Przyznać muszę, że ciekawy pomysł ;) Właśnie po zachowaniu Seriny w tym najnowszym sezonie też tak pomyślałem, że coś się może zmienić. Według mnie ten najnowszy sezon Pokemonów jest takim powrotem do starych czasów (podkreślam według mnie).
A jeżeli o Asha chodzi to może w tym najnowszym filmie wreszcie wygra tą ligę ;)

Pozdrawiam

Dziękuję za pozdrowienia. Wobec tego w takim razie zapraszam Cię serdecznie na czytanie mojego bloga. Może Ci się spodoba, kto wie? Tak czy inaczej ja jestem za tym, by Asha i Serena zostali parą, zaś Ash wygrał w końcu tę ligę, został mistrzem. Szkoda tylko, że twórcy Pokemonów nie poznają moich pomysłów, bo raz, że nie czytają po polsku, a dwa, że nie mam do nich dojścia, a trzy, że wolą ciągnąć w nieskończoność wędrówkę Asha :) Ale zgadzam się z Tobą, że najnowszy sezon to trochę powrót do starych czasów i dobrze, bo te były najlepsze.

Przyznać muszę, że ciekawe by było jakby twórcy pokemonów zrobili takie odcinki jakie Ty piszesz na swoim blogu ;) (jeżeli by umieli sobie przetłumaczyć). Ciekawe jakby przedstawili to na ekranie, ale uwież oglądał bym z wielką ciekawością. Piszę to w chwili kiedy dopiero czytam początek na twoim blogu (Przyznać muszę, że wyobraziłem sobie mamę Asha kiedy była tak zadowolona z swego syna to było piękne :)) Więc lecę czytać dalej ;)

Pozdrawiam ponownie

Ciekawe co by było gdyby twórcy przetłumaczyli Twoje pomysły z bloga i stworzyli z tego najnowsze odcinki przygód Asha i jego przyjaciół ;) Jak na razie dopiero czytam "Początek" na twoim blogu bardzo mnie to wciągnęło ;) i ta reakcje mamy Asha na to, że ma dziewczynę (po prostu moje wyobrażenie w głowie było piękne :D). Ale przyznać muszę, że ciekawe jest to, że uwzględniłeś wiek Asha na 16 lat, bo jak wiadomo Ash ma ciągle dziesięć lat. Nie czytałem dalej, ale mam wrażenie, że uwzględnisz, że Ash spotka wszystkich swoich starych przyjaciół. Twój sposób pisanie jest w prost cudny. Tak mnie zaciekawiłeś, że jak na razie nie mogę się oderwać.

Pozdrawiam ponownie ;)
P.s Piszę to po raz drugi jakby co.

Rozumiem. Jesteś naprawdę bardzo miły, przyjacielu. Mam nadzieję zatem, że będziesz czytać dalej. I mam też wielką prośbę. Mógłbyś zostawiać na blogu pod każdym wpisem komentarz? Wiesz, coś takiego jak teraz piszesz, że podoba Ci się to lub tamto, że zwróciłeś uwagę na to itd :) Byłbym Ci za to wdzięczny, bo lubię, jak moi czytelnicy zostawiają komentarze, w których wyrażają swoje uczucia na temat tego, co czytają. Mogę na Ciebie liczyć w tej sprawie? :) Mam nadzieję, że liczba czytelników mi wzrośnie :) No tak, nie mogłem napisać, że Ash ma wciąż 10 lat. Zdecydowanie nie pasowało mi to pod względem logiki oraz innych spraw :) Owszem, uwzględnię, że Ash spotyka podczas swoich zagadek swoich starych przyjaciół, jak najbardziej ich spotka. Z niektórych spotkań wyjdą zabawne sytuacje, z innych zaś wzruszające :) A więc czytaj i komentuj, proszę. Będzie mi bardzo miło :) Może moje pobożne życzenia się spełnią i ktoś z tego zrobi animowany serial? Pewnie co dłuższe opowiadania by podzielili na dwa odcinki fabularne :)

