się w odcinku "Idealny Dzień"
Sam epizod jest absurdalny i coś takiego nie powinno, ba nie mogło się zdarzyć, jednak twórcy postanowili ubarwić rzeczywistość, by sprzedać widzom coś nowatorskiego xD
* W odcinku w którym boa Savio ucieka z Hobboken żeby się zemścić na zwierzakach z Central Parku. Julian nie boi się go, bo myśli że jest wiewiórką z parku obok. To dziwne, ponieważ we wcześniejszych odcinkach miał okazję poznać obu. I Freda wiewióra i boa Savio. Dziwne, że ich pomylił. Chyba, że nie miał okazji ani razu usłyszeć ich imion.
* W odcinku w którym dochodzi do zatoru w tunelu pingwinów. Szeregowy spotyka szopa, który próbuje go wykiwać i sprzedać pień na lokum. We wcześniejszych odcinkach pojawił się szop Łukaszek, który podszywał się pod Le Łucznika i wyłudzał rzeczy od innych zwierząt. Dziwne, że Szeregowy go nie poznał? Chyba, że to był inny szop.
* Dla czego Ronda nazwała dr. Bulgota, dr. Głębokie Gardło? I czy to w ogóle był dr. Bulgot? A może inny wróg pingwinów?
To, że Ronda nazwała dr. Bulgota dr. Głębokie Gardło jest na pewno błędem w tłumaczeniu (o ile dobrze pamiętamt to był pierwszy odcinek, gdzie w ogóle był wspomniany). Ale to na pewno jedna i ta sama osoba (sprawdzałam w angielskiej wersji językowej)
Błędem w tłumaczeniu jest też na przykład w drugiej części ,,powrót zemsty Doktora Bulgota" gdy Julian z Mortem kradną baterię Kowalskiego, bo Mort wpisał Doris, a Julian na to ,,a ta Pani pingwin która go rzuciła".
A przecież Doris jest delfinem, nie pingwinem.
Co do odcinka "Boa Mściciel" to po prostu myślę, że chcieli pokazać głupotę Juliana xDD
Po drugie gdyby Julian nie pomylił Savia z Fredem, nigdy nie zdobył się na atak na niego ;p
Był więc z tego jakiś plus...
Ja myślę, że to po prostu była kolejna rola Łukaszka xDD
A Szeregowy i Rico po prostu dali się nabrać ;p
Epizod "Operacja żądło":
Taki zgrany odział pingwinów nie umie poradzić sobie z usunięciem gniazda szerszeni. Nawet mając w załodze, geniusza Kowalskiego nie potrafią wpaść na to jak wywalić gniazdo, tylko przypuszczają frontalne ataki i dają się żądlić a potem tracą czas na kombinowanie z przeciwbólowym hełmem i "debilitatorem".
W większości odcinków dwa goryle z zoo pingwinów są nazywane Bolo i Lolo. Ale w odcinku "Bananowa Afryka" Marlenka mówi na nie Bada i Bing.
To kolejny przykład problemów z transkrypcją. W angielskiej wersji nazywają Bada i Bing, ale w polskiej zmieniono im imiona. Tutaj chyba o tym zapomnieli. ;)
Być może. Chociaż mi wydawało się, że dr. Głębokie Gardło to ktoś inny. Bo jeśli on i dr. Bulgot to ta sama postać, dla czego Bulgot nigdy nie użył urządzenia które ukradła Ronda?
A inne rzeczy które zauważyłam:
* W odcinku "Tunel miłości", postacie czterech bobrów był inspirowane członkami zrytego zespołu Big Time Rush. Mają chyba nawet te same imiona co członkowie tego boys-bandu.
* Odcinek w którym pingwiny zabierają poturbowanego Szeregowego na słodkorożcową rewię na lodzie. Mówią, że obrywa na każdej misji. Pojawia się wtedy pokaz scen w których Szeregowemu coś się stało. Kowalski powiedział, że to było ciężkie popołudnie. Tymczasem chwilkę wcześniej pokazano sceny z innych odcinków.
