Kostkę lodu. Nigdy nie próbowałem, ale z filmu da się wywnioskować, że nie był to Romusia dzień:D

Hmmm a mnie się wydawało, że był to kawałek szkła i po prostu on mu pokaleczył tę dupę...

To by było chyba troche zbyt hardcorowe:) No i ślady by pozostały. Poskarżyłby się i wszyscy by poszli do paki jak tam siedzieli:)

Właśnie żadnych śladów nie było i na tym cały fortel - gdyby mu wsadzili coś stałego np. kawał drewna to jeszcze mógłoby zostać w środku i nie mogliby wyjąć mu z dupy tego kołka. A tak lód się Romusiowi w dupie roztopił po jakims czasie i śladu nie ma - ale chłopak przeżycie miał :D

Słuchaj to jest taka zagrywka psychologiczna z tym lodem. Vega może przeczytał sobie w młodości Punishera i tam jest taka scena, że związanemu gościowi opowiada się, że właśnie przypala się go palnikiem po plecach a tak naprawdę to trzyma mu się przy krzyżu loda na patyku. A to wszystko siedzi w twojej głowie, bo przeczuwasz, że to nic przyjemnego kiedy ktoś ściąga ci gacie i majstruje przy dupie i Romuś jak frajer zaczyna śpiewać, (nie to żeby ktoś z nas cokolwiek próbował sobie ladowac w tylek, ale jak podejrzewam lod straszny nie jest:)

na 100% lód - jeśli sie dobrze wpatrzysz, to zobaczysz ze leci z tego kropelka wody ;)

Gebels ma też całą łąpę mokrą - ale załatwił "gwiazdora j3banego" :D

.

Ktoś to w końcu wrzucił na yt.

http://pl.youtube.com/watch?v=kkeIjWXQre8

fajne te odcinki bez cenzury.
.