Przy okazji na wpisie o bohaterach i ich świecie zrobiłem takie coś w rodzaju chronologii życia Asha i jego kompanów. Sam ją wymyśliłem oraz ustaliłem, by wszystko miało ręce i nogi :)

Przepraszam, że prawię cały czas się Ciebie o coś pytam, ale jestem bardzo ciekawy czy przygoda 8 cz. IV jest już ostatnią częścią tego niesamowitego i bardzo ciekawego blogu. Błagam powiedz, że nie ;)

Spokojnie, przyjacielu. Zapewniam cię, że nie jest. Co tydzień w weekend, jak wszystko oczywiście dobrze pójdzie, będę dawał nowy odcinek przygód Asha i Sereny. Odcinków będzie około 50, może więcej, jak będę miał dość weny twórczej :)

Witam ponownie kolego ;) Więc co chciałem Ci powiedzieć.. Wróciłem do czytania twojego blogu ;D Kompletnie o nim zapomniałem :/ W wakacje ostatni raz może pod koniec czerwca spojrzałem. Więc wybacz mi to xd. Widzę, że już 40 opowiadanie.. BOŻE JAK SIĘ ROZPISAŁEŚ :D Więc ja idę dalej czytać twoje opowiadania ;). Tylko, czy mógłbyś mi powiedzieć czy przygoda 50 to już będzie koniec jak pisałeś mi kiedyś? Czy to prawda :/ Mam nadzieję, że nie więc lecę czytać dalej ;D

A Ciebie pozdrawiam "mistrzu ręki" ;D

Spokojnie, ja się przecież nie gniewam. Miło mi, że znowu czytasz mojego bloga i sprawia ci to przyjemność. To jest najważniejsze :) Odpowiadając na twoje pytanie muszę powiedzieć, że plany się zmieniły i teraz opowiadań w moim blogu będzie więcej. Obecnie w moich planach seria ma mieć 82 odcinki :)

Ja Ciebie również pozdrawiam :)

NIE POLECAM BLOGU ASH I SRENA NA TOPIE NIE WARTO CZYTAĆ

Ash I lilie przybywa do alabastii a potem do domu swojej mamy delii kecthum

Dlaczego sądzicie że najnowsze sezon do powrót do starych czasów? Jakie wątki podjęte są z 1 sezonu? Jestem ciekaw, bo jak byłem dzieckiem oglądałem ten serial i zastanawiam się jakie wątki zostały zaczerpnięte z tego kultowego 1 sezonu.

No więc przede wszystkim przywrócono stare dobre motto Zespołu R, choć oczywiście za każdym razem teraz Jessie, James i Meowth dodają kilka nowych słów adekwatnych do danej sytuacji. Znowu jakaś dziewczyna kocha się w Ashu - tam Misty, tutaj Serena (ja jednak wolę Serenę). Prócz tego znowu jest geniusz w drużynie, który umie gotować (tam był Brock, tu jest Clemont) i prócz tego jest osoba, która przynosi wstyd kompani i jest to związane z kobietami, a druga osoba z drużyny zawsze tą pierwszą zawstydzona odciąga (tam Brock latał za babami i Misty ciągnęła go za ucho, tutaj Bonnie oświadcza się dziewczynom w imieniu swego brata i Clemont odciąga ją od nich ramieniem Aipoma w plecaku)

Ach... o takie powiązania chodzi... Myślałem np, że Ash spotyka jakiś bohaterów, którzy przewijali się przez pierwszy sezon, ale niestety nic takiego nie ma. Może będziesz mógł mi pomóc w odnalezieniu pewnego odcinka. Przy okazji rozstania się Asha i Misty leci piosenka w której na jednej scenie Ash płacze na deszczu. Nigdzie nie mogę znaleźć takiego odcinka ani nie pamiętam by coś takiego miało miejsce. Może znasz ten odcinek ?
https://www.youtube.com/watch?v=qy4m61ZfqoU jest to w tym filmiku w 44 sekundzie

No więc tak, specjalnie dla Ciebie poszukałem tego odcinka i jest to odcinek 274 pod tytułem "Ostatnie fotografie z Johto". Wtedy właśnie Misty odchodzi z kompanii. Smutna scena.

