PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734597}
7,1 21 260
ocen
7,1 10 1 21260
6,3 3
oceny krytyków
Prokurator
powrót do forum serialu Prokurator

Taki trochę letni ten odcinek, w sensie ani ziębił, ani grzał. Biorę oczywiście poprawkę na to, że trudno wyrokować po pilocie - aktorzy jeszcze nie okrzepli w swoich rolach, nadal też nie przebrnęliśmy przez elementy ekspozycyjne, dotychczas zaledwie znamy bohaterów naskórkowo. Sympatyczna relacja dwójki zuchów z kryminalnej drużyny. Ciekawa sprawa, choć motyw z pierwszymi literkami kolejnych wersów układającymi się w imię mordercy toporny, jak w mordkę strzelił. Całkiem ładnie sfilmowane. No i te długie najazdy kamery na stary kalendarz Procha i zamknięty pokój, nie powiem, jestem zaintrygowany, jaki jest sekret pana prokuratora.
Szału póki co nie ma, ale to chyba dobry przystanek na tle pozostałej oferty polskiej telewizji. Daję kredyt zaufania i czekam na więcej.

kapciemwmuche

Zgadzam się, że bez szału ten odcinek. Jak dla mnie pilot powinien choć trochę wbijać w fotel, a tu nic z tych rzeczy. A już chyba najgorszym aspektem tego odcinka było końcowe wytłumaczenie wszystkiego "jak krowie na rowie", jakby widzowie mieli nie zrozumieć prostego przekazu. Trochę się boję, że to wpłynie negatywnie na całość, skoro twórcy w taki sposób podchodzą do widza. Zobaczę, może się poprawią.
Relacja między dwójką głównych bohaterów bardzo ładna, nawet kilka żartów się twórcom udało. Też jestem ciekawa zagadki prokuratora.
No i wizualnie był udany.

Ballycabery

Zgadzam się z obojgiem opinii.

Wyszło ładnie, ale mogłoby być pięknie. Najbardziej naturalnie w swojej roli wypada tytułowy bohater, Zieliński jest przeszyciem "hamerykańskiej gliny", Cielecka "typowym patologiem sądowym" i zachowują się dosłownie jak czytające z kartki dzieci w szkolnym teatrzyku. Brakuje takiej naturalności w sposobach mówienia, odgrywania, przedstawiania faktów w jakiś nie teatralny sposób - nawet ten papieros wygląda u niej jak palony na siłę.

Serial mimo wszystko nie próbuje na siłę być amerykański, a jednocześnie jednak nie chce przedstawiać prawdziwie polski - owszem, trochę ma w sobie tej naszej wiślanej mentalności, ale jednak mało, sucho i cicho - jakby się bano, że jeśli pokażą prawdę. Znaczek 12 każe stwierdzić, że wszystkie odcinki będą ugrzecznione, co niestety będzie psuło całość.

Fabuła 1 odcinka nie była tyle wykastrowana co wydepilowana - jest jakaś sobie intryga, jest jakieś nawet dobre rozwinięcie no i niestety, jest słabe zakończenie. Owszem, zastosowano typowe dla kryminałów wyjaśnienie z retrospekcjami, ale jednak Bally ma rację - nieco zbędne i wyszło wstawione "na siłę", a nie naturalną koleją rzeczy, która pozwoli odbiorcy (widzowi) stwierdzić, czy dobrze rozwiązał zagadkę.

Ujęcia kamery poprawne, niemniej mogłoby być lepsze i ciekawsze - jedynie te z mieszkania prokuratora i w barze mlecznym były fajne. Ja rozumiem, że pewnie budżet niski, bo aktorzy chcą mieć dużą gażę, ale jednak... Przykładem niech będzie kolacja, gdzie muzyka słuchana przez Procha miesza się paskudnie z muzyką dobraną do sceny. Dopiero w końcówce to poprawiono i zrezygnowano z "podmuzyczki" na rzecz piosenki - i okej, to pasuje do sceny z powiększanym zbliżeniem drzwiami i układaniem puzzli. Czujemy naprawdę gęstość atmosfery.

