Klimatem bardziej mi przypomina opowieści z krypty, albo strefę mroku. Właśnie oglądam 1 sezon i jestem szczęśliwy że kilka sezonów przede mną. Każdy odcinek to zupełnie inna historia miejsce i czas. Zauroczył mnie ten serial nie wiem jak to się mogło stać że go przeoczyłem wcześniej.

Ja powtarzam teraz, po prawie 20 latach ten serial, jestem na 2 sezonie. Zaręczam ci, że następne sezony będą trzymać poziom, a nawet są coraz lepsze. Oczywiście trafiają się słabsze odcinki, ale dużo jest bardzo dobrych. Jak będziesz uważnie oglądał, to zauważysz, że czasem jakiś odcinek może nawiązywać do innego, jakby pewna kontynuacja itp.

tak tylko niektóre seriale zostały bezczelnie skopiowane ..niby jako opowieść, lub wspomnienie bohatera...dotyczy to ostatnich seriali z ostatniego sezonu

Niezupełnie. W każdym sezonie ostatni odcinek stanowi podsumowanie całego sezonu. Ale według mnie to jest zrobione super. .

W sumie co mi szkodzi spróbować, opowieści z krypty nigdy nie oglądałem tak czy siak.

Moim zdaniem serial "po tamtej stronie" ma więcej magii i ogólnie jest lepszy

Może miałby więcej magii gdyby odcinki nie były co niektóre tak słabe. Szczególnie 1 i 2 sezon, gdy już jeden odcinek spełni twoje oczekiwania to potem w zamian dostajesz 2-3 o wiele słabsze odcinki np: Jak prezydent U.S.A siedzi 45 min w bunkrze ze swoimi ludźmi i decyduję o losach swojego kraju....... No sorry ale to tylko jeden przykład bardzo słabego odcinka. No i dziś serial chyba nadrabia aktorami którzy w nim grają, a grają naprawdę gwiazdy dużego ekranu.

Te seriale różnią się m.in. tym że w X files główne role grali ci sami aktorzy w każdym odcinku,w drugim serialu każda opowieść to odrębna opowieść z innymi bohaterami.

Archiwum X to raczej nędza w porównaniu do Outer Limits (przynajmniej dotyczy to większości odcinków X-Files). Oter Limits porusza prawdziwe problemy i próbuje odpowiedzieć na ciekawe pytania. Archiwum z wyjątkiem odcinków UFO-konspiracyjnych to raczej przypadkowa rąbanka.