Przy okazji byłbyś zainteresowany moimi opowiadaniami o Pokemonach? Tymi, na których link dałem na początku tej rozmowy?

Misty odchodzi wraz z Brockiem z drużyny w odcinku Złapię Cię później. Nie przypominam sobie by w odcinku Ostatnie fotografie z Johto Ash płakał na deszczu, no ale sprawdzę ten odcinek.
Co do twoich opowiadań z ciekawości od czasu do czasu mogę je poczytać.

Co do Asha płaczącego na deszczu, to nie zrozumieliśmy się. W odcinku Ostatnie fotografie Johto nie ma takiej sceny. Odcinek ten opowiada o zakończeniu srebrnej konferencji ligi johto. Ty napisałeś, to co ja Ci przesłałem filmik pochodził z odcinku Złapię Cię później, gdzie trójka przyjaciół się rozstaje. Mi chodzi o odcinek w którym jest sytuacja gdzie Ash płacze na deszczu, a nie tylko wspomnienie Misty w tym odcinku o którym cały czas pisze. Obawiam się, że chyba nikt nie znajdzie tego odcinka...

Oj, wybacz, ale widocznie coś pokręciłem. Bo ja szukałem odcinka, jak Misty i Brock odchodzą w swoją stronę, a Ash w swoja i wyświetliło mi się, że to odcinek "Ostatnie fotografie Jotho". Najwidoczniej coś oni tam pokręcili w tytułach. No, a tego, jak Ash płacze na deszczu to nie kojarzę. A propos może ty mi pomożesz.

https://www.youtube.com/watch?v=UMjaEEptq34

Tu jest uroczy teledysk z Ashem i Dawn. I chodzi mi o to, że w jednej scence tego teledysku Ash i Dawn pływają w jeziorku, a on Dawn ma na sobie taki uroczy kostium kąpielowy jakby sukienkę przypominający i Ash ją chlapie wodą :) Nie wiesz, z jakiego to odcinka ta scena? Bo nie mogę jej znaleźć :)

A więc, gdybyś był tak miły, to zapraszam na mego bloga. Czytania oraz komentowanie mile widziane :)

Wiesz co? ja oglądałem Pokemony jak byłem dzieckiem teraz jestem już dorosły, a oglądanie serialu zakończyłem na lidze johto. Czasem tylko z ciekawości obejrzałem odcinki z nowych serii, ale raczej mnie nie ciekawiły. A o bohaterze imieniem Dawn, to nawet nie słyszałem :P

Rozumiem. Prawdę mówiąc ja miałem tak samo... Widziałem odcinki, jak Ash podróżował z Misty i Brockiem, potem z Misty i Traceym, wreszcie znowu z Misty i Brockim. Potem nie miałem okazji oglądać tego anime z różnych powodów. Później dowiedziałem się, że drużyna Asha uległa zmianie. Ash potem podróżował z Brockiem, nową trenerką May i jej młodszym bratem Maxem. Później wędrował z nową trenerką Dawn oraz z Brockiem. Następnie z nową trenerką Iris i liderem jednej z Sali - Cilanem. Później jeszcze dołączyła do nich dziennikarka Alexa. A obecnie podróżuje z Sereną (swoją przyjaciółką z dzieciństwa) oraz liderem jednej z Sal, wynalazcą Clemontem i jego młodszą siostrzyczką Bonnie.

Te najnowsze odcinki strasznie mi się podobają, głównie ze względu na postacie Sereny i Bonnie. A Serena jest zakochana w Ashu, co zainspirowało mnie do napisania mojego bloga. Mam nadzieję, że Ci się on spodoba :)

Ja chciałbym żeby Ash był z Misty ale wiadomo na to nie ma co liczyć. Fajny byłby powrót do korzeni Ash Misty i Brock znowu razem taki powrót do przeszłości.