Likore

Zgadzam się. Szczególnie z oceną kreacji Pana Zielińskiego- zdecydowanie przerysowany. Ja wiem, że w założeniu miał to być macho-glina, kipiący testosteronem i wyluzowany. W kontrze do statecznego i opanowanego Prokuratora. Ale jak dla mnie wyszło lekko komicznie. Choć również zgadzam się- relacja pary głównych bohaterów bardzo fajne. Cielecka- no cóż, ona jest fenomenalna w teatrze. I widać, że tu gra na razie z typowo teatralna manierą. Będziemy obserwować.

Likore

Żebyś wiedział, że coś z tym aktorstwem jest nie halo. Mnie np. drażni tytułowy bohater, wypowiadający swe kwestie tonem czytającego bajkę dla dzieci. Poza tym dialogi rażą sztucznością, jakby pisano je z myślą o widzach telenowel. Mam wrażenie, że od pewnego czasu wszystkie telewizyjne produkcje w tym kraju są zainfekowane tymi cholernymi tasiemcami, których główną cechą jest to, że nie wymagają myślenia.
Pozostaje poczekać na kolejne odcinki - może to się dotrze i będzie lepiej.

ocenił(a) serial na 10
jan_niezbedny0

"dialogi rażą sztucznością, jakby pisano je z myślą o widzach telenowel" - dialogi uważam za główny atut tego filmu! Latem słuchaliśmy rodzinnie audiobooków Miłoszewskiego i teraz też rodzinnie na filmie świetnie się bawimy, choć dzieciakom czasem muszę tłumaczyć kontekst, bo nastolatkowie nie zawsze nadążają

Likore

"Najbardziej naturalnie w swojej roli wypada tytułowy bohater, Zieliński jest przeszyciem "hamerykańskiej gliny", Cielecka "typowym patologiem sądowym" i zachowują się dosłownie jak czytające z kartki dzieci w szkolnym teatrzyku. Brakuje takiej naturalności w sposobach mówienia, odgrywania, przedstawiania faktów w jakiś nie teatralny sposób - nawet ten papieros wygląda u niej jak palony na siłę."

Ująłeś sedno problemu. Oprócz naciąganej, oderwanej od realiów i praw logiki fabuły, gra aktorska to dziś druga największa zmora polskich filmów i seriali. Widać, że Koman chociaż stara się grać na półtonach i trzyma się jak na razie w ryzach by nie popłynąć w jedną schematyczną manierę jak to zwykle ma miejsce, tu vide Cielecka - podręcznikowy wręcz przykład jak nie grać. To obnoszenie się z tym papierosem, deklamowanie tekstu.. bolą uszy i żal ściska, że znowu serwują nam powtórkę z rozrywki. Najgorsze w tym wszystkim jest gdy dialogi są dobre i marnuje się cały potencjał postaci przez takie manieryczne granie...

Likore

Na oceny Cieleckiej to moim zdaniem jeszcze za wcześnie. Miała dwie sceny, które łącznie złożyły się może na minutę czasu ekranowego.
Co do dialogów to w 100% zgadzam się z jan_niezbedny0 - zupełnie mnie nie przekonały.

ocenił(a) serial na 6
Ballycabery

Te "końcowe wytłumaczenie" to znak naszych czasów, ja patrząc na czas do zakończenia odcinka myślałem, że będzie jeszcze jeden zwrot, więc się trochę zawiodłem, choć za sam pomysł z "odwróconym upozorowaniem samobójstwa" plus dla Miłoszewskich.
Aktorzy - tu też widać kalki, ale może trudno w kryminałach o oryginalność. Koman (niezła rola) - twardy facio z przeszłością (nawet żyjący mocno retro - "nie wiesz gdzie mogę naprawić walkmana?"). Zieliński - może ogólnie nie powala, ale przystawiając go do innych naszych aktorów młodego pokolenia - daje radę. Cielecka - fakt, mocne przerysowanie, wygląda jej postać teatralnie.
Generalnie po pierwszym odcinku - liczę, że to będzie tylko półkę niżej od poziomu "Gliny" czy "Pitbulla", ale dużo wyżej od Kryminalnopodobnych tworów (już nie wspominając o tym co pokazywali na Jedynce z A. Muchą niedawno).

