Wydaje mi się, że Eric zerwał z Donną przed listem od Feza i Jackie. + pod koniec odcinka Fez niby wyjaśniał, że to pomyłka, ale niewiadomo czy wysłał list.

Tak tak, wiem, chodziło mi o to, że może lepszym pomysłem na scenariusz byłby ten, który przedstawiłam :)
Chociaż co ja tam wiem...

Było wyjaśnione że Eric napisał list do Donny iż chce zostać w Afryce na dłużej i żeby ta do niego przyleciała, ona się nie zgodziła i stąd powstało zerwanie.

Najwidoczniej przegapiłam ten fragment, dzięki. Pamiętasz może w którym to było odcinku?

też chyba to przegapiłam a oglądałam wszystkie odc :/

Numeracji odcinka nie pamiętam, ale to jest ten odcinek o którym napisałaś w opisie. Że oni wysłali mu list, a jak się po tym później okazało Donna wszystko przyjaciołom objaśniła że nie zdradza Erica.

Już znalazłam - 6. odcinek, chociaż Donna mówi w nim jedynie, że Eryk uznał, że ich drogi się rozeszły odkąd pojechał do Afryki i dlatego powinni się rozstać. Nie ma wzmianki o tym, żeby Donna przyleciała do niego.

Dziwne. Może oglądałeś wersje z lektorem, jak przystało na Polskę - bardzo okrojonym. Ja wyczytałem i usłyszałem że powodem ich rozstania był brak chęci przylecenia Donny do Afryki. A możliwe że sobie coś ubzdurałem...mniejsza, ostatniego sezonu nie zamierzam oglądać więc...

Owszem, przyznaję się, że poszłam na łatwizne i obejrzałam wersje z lektorem, ale próbowałam jednocześnie wsłuchiwać się w to co mówią aktorzy i wydaje mi się, że akurat ten dialog został poprawnie przetłumaczony... no ale nie ma ludzi nieomylnych, równie dobrze to ja mogę być w błędzie. Zresztą niezależnie od powodu rozstania Erica i Donny i tak uważam, że scenarzyści mogli się w tej kwestii bardziej postarać.

ciśnie mi się na usta komentarz ale mógłby to być spojler więc powiem tylko tyle ze ich rozstanie nie bylo jedynym niedopracowanym elementem

8 sezon jest pełen błędów. Temat sam w sobie jest jakby spoilerem więc prosze bardzo, napisz to. Myśle że i tak nikt nie będzie w tym wypadku miał nam tego za złe :P.

chodzi mi konkretnie o powrót erica, moim zdaniem to taki wymuszony happy end

Niby tak, no ale jakby to wyglądało gdyby nie wrócił? Nie dowiedzielibyśmy się co z nim :P

dlatego mówię, że to było niedopracowane. bo sama liczyłam na to, że może się pojawi

Jest na to jedno wytłumaczenie: ,,Sezon 8''. Cóż, zawsze te dobre seriale mają jakby to powiedzieć...hmm...strasznie skopane finały. Wystarczy spojrzeć na Scrubs i ich ,,dziewiąty sezon''.

nie dotrwałam do końca scrubs :) obejrzałam może 3 sezony wybiórczo (nawet nie wiedziałam ile ich było)

No cóż. Obejrzyj do ósmego :P

oglądałam chyba do momentu narodzin sam'a ale na pewno nie wszystkie odc. po kolei

Nie było nic o przyjeździe do Afryki obejrzałam przed chwilą po angielsku

zerwał bo brał udział w innych produkcjach proste ;)

Z tego samego powodu Kelso przyjął posadę w klubie Playboy'a w Chicago :p

i tym samym serial zmarł :)

Zgadzam się.

nie ma co się dziwić. który aktor chciałby skupiać się wyłącznie na serialu. chyba tylko ci z mody na sukces :)

Dokładnie. Tak w ogóle to T70s pokazało światu całkiem niezłych aktorów. W końcu Kunis jest teraz na ,,topie''. Grace będzie w filmie Nolana więc nie jest źle a Kutcher też się wybił, tyle że...w tą inną strone ;e. Swoją drogą, widziałem kiedyś bardzo ciekawe zdjęcie. Kelso, a pod nim napis: ,,Nobody hates you when you're Kelso.''

gdyby nie różowe lata nie miałabym pojęcia kim jest wilmer valderrama albo topher grace

Kutcher mógłby grac w lepszych produkcjach, chyba zdziadział po tej Demi :D

To ma sens. Chociaż Kutcher nic już ze sobą nie zmieni. Nie ważne jak dobry byłby film, jeśli gra w nim Kutcher krytycy od razu go skreślają. Patrz: ,,Efekt Motyla''.

to prawda. swego czasu też byłam cięta na kutchera przez kilka szmir w jakich zagrał, ale jak się postara to umie. a krytycy nigdy mnie nie obchodzili. ciekawe kto wymyślił taki "zawód"

W sumie...ich zawodem jest w 99% narzekanie na dzisiejsze filmy/gry/seriale czy muzykę i za to trzepią gruby szmal. A ludzie pracujący na takich budowach zapieprzają za 1500/2000 tysiące na miesiąc.

na dzisiejszą sztukę to i ja mogę ponarzekać... nawet za 1500 tylko

dodatkowo strzał w kolano serialem Dwóch i pół ...

o tak!

Moim zadaniem zakończenie serialu jest tak samo przypadkowe jak cały sezon 8 i wynika z tego, że producenci nie mieli wizji co zrobić po odejściu dwóch głównych postaci. Wątek Kelso, po jego przeprowadzce, mógł być ewentualnie przywrócony, ale Topher Grace zapowiedział, iż definitywnie się z serialem rozstaje i nie wróci, więc cały kluczowy wątek E&D musiał być jakoś rozwiązany. Wybrano, ostatecznie się okazało że kiepskie rozwiązanie, listownego zerwania z D. Gdy serial stracił bardzo mocno w rankingach oglądalności, a fani wyrażali swoje niezadowolenie, zakończono go. Udało się ściągnąć Tophera Grace - sceny z jego udziałem były kręcone tydzień lub dwa przed pozostałymi scenami odcinków finałowych i bez udziału publiczności.

Według mnie każdy serial powinien mieć max 100 odcinków, no ale producenci nigdy by się na to nie zgodzili - wolą kręcić kolejne odcinki nawet jeśli oglądalność spada, bo przecież najważniejsze to mieć napchane kieszenie.