Wobec tego ja zapraszam do czytania moich opowiadań. W kilku z nich mamy tzw. powrót do korzeni, a czasami Ash przeżywa przygody z Misty i Brockiem, choć zdecydowanie najwięcej z Sereną.

Ash przezzywa przygody z misty i brockiem choć zdecydowanie najwięcej z lilie

Nawiązania są, szkoda, że zamiast nowych bohaterów starzy nie zajmują ich miejsca wtedy ta seria faktycznie byłaby świetna :D Wiem, wiem to tylko takie moje gadanie, w sumie w ostatnich dniach to Ci truje głowę, ale wróciłem do Poków i nie mam z kim podyskutować :D Ogólnie moim zdaniem jednak XY jest złą serią bo pierwszy raz chyba w historii podzieliła fanów Poków na dwa obozy, i to można powiedzieć, że w wielu momentach wrogie sobie obozy.

Ja nie zamierzam toczyć wojny z jakiekolwiek powodu, a zwłaszcza na temat gustu. Po prostu powiedzmy sobie szczerze - mnie się stare odcinki po prostu przejadły. Denerwuje mnie to, że postacie tam są jeszcze niedoświadczone i wnerwiające. OK, rozumiem - dzieciaki dopiero zaczynające podróż, ma to sens, ale mimo wszystko jest to po jakimś czasie denerwujące, zwłaszcza, że rozwój postaci albo następuje bardzo powoli, albo nie następuje wcale. I dlatego przestałem to oglądać, bo w końcu zrozumiałem, że to zmierza donikąd i Ash nigdy nie będzie Mistrzem, bo twórcy za dużo zarabiają na jego podróży i walkach, aby mieli to zmienić. Seria XY jest dobra, ale... moim zdaniem do odcinka z pierwszą randką Asha i Sereny. Potem Serena zmienia wygląd, zaczyna ganiać za karierą i cóż... To mi się już nie podoba. Ja wiem, ja rozumiem doskonale, to nie ma być romans, ale... zabolało mnie to. Strasznie zabolało, bo polubiłem Serenę i to bardzo. Dla niej zacząłem znowu oglądać to anime i po jej przemianie przestałem, bo nie rozumiem, po co tyle miejsca poświęcili jej wątkowi miłosnemu, aby potem go pożegnać i tylko czasem poruszyć? Uważam, że skoro poświęcili tyle czasu, aby to ukazać, to rezygnowanie z tego jest zbrodnią. Poza tym nie podoba mi się, że to anime skupia się wyłącznie na rywalizowaniu, na wygrywaniu, na sławie itd. Bo dla mnie ważniejsze są inne wartości, a to anime nie pokazuje mi ich. Znaczy pokazuje, ale... spycha je na dalszy plan, gdy w grę wchodzą walki i rywalizacje. To mnie razi, dlatego bardziej mi się już np. podobają filmy, gdzie skupiają się na walce ze złem i o tym, aby zachować przyjaźń i miłość mimo różnych przeciwności. Ale to tylko moje zdanie i nie chcę z nikim o to toczyć batalii. Ale skoro chcesz ze mną o tym rozmawiać i rozmawiasz ze mną szczerze, chętnie dzielę się z Tobą moim zdaniem, choć pewnie nie jest zgodne z Twoim.

No i dziś coś mamy dzień, że zgadzamy się ze sobą :) No zgadzam się z tym, że Pokemony powinny pokazywać ważniejsze wartości na czele takie jak - przyjaźń (nie tylko z pokami), miłość, oddanie, braterstwo itd. Walki to powinien być dodatek.

Wiesz, ja jeszcze nie oglądałem zbyt wiele XY, ale piszesz, że porzucili pomysł romansu czyli zrobili to samo co z Ashem i Misty, mieli pomysł i jednak uznali, że Poki i walki są ważniejsze, co jest oczywiście głupie.

