Tak, ta akcja z Cielecką to było rozwalające - ja rozumiem, że prokurator za nią nie przepada, ale chyba nie uważa, że wzięli ją do tej pracy z ulicy? Jak może tak po prostu być przekonany, że się pomyliła? I jak w ogóle niby można się pomylić w takiej kwestii? Faktu, że nie zapoznał się z raportem wcześniej już nawet nie komentuję.

Z tą bronią to było tak, że nie była zarejestrowana, więc nie mogli wiedzieć na 100%, że należała do tego faceta. Mogli jedynie podejrzewać, bo przecież to było najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie, skoro był w Iraku.

Generalnie kiepsko to wygląda. I to wyjaśnianie na koniec odcinka... Ale w ogóle jak oni to robią, że to rozwiązanie zagadki wcale nie jest interesujące? Jak robi się coś takiego? To już CSI, mimo swojego miliona odcinków, nadal robi to lepiej.

Ja na razie będę oglądać dalej, bo szczerze mówiąc jestem trochę ciekawa, czy ten serial trochę się poprawi czy może będzie jeszcze gorszy...

PS "Paradoks" był taki zły? Nigdy tego nie oglądałam.

Paradoks uważam za świetny serial i gorąco polecam

Zgadzam się!
Duuużo lepszy niż ten. Chyba miał słabszą promocję, a tym samym oglądalność, bo nie mogłam się nadziwić, że nie kręcili kolejnej serii. Tam do ostatniej chwili trzymało w napięciu.

Popieram, "Paradoks" - rewelacja. Lepiej zagrany, lepiej opowiedziany (choć na gorszym sprzęcie - serial Zglińskiego i Lankosza nie jest tak ładny jak "Prokurator"), zaskakujący, a przede wszystkim o niebo lepiej napisany (Igor Brejdygant, "Palimpsest").

Broń pochodziła z Iraku, była kradziona w ramach łupów wojennych wiec nie była rejestrowana ergo nie dało się określić kto jest jej właścicielem tak ad hoc. Po drugie, oczekiwanie na sekcje nawet w przypadku morderstw w dużym mieście to kilka dni, dokumenty krążą nim trafią do prokuratora więc można przyjąć że i to mogło być realne. Faktem jest, że ten serial nie jest tak mięsisty, jak Paradoks czy Zbrodnia albo Krew z krwi. Ma niestety na sobie lekki amerykańsko nalot ale w gruncie rzeczy dobrze się go ogląda. Sam prokurator to trochę pomieszanie Monka z Housem i dr Kubą z na dobre i na złe. Ogólnie serial dobry, ale nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Ogólnie zajebisty gościu z tego prokuratora. Nie dość, że buc nie ustąpi miejsca w barze mlecznym to jeszcze debil rozpowiada, że tam trują. No pogratulować zachowania.

Właśnie, co za buc! Ta scena miała być zabawna? Bo nie była.

Po pierwsze jak wyobrażasz sobie zidentyfikowanie broni przywiezionej nielegalnie z Iraku? :D Po drugie autopsja trwa, więc to że pod koniec dopiero przyszedł raport to raczej norma. Inna sprawa, że tak doświadczeni technik i prokurator od razu powinni zareagować na małą ilość krwi.
Policjant doskonale pracuje na rolę "drewno roku".

Tak czy siak, powinni od razu założyć, że to jego broń i szukać na to dowodów, a nie czekać, aż sam się łaskawie wygada. Opieranie się na zeznaniach podejrzanego to raczej szczyt naiwności.

Wyjaśnieniach* Podejrzany w swojej sprawie składa wyjaśnienia.

Ok.

Podejrzany w swojej sprawie nie musi mówić nic.

Wlasnie, ze Prokurator jest fajny, co widoczne od drugiego odcinka. Dialogi calkiem niezle sa, bohaterowie ciekawi, zagadki tez, a rozmowa na placu zabaw w 2 0dcinku zajefajna. Polecam fanom "Gliny", z uwagi na klimat sfrustrowanych mundurowych, acz sympatycznych..

Ja jestem fanką serialu Glina i jako taka uważam, nie chciałabym być nieuprzejma, za żart -porównanie tych seriali ;-)

Z tą bronią przecież przeczuwałi, że koleś kłamie tylko nie mieli dowodu. Jak tylko wyszedł to wiedzieli że należy do Niego.
Generalnie czekam z opinia do ostatniego odcinka, ale na ten moment (jestem po 4 odc) serial mi się podoba. Trafia do mnie czarne poczucie humoru Miloszewskich i ogólny klimat. Poczekam, zobaczymy.

żeście się uczepili tej broni:P w praktyce to wygląda tak że nie ważne jaki dowód jest w sprawie to i tak podczas przesłuchania śledczy starają się wyciągnąć zeznanie od podejrzanego bo to często jest jedyny konkretny dowód np. w procesach poszlakowych. przesłuchania są nagrywane więc wiecie. trzeba się skupić na grze aktorskiej, szkielecie fabularnym poszczególnych odcinków oraz całej 10 odcinkowej serii. Serial jest oparty na pomyśle wykorzystanym w Scherlocku czy w Paradoksie, odcinek mała historia, sezon duża historia dot. głównego bohatera. Podsumowując serial nie wygląda źle jak na polskie warunki;) Docenił bym też to że nie jest to kopia zagranicznego produktu:) chociaż w przypadku tego rodzaju sztuki temat jest oklepany że hoho.

Zgadzam się ze wszystkim, chociaż ledwo wytrzymałam tylko pierwszy odcinek :-( Ale porównanie do Paradoksu jest bardzo krzywdzące, Paradoks był to bowiem, jak dla mnie, świetny serial w przeciwieństwie do tego tu i tak samo - w przeciwieństwie do tego- wyśmienicie zagrany. Prokuratora zaś nawet oglądać się nie da:-(