Zgadzam się. Próbowałam oglądać - nie da się, irytująca każda scena, każdy tekst. I to sztubackie poczucie humoru - wszystko, co zabawne, ma związek z seksem.

Obejrzyj kolejne sezony to zrozumiesz dlaczego tak się zachowują.
Trzeba też zrozumieć, że poszczególne wydarzenia i odcinki nie są ułożone w równych odstępach czasowych, czasem jest pokazany ciąg zdarzeń jedno po drugim, czasem są dość wyraźne, nawet kilkumiesięczne przerwy. Stąd też pokazanie tych "kluczowych" wydarzeń, które mają największy wpływ na bohaterów (jak sobie wyobrażasz pokazanie każdej sesji terapeutycznej, na której nic się nie dzieje? To nie dziennik tych osób tylko serial i to do tego komediowy).

Moim zdaniem serial jest super pod wieloma względami. W przystępny i dość lekki sposób pokazuje bardzo ważne tematy i dylematy, z którymi muszą zmagać się kobiety/matki/pracownice, ale nie tylko, również ich partnerzy/partnerki, dzieci, dalsza rodzina czy znajomi.