No właśnie ma to sens, dzieciaki zaczynają podróż itd. Romans powiedzmy, rozwija się powoli, Ash też powoli wspina się na szczyt, według mnie stare sezony miały dużo sensu i tak Pokemony powinny być kontynuowane, jak to napisałeś w innym poście - Bohaterowie i całe anime powinno rosnąć z nami. Jednak szanuje twoje zdanie i rozumiem, że spodobał Ci się pomysł jaki zaproponowali w XY, bo ogólnie pomysł ten był ciekawy, jednak według mnie tak jak już wspomniałem powinni na miejscu Sereny, Clemonta i tej małej znaleźć się Misty i Brock :) Ale to tylko moje zdanie.

To jest właśnie najlepsze w filmach o Pokemonach, nawet tych o raczej kiepskiej fabule. To, że pokazują tam coś więcej niż walki, bo skupiają się tam na walce dobra ze złem, na miłości i przyjaźni oraz na lojalności wobec bliskich czy przestrzeganiu pewnych zasad. Ja osobiście z filmów kocham dwójkę i piątkę. Głównie za super postacie kobiece oraz ciekawe wątki miłosne, ale też za super trzymającą w napięciu akcję. Melody w dwójce jest super postacią, ale moje serce podbiła Latias z piątki. I dopiero Serena ją przebiła :)

Dokładnie tak. Przykro mi się zrobiło, bo seria XY trafiła do mego serca, miała ciekawe przygody, a co najlepsze, nie każdy odcinek dawał nam Zespół R ciągle mający głupie plany, bo kilka świetnych odcinków było bez nich i to była miła odmiana. Ale potem co? Znowu wrócili na dawne tory, czyli to samo, co zawsze. Głupie.

A ja uważam, że Misty nie ma co wracać do drużyny. Dość się naszarpała Asha i nabiła go po głowie. Nie ma już czego szukać w drużynie. Poza tym sama se poszła w swoją stronę i to z bardzo głupiego powodu. Jakby jej tak zależało na Ashu, nic by jej nie powstrzymało od bycia z nim. Więc jaki stąd wniosek? Nie zależało jej wcale. A Serenie zależało - odnalazła Asha, aby z nim być, przemierzyła taki kawał drogi, aby go znaleźć i być z nim. Tylko szkoda, że ją potem zniszczyli. A co do Brocka... Niestety, już w Sinnoh był niepotrzebnym elementem komicznym, wciśniętym chyba na siłę. Coraz mniej się przydawał i chyba tylko po to, aby było zabawniej. Lepiej więc, że tego nie ciągnęli. Lubiłem, jak latał za babami i wariował na ich punkcie, ale nie podobało mi się, że potem skupili się już tylko na tym. Spłycili tak fajną postać. Jakby dalej mieli tak go niszczyć, to lepiej, że go nie ma. Ale mógłby wrócić, gdyby był taki, jak dawniej - zabawny, ale też mądry i pożyteczny. Ale wiem, kto na pewno nie powinien wrócić. Iris i Cilan. Oni za nic nie mają co wracać do anime. O ile Misty można jeszcze lubić, to Iris... Delikatnie mówiąc lubić się jej nie da.