skrabel1

Miałam dokładnie to samo wrażenie, że będzie jeszcze jeden zwrot, choć nie było tam zupełnie żadnych podstaw, żeby mógł być. To zakończenie było jednak takie "serio TO jest koniec?!", że nie dało się pomyśleć inaczej.

ocenił(a) serial na 5
skrabel1

I tak dobrze że "końcowe wytłumaczenie" nie padło z ust samobójcy, wzorem tak modnych ostatnio nibydokumentów odgrywanych przez naturszczyków :D

Ogólnie bez szału, obejrzę kolejny odcinek, może coś poczuję.

skrabel1

Mam dziwne uczucia po projekcji, ale daję kredyt zaufania.
Trup wiszący pod mostem i w dodatku gej - jakieś dziwne skojarzenie z "Przejęciem" W. Chmielarza...

kapciemwmuche

Szanowni Państwo, przeanalizujmy ten odcinek:
- prokurator ubiera togę w swoim biurze (!) Czy w tej todze jedzie do Sądu? Nawet zakładając, że PR (prokuratura rejonowa) jest w tym samym budynku co Sąd, to zapewniam, że nikt nie jeździ ubrany w todze w windzie. Togę zakłada się przed salą a po wyjściu od razu zdejmuje.
- prokurator chodzi i rozpytuje świadków po jakichś fabrykach (!!!) gwarantuje Wam, że prokurator rzadko kiedy nawet przesłuchuje na protokół, zazwyczaj robią to policjanci a już tym bardziej nie łazi po jakiś fabrykach i klubach nocnych żeby szukać świadków sprawy, która jest do umorzenia.
- są oględziny i jest denat, gwarantuje Wam, że po standardowym wszczęciu postępowania zaraz jest umarzane i nikt się nad tym nie rozczula - sprawa z głowy, a już z całą pewnością prokurator nie będzie chciał dokładać sobie roboty i szukać dziury w całym,
- scena w klubie dla gejów - barman oczywiście zna gościa, którego szukają (...). Kolejna scena - Proch z tym swoim komisarzem stoją na jakimś balkonie, prawdopodobnie najlepiej widocznym miejscu, wszyscy ich widzą i podchodzi do nich barman i demonstracyjnie wręcza im kartkę z adresem - żeby nie daj boże, ktoś tego nie zauważył. Kto z minimalnym instynktem tak by się zachował ?
- kolega prokuratora, czyli komisarz (!) policji. Komisarz = 3 gwiazdki. Ten gość musiałby co najmniej mieć teścia wiceministra, żeby w tym wieku być komisarzem, albo być zajebiscie mocny intelektualnie, ale po jego zachowaniu to on mi na prostego sierżanta wygląda,
- scena u patologa, pomijam zdarte klisze z cyklu: ostentacyjne palenie papierosa, jeszcze tylko zaczętej butelki wódki wśród flaków brakuje, Pani patolog robi wykład co to jest powieszenie - komu ona ten wykład robi?? Staremu prokuratorowi i komisarzowi policji?
Każda minuta tego filmu porażała mnie głupotą, przerysowaniem. Ja odebrałem ten serial jako pastisz, przecież niemożliwe, żeby ktoś taką komedię odstawił na poważnie?
Skoro serwuje nam się Annę Marię Wesołowską to, niech bracia Miłoszewscy i cały PR TVP nie wmawia nam, że mamy do czynienia z rasowym kryminałem!
Spodziewałem się filmu osadzonego w realiach, jak Pitbul czy chociaż Glina, a to jakaś autoparodia.
Zapewniam Was, że ludzie związani z policją,prokuraturą czy szeroko rozumianym wymiarem sprawiedliwości, podczas seansu uśmiechali się z politowaniem.

