właśnie obejrzałam i niby wszystko fajnie, ale strasznie dużo niewiadomych. Jak nazywała się głowna bohaterka? Czy "Bambi" było prawdziwym imieniem jej córki? Czemu rodzice matki tak bardzo jej nienawidzili? Co się stało z ojcem Bambi? Co się stało z samą Bambi? Generalnie to skrzywdzone dziecko urodziło dziecko, które również skrzywdziło, kształcąc je na socjopatkę. Zero edukacji, zero zapracowania na swój byt, jedynie pasożytowanie i tak naprawdę. Młoda nawet nie zainteresowała się szczególnie domem rodzinnym mamusia, a dziadka zaciukała bez większej reflekcji. Więcej jej miała po napaści tego zboczonego doktorka. Ponadto niby tak bardzo mamusia nienawidziła swojej rodziny, ale z fortuny chętnie korzystała, zamiast odmienić swoje życie i samodzielnie zadbać o swoją i dziecka przyszłość, np. ucząc się jakiegoś zawodu. Na koniec została zastrzelona, chociaż nie stawiała oporu ani nie machała żadną bronią. Mimo tego wszystkiego nie mogę odmówić, iż oglądało sie to naprawdę dobrze i połknęłam serial na raz. Może przewidywana jest kolejna część? Bo finał urwał akcję tak nagle, że wręcz z zaskoczenia.
Gdyby odpowiednio przestawić klocki w tej fabule to dało by się to nawet oglądać, ale niestety z każdym odcinkiem śledząc losy tych bohaterek i ich kolejne kroki to ten serial jest strasznie patologiczny, motywacje matki z córką : po trupach do forsy sprawiają że nie da się z nimi sympatyzować. Zakończenie jest otwarte na kolejny sezon o córce degeneratce która poszukuje swojego ojca, ale raczej wątpię żeby to kontynuowali.
Bambi to jelonek z bajki, która mama jej czytała cały czas. Utożsamiając corke z jekonkiem ze kiedys zostanie sama, bo straci mame przez złych policjantów. I też się tak stało.
Rodzice nienawidzili kogo? Bambi? Przecież dziadziuś na koniec chciał ją za wszelką cenę wyrwać od matki.
Co do ojca Bambi -przez dłuższy czas sądziłam, że okaże się nim ten policjant, no ale ewidentnie tak nie było.
Niezapewnienie córce żadnej edukacji i szlajanie się po najdroższych hotelach zamiast kupna jakiegoś domu na odludziu to dla mnie największe dziury fabularne tej produkcji.
bogaty dziadziuś nienawidził (bezimiennej) matki Bambi, za to nagle wnusia stała się najważniejszym celem do odzyskania. Poza tym dziur była cała masa w tym serialu, potwierdzam.