Ogromna strata, że nie napisano kontynuacji "Pomocy Domowej" np. po 10 latach od zakończenia
serialu. Nie ma się co dziwić, że oglądalność biła wszystkie rekordy i doczekała się dziesiątek
seriali wyprodukowanych w innych krajach.
Popieram. Nasza seria jest "w porzo", ale oryginał to diament: oziębła CC, kamienny Niles, "mamuśka" Fine czy babcia ze sklerozą to mieszanka, której się nie zapomina.