bartantrax

Za dużo tego "gwarantuję wam"... No i oczywiście, jak zwykle w tym kraju - fala krytyki. Jeszcze się serial dobrze nie zaczął a już go rozebrali na cząstki i opluwają. Ech... Gdyby był taki jak "Pitbull" to rzucilibyście się na niego, "że plagiat, kalka" itd. Jest inny - też źle. Zróbcie jakiś film sami, skoro pozjadaliście wszystkie rozumy i wiecie jak powinno wyglądać idealne polskie kino kryminalne. Nie twierdzę, że film jest genialny ale jak już ktoś napisał wyżej - nie był kiepski, dajmy mu szansę, zobaczymy jaki będzie w następnych odcinkach. Oceniać powinno się całość - to serial! Być może na te Twoje wszystkie "gwarantuję wam", w kolejnych odcinkach poznamy wyjaśnienie i wytłumaczenie. No ale nie, Polak nie będzie czekał i już musi się dowalić. Przywołujecie serial "Glina", no cóż tam tez było wiele scen bardzo nierównych. Świetny Radziwiłowicz przesłuchuje poobijanego Karolaka, który wygląda i zachowuje się jakby uciekł z planu "Rodzinki" i kompletnie nie pasuje do klimatu. Wszędzie można znaleźć niedociągnięcia ale nie po to kręci się filmy, żeby szukać w nich dziur. Już czekam co, filmwebowi "eksperci" powiedzą o nowym "Pitbullu" - to dopiero będzie ujadanie...

dsk_2

Bez przesady, że skoro nie zrobiliśmy lepszego serialu to nie wolno nam krytykować. Od tego mamy tu konta i forum żeby podyskutować na temat serialu, zwrócić uwagę co nam się nie podobało, a na co liczyliśmy przed premierą. A na końcową ocenę jeszcze przyjdzie czas.
Mnie pierwszy odcinek zupełnie nie porwał, ale oglądać będę dalej, bo przecież nie poświęcę tych 40 minut na Klan czy M jak miłość, a nie miałbym nic przeciwko temu żeby w gąszczu amerykańskich seriali znaleźć miejsce na przyzwoitą polską produkcję.

bartantrax

100% racji, policja, prokuratura pewnie patrzy na ten serial z takim lekkim politowaniem, tak jak lekarze patrzą Na dobre i na zle! Ale może warto dać szanse, może się jeszcze rozkręci! Warto dla Komana czy Cieleckiej ( chociaż ona z tym papierosem i wykładem wypadła najgorzej).

bartantrax

Tylko należy sobie postawić pytanie czy grupą docelową tego serialu są rzeczywiście policjanci/pracownicy wymiaru sprawiedliwości? Tacy może i włączą sobie serial z ciekawości żeby zobaczyć "co i jak", ale jak to w serialu, trzeba pewne rzeczy wziąć z przymróżeniem oka. Podobnie jak Grey's Anatomy czy House MD raczej nie odzwierciedlają stanu służby zdrowia w żadnym kraju. A mimo to można przymknąć oko na nieprawdopodobne sytuacje i nadal oglądać serial z przyjemnością.

ocenił(a) serial na 6
soxterix

Jako osoba pracująca w wymiarze sprawiedliwości mogę powiedzieć, że tak jak wspomniał (-a?) milenasy uśmieliśmy się troszkę :D Pół wydziału łącznie z Sędziami oglądało wczoraj odcinek, nie było to złe, klimat samej tajemnicy może być, ale reszta była miejscami komiczna. Po raz kolejny w serialu tego typu brakuje mi trochę realiów jakie rzeczywiście panują w Sądach, Prokuraturach czy Komisariatach. Rozmawialiśmy dzisiaj również z Prokuratorem PR i na pytanie, kiedy miał swój własny wielki gabinet i to bez sterty akt, spojrzał na nas i zaczął się śmiać mówiąc "nigdy?" :) Układanie puzzli w pracy? WTF? Doskonale rozumiem, że nigdy nie powstanie serial ukazujący 100% prawdy, ale mogliby posiedzieć w każdej instytucji chociaż tydzień i zobaczyć jak wygląda ta praca :) nie mniej jednak pośledzę ten serial, żeby zobaczyć jak się rozwinie i trzymam kciuki, aby nie zrobili z niego czegoś pokroju "Prawa Agaty".

ocenił(a) serial na 6
_eM_

*uśmialiśmy

_eM_

Ale niech będzie sobie ta fikcja literacka, ona nikomu chyba nikomu nie zaszkodzi i zębów nie popsuje słodząc do herbatki.