Znów jakąś dzewczyna zakochani się w ashu tam mistyczne tu lilie

Ty to chyba jesteś prawdziwym fanem pokemonów że nadal je oglądasz. Ja ostatnio zrobiłem sobie pokemonowy maraton: obejrzałem wszystkie 5 sezonów oryginalnej serii + związane z nimi filmy pełnometrażowe, kilkanaście odcinków serii Advanced, kilka z następnych i dałem spokój. Moje wrażenia: na początku zachwyt i powrót miłych wspomnień z dzieciństwa (z serialem zetknąłem się po raz pierwszy w 2000 r.), ale pod koniec zaczęło mnie dopadać znużenie - zacząłem dostrzegać jego wady. Przede wszystkim wbrew pozorom, serial nie oferuje większej ilości informacji o świecie pokemon. Wręcz przeciwnie. Wiem, że trudno jest to sobie wyobrazić, mając w pamięci niezliczone ilości odcinków w każdej serii, ale taka jest prawda. Twórcy zamiast uraczyć nas interesującymi przygodami, postanowili pójść na łatwiznę. No może poza pierwszym sezonem z Ligą Indigo na czele, gdzie owe zapchajdziury oglądało mi się z wielką przyjemnością. Później wszelkie zmagania niezwiązane bezpośrednio z pozyskiwaniem i trenowaniem pokemonów, czy też zdobywaniem odznak i wielkim finałem na arenie - powielały nudne i typowe do bólu schematy. Generalnie uważam, że miejscami twórcy sami już się w tych wyeksploatowanych do granic możliwości dziejach pogubili, bądź też nie przywiązywali do pewnych spraw swojej uwagi. Przykładem jest wątek GS-balla, porzucony bez żadnego wyjaśnienia w 3 sezonie oryginalnej serii. Poza tym jakoś nie przypadł mi do gustu ani design nowych pokemonów (zbyt udziwnione), ani nowe towarzyszki Asha - May i Dawn wydały mi dość głupiutkimi dziewczynkami.

Jeśli chodzi o mnie, to jestem wielkim fanem pewnych historii o Pokemonach, nie całego anime. Uwielbiam szczególnie filmy 2 i 5. To moje ukochane filmy. Uwielbiam też te o Mewtwo. Uwielbiam odcinki z May i Dawn, Misty nie lubię (agresywna jędza i hipokrytka), z kolei Iris nienawidzę wręcz, za to lubiłem Alexę. Zaś Serenę po prostu kocham. Stąd właśnie pomysł na stworzenie bloga z opowiadaniu o ich nowych przygodach. Zapraszam do czytania, jeśli ktoś zainteresowany :)

Co do wątku Sereny, czy widziałeś już to:

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ve d=0ahUKEwjOl5-p-czPAhVD1RQKHVUeAuEQFggfMAA&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fw atch%3Fv%3DAOQPYC-fQTw&usg=AFQjCNE7zn21svYnmCokLQY4O5WTLm1XfA

:))

Widziałem to, ale co jest w tym takiego zabawnego? Chyba, że te angielskie napisy mają w sobie coś zabawnego, jednak nie tłumaczyłem sobie tego na nasz. A jest tam coś naprawdę zabawnego? :)

"Stop talking Satoshi, and let me have your babies", "You are girl, and I don't like girl", "Satoshi would love me, if I was a boy" xD

Ha ha ha! Teraz to rozumiem! Nie no, jak się nabijać, to na całego, jak widzę. Sugerują w tym filmiku, że niby Ash jest gejem? Błagam! xD

Cóż Sam wróciłem do oglądania Pokemonów dzięki Serenie. Poza tym miło było odświeżyć sobie stare odcinki, od pierwszej serii. No i sentyment do Mewtwo się u mnie odezwał. Ale do rzeczy, Serena jest tą jedyną i tyle. Relacje Asha z Nią są nieco inne niż poprzednimi dziewczynami. Misty bardzo lubię i sądzę, że gdyby lepiej ją rozwinąć, pozwolić bardziej dojżeć to byłaby naprawdę dobrą osobą, lecz nie dziewczyną Asha. Do serii XY uważałem inaczej, jednak Serena naprawdę podbiła moje serce. Asha zresztą też i to to chodzi. Twoje opowiadania są ciekawym pomysłem rozwinięcia Ich uczucia. Nadaja się na anime dla zdecydowanie straszej widowni, zwłaszcza przez wiele wymagajacych problemów emocjonalnych i psychologicznych. Co planują twórcy anime? Arceus Jeden raczy wiedzieć ;). Niemniej jeżeli w jakiś sposób uratują kwestię Satosere(Asha i Sereny) i połączą ich w parę to może jeszcze zobaczę kolejne serie. Jęsli nie, to marny Ich los. Fani Ich zjedzą.

