Myślę że w każdej epoce młodzi ludzie i nie tylko marzą o takich przygodach. Trochę śmiesznych, ciekawych,nawet lekko strachliwych. Dziś film ogląda się jak dokument rzeczywistości lat ,60/70 ubiegłego wieku. Ludzie byli bardziej otwarci i życzliwi w stosunku do siebie. Na ulicach było bezpiecznie, a edukacja i wychowanie dzieci stało na innym poziomie w szkołach i w rodzinach. A wszystko w ramach strasznego naprawdę komunizmu. Brawo aktorzy,reżyser i autor powieści! Szkoda że nie macie godnych następców!