* Kiedy Marlenka wychodzi poza mury zoo dziczeje i zmienia się w szaloną bestię. Ale w odcinku "Sublokatorka" wyszła poza obręb zoo i była normalna.
Do czego nigdy miałby go użyć ??
Nie da się nim raczej zgładzić wszechświata xDD
Co do "Tunelu miłości" to takie było zamierzenie xD
Za Becky i Stacy mówią chyba inne gwiazdki Nickelodionu...
Taki odcinek ;p
Z innych odcinków ?? Nie zauważyłam...
Dla mnie to był po prostu przykład jego pechowych sytuacji xD
To akurat jest prawa...
Dziwne O.o
1. Bo tym szajsem nie da się podbić świata.
2. Bo o to chodziło. Chcieli zrobić odcinek dla doroślejszych i tak wyszło. Tutaj ciekawostka: pod Stacy i Becky mówią Victoria Justice i Jennette McCurdy, czyli Tori Vega i Sam Puckett z seriali Nickelodeonu.
3. Z innych odcinków nie, to tylko zbiór przypadkowych scen.
4. Bo odcinek Sublokatorka był przed odcinkiem Ni wydra, ni, gdzie wydała się ta słabość Marlenki.
*W odcinkach przed "mała stopa" Marlenka po wyjściu z zoo nie przemienia się w "potwora"
*Czasem jest Max Kolanko, a czasem Chuck Churls. Czy to tez pomyłka w tłumaczeniu?
Co do tego, że Clemson wiedział, że Skipper boi się igieł. Mieszka w Hoboken z Hansem, może mu powiedział? Nie wiemy tego na pewno, ale to jedyne wyjaśnienie. Kto wie co tam się dzieje, przecież kumplują się tam zwierzęta (tak nie bardzo, ale jednak).
Chciałabym spin-off o Hoboken.
* Epizod "Robaki atakują" - Kowalski pyta się karaluchów, czy jest jakieś słowo, którego nie przerabiają i nie dodają słowa 'ziom". Tymczasem jest cała masa słów, które wypowiadały normalnie.
* Epizod "Robaki atakują" - Pingwiny chcą uciec przed Oficerem X. Ten zamyka przed nimi drzwi, pingwiny wbijają się w nie tak, że zostają w nich odciski pingwinów. Ale kiedy od nich się odklejają to okazuje się, że na drzwiach nie ma żadnych wgnieceń w kształcie pingwina.
* Epizod "Miłość z automatu" - Jak to możliwe, że szukając w parku idealnego partnera Marlenki pingwiny nie zauważyły wydry Antonia? Cały dzień i całą noc siedział w krzakach w których pingwiny znalazły Freda?
Wiesz głupio, by było jakby bez przerwy gadały 'ziom'.
Sadzę,że inne słowa przerabiali po prostu w odmiennych sytuacjach.
''Chleba'' nie przerabiaja nigdy xD
Z tymi drzwiami to dość dziwne,ale w kreskòwkach i animacjach
takie pomijanie związku przyczynowo-skutkowego dość często występuje.
Co do Antonia to trochę bezsensu xD
A tak w ogóle to wczoraj podczas oglądania odcinka
"Miłość o długiej szyi" nasunęła mi się jedna rzecz.
Mianowicie...
Shelly kradnie Perky z bazy w nocy,ale do śmietnika wyrzuca
ją rano,kiedy pingwiny wiedzą już o kradzieży.
Czy to nie dziwne,że calą noc krążyła z nią po zoo ??xD
Szympans, który nie potrafi mówić. Mason jego współlokator nazywa go Edek. Ale w odcinku chyba "Mistrz kierownicy", powiedział do niego "Stefan".