Widzę więc, że mamy w tej sprawie takie samo zdanie, co mnie cieszy. Ja dzięki Serenie zainteresowałem się ponownie tym anime, a kiedy zniszczyli jej wizerunek i kazali jej występować w konkursach piękności, to już mnie załamało kompletnie. A to, jak zakończyli serię z nią, to już po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Niby dali nam nadzieję na miłość Asha i Sereny, ale przecież wystarczy spojrzeć na nowy sezon, gdzie Ash wygląda jak dzieciak i podobnie się zachowuje, gdzie zmienili wygląd bohatera, jakby go opóźnili w rozwoju, to już chyba mówi samo za siebie. Stąd właśnie z większa zajadłością ja będę pisał swoje opowiadania i będę je publikował na moim blogu. Mam nadzieję, że w Twojej osobie zyskam wiernego czytelnika i recenzenta :)

Cóż muszę się przyznać do jednego drobiazgu: My się już znamy :). Jako Loki27 czytam twoje opowiadania ;).

No, proszę. Toż to Loki27, mój wierny czytelnik i recenzent :) Tak coś czułem, że ten przydomek Lokar jest niezwykle podobny do już mi znanego przydomku jednego z mych czytelników, ale nie byłem tego pewien. Tak czy siak naprawdę bardzo mi miło, że to Ty i że zostałeś moim czytelnikiem :) Tak czy siak ja twórcom nie ufam. Nie wierze im, aby wrócili do tego wątku w anime. Stąd właśnie piszę opowiadania :)

Oglądasz serię, odkąd Serena ścięła włosy???

Nie, nie oglądam tego anime od momentu, w którym Serena ścięła włosy i zmieniła swój charakter na znacznie gorszy. Widziałem tylko okazyjnie kilka odcinków i mnie one zawiodły. To nie jest ta Serena, którą uwielbiam. To jest jakaś nędzna podróbka. To jest godne pożałowania. Stąd właśnie piszę swoje opowiadania, aby ukazać własną wersję.

Muszę się z Tobą zgodzić. Myślę, ze pod koniec Serena mogła zostać asystentką tamtej projektantki ( nie wiem czy dobrze pamiętam ) i w ten sposób stać się sławną artystką oraz realizować marzenia. Co Ty sądzisz???

Plus , co uważasz o ewolucji Fennekina????

Trudno mi powiedzieć, bo niby na końcu sezonu XYZ Serena całuje Asha i wyznaje mu swoje uczucia, ale jakoś... Dziwnie chce o nie zawalczyć. Robiąc wszystko, co może, aby... być atrakcyjna fizycznie? Kiedyś była fajna, sympatyczna, dobra, wrażliwa i naprawdę wartościowa, choć zbyt nieśmiała. A teraz co? Co się z nią stało? Jak można było jej coś takiego zrobić mojej ukochanej postaci? Tak czy siak jedno jest pewne - anime dla mnie nie jest wiarygodne. Dla mnie wiarygodna jest moja wersja - Serena związała się z Ashem i razem pracować w restauracji jego mamy, a potem, gdy się pobiorą, to Delia odda im restaurację, a sama wyjdzie za mąż za ojca Clemonta i Bonnie i będzie miała tzw. emeryturę zawodową, poświęci się sadzeniu warzyw i kwiatów oraz dbaniem o wnuki. A co do Asha i Sereny, to cóż... Oprócz prowadzenia restauracji będą rozwiązywać zagadki detektywistyczne :)
Ewolucja Fennekina mi nie przeszkadza, ale moim zdaniem za szybko do niej doszło. O wiele za szybko. Serena i jej Fennekin powinni mieć większą więź emocjonalną nim do tego doszło. Takie w każdym razie jest moje zdanie.

A CO DO ASH I SRENA ROZTANOŁ SIE

MOJE WERSJA - LILIE ZWIĄZAŁA SIE Z ASHEM RAZEM BEDOŁ PRACZOWAĆ W RESTAURACJI JEGO MAMY A POTEM GDY SIĘ POBIOROŁ TO DELIA ODDA IM RESTAURACJE A SAMA WYJDZE ZA MAŹ ZA OJCA LILIE I GIADONA BĘDZIE MIAŁA TZW EMERYTURE ZAWODOWĄ POŚWIĘCI SIĘ SADZENIU WARZYW I KWIATÓW ORAZ DBANIEM O WNUKI A CO DO ASHA I LILIE TO CÓZ OPRÓCZ PROWADZENIA RESTAURACJI BĘDĄ ROZWIĄZYWAĆ ZAGADKI DETEKTYWISTYCZNE

He he zgadza się. Swoją drogą niekorzystne zmiany jakie zaszły w Serenie w anime, dały Ci sposobność do odratowania jej w Twoich opowiadaniach. Ja również podjąłem się tego zadania i zobaczymy jak to pójdzie. Twoje historie zaś czytam dalej i zachęcam innych fanów, przynajmniej wątku Asha i Sereny jako pary. Co do Twórców anime to cóż grunt, że potwierdzili ten wątek i włączyli do kanonu.

To prawda, potwierdzam wszystko, co mówisz i jesteś obecnie jednym z moich najwierniejszych czytelników, co mnie cieszy. A co do amourshippingu to naprawdę wszystko w porządku by było, gdyby nie spieprzyli tego wszystkiego tym, co zrobili z Sereną. Dlatego właśnie piszę swoje opowiadania, aby ratować jej wizerunek i swoje marzenia. Poza tym Sherlock Ash, prywatny detektyw niby szalony pomysł, a może odważny? A może jedno i drugie? A świat należy do odważny i tylko wariaci są coś warci :)

Muszę się z Tobą ponownie zgodzić, Serena była kiedyś wrażliwsza i lepsza, wydawało się także, że dostrzega piękno wewnętrzne, aniżeli zewnętrzne , a teraz... cóż, zrobiła się dość próżna i pusta, jeżeli w taki sposób chce zawalczyć o Asha oraz spełniać marzenia... W moim zamyśle natomiast Serena zostaje sławną i bogatą projektantką mody , jej Fennekin po latach przybiera ostateczną formę , czyli staje się Delphoxem , a część pieniędzy, które zarobiła oddaje na cele charytatywne i stwarza Dom Mody Pokemon :) Co do nieśmiałości , to właśnie to w niej lubiłam- wydawała mi się przez to jakaś inna niż jej poprzedniczki i to było na duży +, po prostu uważam, że odwaga nie do wszystkich pasuje, a Serenie do twarzy było z nieśmiałością, że tak powiem :)

Cieszę się, że się ze mną zgadzasz. Nie będę zaprzeczał, to sama prawda. Naprawdę Serena w swoim starym wyglądzie była po prostu urocza i kochana, a prócz tego, jak słusznie zauważyłaś, zwracała ona uwagę na wygląd wewnętrzny i piękno, jakie tkwi wewnątrz, a co później z nią zrobili? To przerażające. Moim zdaniem po prostu zniszczyli ją. Ja naprawdę nie wiem, jak można było taką zbrodnię popełnić? Ciekawa teoria, ale cóż... Ja nie uznaję tego, co zrobili z Sereną i Loki również jej nie podziela. Nie chcę się chwalić, ale uważam, że moja teoria jest najlepsza, bo daje najwięcej radości i wraca nam dawną Serenę, którą wszyscy kochamy :) Jeśli więc chcesz ją lepiej poznać, tę moją wersję wydarzeń, to zapraszam do czytania mojej serii opowiadań :)

Dziękuję za zaproszenie :) Ja także nie akceptuję tej wersji wydarzeń z anime, chodziło mi jedynie o to, że ja zostawiłabym jej stary wygląd i po prostu na koniec serii XYZ zrobiła z niej asystentkę projektantki, nie uznając tego wszystkiego, co zaszło po 60 odcinku XY :) Jesteś pomysłowy przyjacielu, jednak mam do Ciebie parę pytań związanych z Twoimi opowiadaniami, czy mogę Ci je zadać???