Soxterix ma racje stwierdzając, że nie ma to być lustrzane odbicie służby sprawiedliwości - tak jak na dobre i złe nie przedstawia pracowników każdego polskiego szpitala (chyba, że to naprawdę krzywe zwierciadło, takie, że wygina się w podkowę). Jednak zgodzę się równocześnie, że powinni chociaż trochę oddać te realia polskie (jak ładnie ujęłaś[eś?, trudno wyłapać płeć, pardon]) wraz z kolegą
bartantrax - choćby błędy przy monologu pani patolog jak wygląda osoba uduszona - doświadczony śledczy powinien takie rzeczy mieć w małym palcu, ale fakt o tym, co jest w krwi i że ofiara miała ślady sznurów na rękach oraz w ustach resztki papieru już są do przedstawienia przez osobę badającą zwłoki etc. Co nie zmienia faktu, że Cielecka wypadła jakby włożyli ją w skórę "masz być babą z papierosem, która się naoglądała zwłok i ma wszystko w głębokim poważaniu" i to realizuje - marnie.
Gliny nie oglądałem, nie powiem czy porównywać do tamtego.
Patrząc jednak przez pryzmat samego serialu dla widza, którego interesują kryminały i czyta cykle o Harrym Hole z zainteresowaniem - jest jakaś szansa, o ile poprawią to, co zepsuli w pilocie, który powinien nas przyciągnąć do serialu, rozbudzić apetyt - właśnie dla takowego widza. I jeśli będą mieli zamiar robić drugi sezon, proszę, zabijcie na końcu postać Zielińskiego, bo po jednym odcinku oglądania go już mam go dosyć na kolejne 9 odcinków.

ocenił(a) serial na 5
_eM_

Musi to być jakiś wyjątkowy prokurator że sobie tylko jedną sprawę prowadzi i ma czas na wszystko ;)

ocenił(a) serial na 7
_eM_

No dramat... Strach pomyśleć co lekarze myślą oglądając House'a, a policyjni technicy serię CSI. Macie rację, że nakręcenie serialu o prokuratorze, który siedzi 8 czy 12 h w biurze i przekłada papiery to byłby hit sezonu :D

ocenił(a) serial na 6
sucinum

Jeśli myślisz, że właśnie tylko to robi Prokurator to jesteś w błędzie :D

ocenił(a) serial na 7
_eM_

proponuję czytać ze zrozumieniem...

ocenił(a) serial na 4
bartantrax

Cóż - podsumowanie perfekcyjne. Tym niemniej - dalej trzymam kciuki za ten serial, bo miałem ogromną nadzieję na to, że będzie on godnym następcą takiego np. gliny.

ocenił(a) serial na 6
bartantrax

Ubiera togę? A w co? To toga jest ubraniem, w co ty chcesz ją ubierać, w kalesony?

Tapir_filmaniak

Tak mawiają np. w Krakowie. Powszechny błąd przestaje byś błędem. Oczywiście tylko tam gdzie jest powszechny.

kapciemwmuche

Niczym się ten serial nie wyróżnia. We 2 prowadzą śledztwo, pojawiają się w miejscu zbrodni, u podejrzanego w mieszkaniu, w klubach itd, itp, równie dobrze mogłoby to być 2 mundurowych, czy też 2 innych agentów słuzb hahah.
Skojarzenie z ''Gliniarzem i prokuratorem'', tylko psa brakuje hahah.

ocenił(a) serial na 7
kapciemwmuche

Ciekawe operowanie kamerą, przyjemna kolorystyka, ujęcie pokazujące "Sąd Ostateczny", delikatna a zarazem dość chwytliwa oprawa muzyczna. Innymi słowy - zapowiedź była dobra. Pierwsze kilka minut wzbudziło moje zainteresowanie, głównie za sprawą dość dobrej oprawy graficznej. Od strony wizualnej pierwszy docinek raczej bez zarzutu, ale i bez zachwytu. Szkoda, że wszystko zaczyna psuć się w chwili, kiedy przychodzi pora na dialogi i fabułę. Odczuwam tutaj lekką promocję homoseksualizmu, ale to już naprawdę mi nie przeszkadza i nie mam z tym żadnego problemu. Rozwiązanie zagadki bez szału, motyw z listem (zaszyfrowane imię) jak dla mnie mocno naciągany, wywołuje krzywy uśmiech na twarzy. Gry aktorskiej nie mam zamiaru oceniać na tak wczesnym etapie.

