Kilka pierwszych sezonów było mega a teraz oglądam serial głównie z sentymentu .Po co kręcić aż 23 sezony ? Widać,że już dawno skończyly sie pomysły. Ciesze sie,że wróciła Dorota ale bez Zuzy to już nie ten sam serial , Inge mogli by w końcu ustatkować a Ania ? ah biedna Ania. Najlepsza postać a tak ją karzą w tym serialu .
Jest jakiś limit tragedii i chorób w tym serialu ?
Jedna musi zachrować na raka i zostać uśmiercona , drugiej wytnijmy macice , trzeciej podarujmy bulimię a to jeszcze za mało więc czwartą posiadźmy na wózku .. :/