Zamiast tworzyć kolejne żałosne kicze typu Przepis na życie, Usta Usta, 39 i pół i inne tego typu szmiry lepiej wróciliby do meksykańskich telenowel ! Tam przynajmniej można podziwiać prawdziwe talenty aktorskie, a nie jakieś pajace typu Olszówka czy Ostaszewska.
Akurat te dwie Panie były ozdobą tego serialu i dla nich można było oglądać serial.
Chyba jaja sobie robisz, kiczem to są te twoje telenowele meksykańskie, z drewniakami w roli głównej! a Ostaszewska i Olszówka to świetne aktorki
Widać, że jesteś wielbicielką meksykańskich telenowel.... "Przepis na życie" gorąco polecam, uśmiałam się jak nigdy
wogóle czytam i nie wierzę, że ktoś mógł coś takiego napisać. Ty poważnie piszesz czy sobie żarty robisz? O telenowelach meksykańskich można różne rzeczy powiedzieć ale napewno, że można tam podziwiać talenty aktorskie. Wręcz przeciwnie tam wogóle nie trzeba mieć talentu!! Każdy ma prawo oglądać co chce ale błagam nie mów, że w telenowelach meksyskańskich są talenty! A "Przepis na zycie" czy 39 i pół to świetne seriale. Na obu sie uśmiałam i oba uwielbiam.
Ekhm... chodziłam do filmówki... i tam wykładowca na analizie filmu mówił, że POWINNIŚMY oglądać meksykańskie telenowele. Żeby wiedzieć, jak się filmów nie robi.
próbowałam, bardziej "do szuflady". piszę scenariusze, na razie też dla siebie, ale jeśli będę z czegoś w 100% zadowolona to kto wie :)
Skończyłaś filmówkę, tworzysz (jak to powiedziałaś) "do szuflady", więc trochę kiepsko, chyba nie tak wyobrażałaś sobie karierę filmowca... bo pisanie scenariuszy dla siebie nie skutkuje niczym specjalnym. Ale tak czy inaczej Ja będę trzymała kciuki za Ciebie i za twoje sukcesy. Tylko nie twórz kolejnych 'rewelacyjnych' komedii romantycznych:) Powstało ich już tyle, że norma została wyrobiona na kilka pokoleń do przodu.
Masz rację, trochę inaczej to sobie wyobrażałam. Ale napisanie dobrego scenariusza to nie jest takie hop siup, poza tym do czerwca pracowałam nad scenariuszem dyplomowym i nie była to komedia romantyczna xD
Domyślam się że to nie jest proste. Trochę Mi Ciebie szkoda ponieważ scenarzyści podobno mają najgorzej. Niby bez nich żaden film nie powstanie, ale mało osób się interesuję tym kto napisał scenariusz do filmu, chyba że pisał go (albo współtworzył) reżyser. To może jeszcze, jeszcze, ale zazwyczaj to już ludzie nie koniecznie kojarzą scenarzystów.
To spróbuj sam(a) stworzyć fabułę do serialu skoro taki/taka mądry/mądra jesteś.
Od Ostaszewskiej to się odczep. Jest świetną aktorką. :) Mało ograną, bo więcej występuje w teatrze, fakt.
Tak się składa, że obecnie to wszystkie stacje wyspecjalizowały się w produkcji chłamu. Tyczy się to nie tylko tvn ale i polsatu czy publicznej. Druga sprawa, że w wielu takich produkcjach gra masa dobrych i bardzo dobrych aktorów (ci dobrzy to na ogół starsze i średnie pokolenie), co w minimalnym stopniu podnosi poziom, nie na tyle jednak by dało się to obejrzeć, a to głównie z powodu debilnych scenariuszy.