Coz, ja osobiscie nie widze sensu w doszukiwaniu sie "nielogicznych sytuacji, bleow" w animowanym serialu dla dzieci i wszesnej mlodziezy (chociaz nawet dorosli sie przy nim niezle relaksuja ;)). Rownie dobrze tak "niedorzeczne" jest to, ze zwierzeta potrafia mowic oraz poruszac sie i myslaec jak ludzie, czy konstruowac skaplikowane maszyny, a pingwiny potrafia walczyc. W tym serialu przeciez nic nie jest brane na powaznie, ale to wlasnie jest jego urok. Im odcinki sa bardziej szalone i nieprawdopodobne tym bardziej smiesza i sa jeszcze bardziej rozrywkowe. Nie wszystko musi byc powazne i tego przykladem sa m i.n. komedie, a "Pingwiny z Madagaskaru" na pewno nia sa :)
Chodzi mi o to, ze nie ma sensu w doszukiwaniu sie nielogicznych sytuacji w kreskowkach dla dzieci, bo one raczej nie bywaja logiczne i watpie, zeby ktos ogladal je zeby sie czegos nauczyc, tylko raczej zeby sie rozerwac.
Absolutnie się nie zgadzam. W kreskówkach tego typu przyjmujemy pewną konwencję, np. zwierzęta umieją mówić, są komandosami itp. Ale poza tą konwencją wszystkie inne elementy serialu powinny być logiczne, status kreskówki nie zwalnia z dbania o spójność fabuły. Idąc twoim tropem rozumowania, to np Hobbit nie musi być logiczny, bo przecież są tam smoki(a smoki przecież nie istnieją). Pingwiny to genialny serial,ale niestety sporo w nim nieścisłości.
Błąd: W odcinku "Operacja: Jajko" podczas treningu jajka Skipper stawia na stole biały pionek. Gdy jajko go uderza, pionek jest czarny.
Ja się niedawno doszukałem kolejnego, w odcinku w którym w ZOO jest mróz i przychodzi ten taki naukowiec czy ktoś tam co oglądał pingwiny. Pingwiny marzną a to przecież to zwierzęta biegunowe
W odcinku "Potwór z głębin" mówiono, że butelka którą Julian chciał rozbić o U-Boota pingwinów to butelka coli. Ale z rysunku na etykietce, można się domyślić, że to gazowany sok z winogron.
W jednych odcinkach Rico mówi normalnie w innych pojedyncze wyrazy a jeszcze w innych tylko bełkocze swoje ble bla bla bla ble.
* Rico wyraża się inaczej w zależności od odcinków. W jednych bełkocze "ble ble ble bla". W innych mówi pojedyncze słowa. A z kolei w innych odzywa się normalnie.
* W odcinku chyba "O jedno życzenie za daleko", Julian prosi magiczną fontannę o wrotki a dostaje łyżworolki.
W odcinku z jajkiem Julian ubzdurał sobie żę lemur rodzi się z jaja, a Moris jak mu tłumaczy w jaki sposób lemury się tak naprawdę rodzą, to oskarżył go o kłamstwo, za to w odcinku Żelusiem kiedy Żeluś zjadł Kowalskiego i Juliana, to Kowalski każe Julianowi wyjąć rybę z jego żołądka to mówi ,,to jest gorsze niż kiedy musiałem odebrać poród Morta"
W odcinku bodaj że "Mistrz kierownicy", pingwiny tiuningują i przemalowują różowe autko dla lalek, ale w następnych odcinkach samochodzik wygląda tak jak przed tuningiem.
Napis z rejestracji samochodziku pingwinów brzm " I...<serduszko> BJVI" nie wiem ale to chyba skrót od "I love Bon Jovi".
W odcinku o Prima Aprilis, gdy nosorożec Roy odzyskuje przytomność i patrzy na rozmawiające pingwiny i lemury po lewej stronie pingwinów widać ciemnozielony śmietnik z żółtą tabliczką. Kiedy Roy szarżuje w ich kierunku widać, że smietnik zniknął.
W odcinku w którym Julian zakrada się do bazy by ukraść hełm Kowalskiego, Skipper mówi przez sen "Nie! Doris! Kowalski nie może się dowiedzieć!". Wiadomo o co kaman ;). Ale w odcinku "Pingwin, który mnie kochał!". Wydaje się, że Skippera i Doris absolutnie nic nie lączy i nie łączyło. Są sobie obojętni.
Co do Doris, ja zgaduję, że Skipper miał na myśli coś innego niż swój romans z nią. Może zna jakąś tajemnicę Doris, lub to że ona ma znowu innego chłopaka:P
nie wierzę, że taki temat powstał na stronie animowanego serialu o ninja-pingwinach...
Odcinek "Sublokatorka".
* W tym odcinku samica lwa morskiego Ronda, działa na zlecenia Dr. Głębokie Gardło. Niektórzy sądzili, że to inne imię Dr.Bulgota. IAle Dr.Bulgot znalazł pingwiny, dopiero w epizodzie "Zemsta doktora Bulgota", za pomoca satelity szpiegowskiego. Więc jednak miałam rację. Dr. Głębokie Gardło i Dr. Bulgot to dwie różne postacie!
* Błąd polega na tym, że Ronda pojawiła się w zoo, dopiero kiedy Kowalski skończył robić swoje urządzenie. Jeśli tak, to skąd wiedziała, że Kowalski cokolwiek konstruuje? Moim zdaniem Dr. Głębokie Gardło miał w zoo zakonspirowanego agenta, który szpiegował pingwiny i donosił mu o wszystkim. Dziwne, że twórcy na to nie wpadli, bo był by z tego ciekawy wątek.
Odcinki "Bombowa rozrywka" i "Król Maurice Pierwszy":
* W "Bombowej rozrywce", pingwiny chcą by Rico zwymiotował bombę, więc Kowalski przyrządza dla niego specjalną, obrzydliwą zupę. Jednym z jej składników jest paznokieć hieny. W "Królu Mauricie Pierwszym", Szeregowy słysząc śmiech oszalałego, po zjedzeniu przejrzałych jagód Juliana, mówi "Nie wiedziałem, że w naszym zoo są hieny.". Na co Skipper odpowiada "Bo nie ma!". W takim razie, skąd Kowalski wziął paznokieć hieny na obrzydliwą zupę dla Rica?
Jeżeli chodzi o Dr.Głębokie Gardło to on i Dr. Bulgot to ta sama postać.Sprawdzałam w angielskiej wersji i słychać było Blowhole.
Jeśli chodzi o błędy to kilka znalazłam:
* W odcinku ''Operacja podmianka'', gdy pingwiny robiły testy na karuzeli to pierwszy pokazany był Skipper ,a słychać głos Rico, drugi Szeregowy, trzeci Rico i jego głos, czwarty Kowalski.
* W ''Ka Boom'',gdy pingwiny i lemury próbowały uspokoić Rico dmuchanym pałacem, w pierwszym momencie gdy z pałacu wychodziło powietrze to Mort był na górze ,a sekundę później z innymi na dole. Tak szybko zszedł?!
* W odcinku ''Hełm'',gdy Julian znajdował się w wirujących przedmiotach, Rico rzucił się na rzeczy, ale go odrzuciły i spadając z wieży krzyczał głosem Kowalskiego.
*Czasami jak jest pokazane wejście do zoo to raz jest park (''Ni wydra,ni''),a raz ulica (''Impas w tunelu''-gdy przyjechał Gus.)(''Brylantowy król''-gdy jadą złodzieje). Moim zdaniem są dwa wejścia do zoo.
*Mimo że jest południe to zwierzęta czasami wychodzą do parku ,a ludzie ich nie widzą. Rozumiem pingwiny, lemury, wydra, ale nosorożec?(''Operacja podmianka'').