ocenił(a) serial na 5
kapciemwmuche

Liczyłem m. in.na to że doczekam się serialu w którym zagadka nie zostaje rozwiązana w niecałe trzy kwadranse.
Dlaczego odcinki nie mogą mieć chociaż 60-70 minut? Standardowe 44 minuty wraz z napisami niespecjalnie dają poczuć klimat. Borewicz zwykle miał jednak troszkę więcej czasu.


andre_

Z czasów Borewicza nie było reklam, teraz musi zmieścić się wszystko. Zresztą Columbo miał jeszcze więcej czasu na rozwiązywanie zagadek, chociaż policja w USA też pewnie "patrzyła z politowaniem" na jego wysiłki... ale nie o to tutaj chodzi! Chyba nikt nie oczekuje serialu branżowego a przynajmniej nie za każdym razem, kiedy biorą się za kryminał.

ocenił(a) serial na 5
dsk_2

Odkryłeś Amerykę z tym Borewiczem i reklamami. :D

Po prostu format 44 minutowy mnie drażni, chcę więcej :)

Ciekawostka - odcinki pierwszej serii "Gliny" miały zwykle 54-57 minut, odcinki serii drugiej już tylko 42-46.


andre_

"Odkryłeś Amerykę z tym Borewiczem i reklamami. :D"

No popatrz...

ocenił(a) serial na 5
dsk_2

Nie ty pierwszy, nie ostatni ;)

andre_

Nie przejmuj się, przyjdzie i Twoja kolej! :-))

ocenił(a) serial na 5
dsk_2

Czekam już tyle lat że powoli tracę nadzieję. Ale cieszą mnie sukcesy innych ;)

andre_

Paradne:-))

kapciemwmuche

Na razie mocno przeciętnie, ale może się rozkręci. Zieliński - pomyłka, Koman niezły.

ocenił(a) serial na 3
kapciemwmuche

Ja powiem tak - jeżeli uczestniczysz w akcjach "głosuję na Biedronia w 2020 roku" to ten serial się Tobie spodoba. Jeżeli z kolei nie lubisz być indoktrynowany topornymi zagrywkami to może ten serial zirytować. Do tego grubo ciosane dialogi. Postaci mało wiarygodne (również przez przymus indoktrynacji"

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 3
kuuuba777

Daj znać jak drugi odcinek.

Balcerowicz

W drugim odcinku ciekawszy scenariusz, który zaskoczył mnie na końcu. Co do reszty jest bez zmian. W odc nr 5 kolejna homo-wzmianka...

ocenił(a) serial na 3
kuuuba777

Nie ma sensu marnować na TO czasu.

ocenił(a) serial na 3
kapciemwmuche

Denne gówno.

Niskobudzetowy

Tak, pilot serialu też mnie nie powalił na kolana, ale nie było też źle moim zdaniem. No i tak w Polsce na razie prócz książkowych kryminałów tych serialowych nie bardzo mamy, a często takie filmy czy seriale u nas kuleją. Widać inspirowanie się skandynawskimi kryminałami, wychodzi tu to średnio, ale dzisiejszy odcinek już był dla mnie niezły. Niemniej klimat dla mnie coś w sobie ma. Cielecka gorsza, ale za to gra prokuratora i Zielińskiego nawet mi się podoba. Od realiów jest to oderwane, tak, ale zwykle w książkach i filmach nawet dobrych tak jest. No przecież wiadomo, że np jak w książce kryminale jest, że śledczy drążą sprawę, mimo że widać, że nie ma może co drążyć, to wiadomo, że w rzeczywistości raczej policja tak nie drąży lub rzadko. Nie są też takimi herosami jak w książkach. No i w książkach też czasem prokuratorzy śledzą sprawę, bo chcą odkryć prawdę czy prawnicy, jasne w życiu to rzadziej, ale to książka i wiem, że może być tam inaczej. No, ale oczywiście często jest więcej realizmu tam w dialogach, jest ciekawiej przedstawiona praca policji niż tu, to fakt. No, ale będę oglądać na razie. A ocenę dam z czasem, na razie 2 odcinki widziałam, co jest dla mnie za mało dla oceny, skoro to serial. Trochę z oceną poczekam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones