Queer as Folk
powrót do forum 1 sezonu

Po obejrzeniu pierwszego sezonu, postanowiłem założyć temat na temat całości pierwszego sezonu. Jak wam się podobał? Które wątki były ciekawsze, a które mniej?

Dla mnie był to przekrój przez typowe sprawy w świecie gejowskim, często niezauważalnych przez świat kobiet i mężczyzn heteroseksualnych. Myślę, że i dla wielu gejów spoza środowiska może to być pokaz typowego świata - sex, imprezy, nieszczęśliwe miłości, czasem nienawiść do gejów, adopcja itp...

Prym w pierwszym sezonie wiódł chyba Justin, który pojawił się w paczce i miał istotny wpływ na każdego z nich.
Brian docenił to na czym mu zależy w obliczu tragedii...
Michael to dobry przyjaciel, ale często zbyt dziecinny.
Ted świadom swojej małej atrakcyjności niepotrzebnie zabrał sie za tego narkomana. Nie ma sensu wierzyć ani narkomanom, ani alkoholikom...
Matki w tym serialu też stanowią istotne ogniwo - myślę, że w rzeczywistości wiele matek może się od tych filmowych wiele nauczyć :)

ocenił(a) serial na 8
Michal1982

Z całą pewnością pierwszy sezon to sezon Justina,jego "wyjście z szafy".Ta scena gdy pierwszy raz idzie na Liberty ave, to przyznanie przed samym sobą kim się jest.W wieku 17 lat to godne podziwu, wielu gejów długo oszukuje nie tylko otoczenie ale siebie. No i postawa jego ojca... "przejdzie mu" to najgłupsze co rodzice mogą powiedzieć, albo wizyta z matką u psychologa jakby homoseksualizm był chorobą którą można wyleczyć kilkoma sesjami.Najbardziej podoba mi się że Justin nie wstydzi się mówić że jest gejem, i lubię Dafne za to że nie odwróciła się od Justina, prawdziwa przyjaciółka.
Gdy mój przyjaciel ogłosił że jest gejem większość przyjaciół nagle przestała dzwonić, a ojciec do dziś nie odzywa się do niego, jedynie matka go wspiera ,choć go nie rozumie tak do końca. Dobrze że się stara zrozumieć jego świat,jego wybory i nie ocenia go.Akceptuje go choć na początku na pewno nie było jej łatwo.
Pewnie żadnemu rodzicowi nie jest. Podobnie jak matka Justina,próbowała pojąć co czuje jej syn, Debbie pomogła jej zrozumieć że miłość do syna jest ważniejsza....najważniejsza.Niż to kim jest...
No i pierwszy sezon to pokaz szalonej przyjaźni między Brianem a Michaelem, przyjaźni dla której robi się wszystko. Jak w odcinku gdy Brian organizuje urodziny Michaela, upokarza go odpycha tylko po to aby Michael w końcu zaczął żyć swoim życiem... z Davidem. I nie czekał na niego...aby był szczęśliwy.Bo jak naprawdę jak się kogoś kocha trzeba pozwolić mu odejść.

Trochę się rozpisałam ale QAF to mój ukochany serial i mogę o nim długo i namiętnie pisać. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
jolkafw

Serial jest świetny...Mogę tylko napisać,że gdy obejrzałam kilka odcinków na nfilm hd naprawdę bardzo chciałam zobaczyć wszystko, zobaczyłam już cały pierwszy sezon i dwa odcinki z drugiego bo nie wiedziałam co z Justinem...
W pierwszym sezonie mój ulubiony odcinek to ten , gdy Brian przekonuje Justina ,żeby poszedł na Akademię Sztuk Pięknych- przypomina mu jak zdecydował się pojechać z nim do domu choć byłprzerazony- jak trudno podjąć nową drogę...
Brian jest niesamowity...pod każdym wzgędem;)
Michael troszkę mnie denerwuje tym swoim nie zdecydowaniem,a jego zachowanie po powrocie z Paryza-brr ale rozumiem jego postawę wobec Briana...
Wydaje mnie się,że i matka Gusa czuje coś do Briana, te jej ciągłę kłótnie z Mel o niego i to ,że zawsze jest wstanie coś dobrego o nim powiedzieć i ,że tak ważne dla niej było, aby to on został ojcem...
Myślę również o tym jak wspaniała jest matka Michaela, aż trudno o niej pisać, z pewnością jest jej trudno, ale nidgy się nie poddaje!

ocenił(a) serial na 10
jolkafw

A Emmet? Jest szczególną postacią w tym serialu...jego wątek z widzeniem światła? Czy ludzie naprawdę tego próbują? Postać Emmeta jest tak wielobarwna, nawet kontrowersyjna, bardzo ważna w zyciu innych bohaterów, dzięki niemu można się uśmiechnąć- uwielbiam go;)
Co do matek, to na pewno jest dla nich obciążenie( ja sama nie mam dzieci, nie wiem jak zachowałabym się , mam nadzieję,że tak jak Debbie ;)), najgorsze sądzę jest to,że traci się kontakt z dzieckiem, nie wiadomo co się z nim dzieje i, ze dziecko stawia ponad rodzica kogoś zupełnie obcego, ale myślę ,że to wszystko zdarza się również rodzicom heteroseksualnych dzieci, tylko ,że heteryków nikt nie prześladuje w szkole...

Michal1982

właśnie dziś obejrzałem ostatni odcinek..
wrażenia?

hmm, serial na pewno przekrojowo przechodzi przez branżowe środowisko,
widzimy niejako 'kilka rodzajów' gejów i myślę, że to ma odbicie w rzeczywistości.

natomiast, jedyne do czego mógłbym się przyczepić - niektóre sytuacje są sztuczne, przewidywalne i przesłodzone.. nie wiem jak jest w brytyjskiej wersji, ale Amerykanie akurat mają chyba do tego jakieś specjalnie rozbuchane tendencje :}

postacie i aktorzy stosunkowo dobrze dobrani,
najlepsi: debi, melanie i emmett(pomimo swojej przegiętości i nieraz przerysowania, jest przekonujący, być może dlatego, że w życiu realnym też należy do branży).

ps. nie zapominajmy o lesbijkach!
trochę szkoda, że ich wątek jest tak zminimalizowany
(pomimo tego, że dość często się pojawiają).
myślę,że stanowiłyby one dobrą odskocznię ze świata kipiącego wyłącznie testosteronem..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones