PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94892}

Różowe lata 70.

That '70s Show
7,8 78 156
ocen
7,8 10 1 78156
8,2 8
ocen krytyków
Różowe lata 70.
powrót do forum serialu Różowe lata 70.

Bardzo lubię ten serial, ale ostatnio zwróciłem uwagę, że pewne sprawy traktuje bardzo płytko a wręcz żenująco.
- związki, gdzie jest duża różnica atrakcyjności pomiędzy bohaterami - z dialogów wynika jedno, że takie związki nie są normalne, i to wcale nie jest podszyte jakimś żartem czy humorem, wręcz pewne dowcipy budowane wokół naśmiewania się z takich związków ( Eric-Donna, Bob - jego żony), życie pokazuje, że takie związki są powszechne - zawsze jeden z partnerów będzie bardziej atrakcyjny od drugiego;
- znęcanie się na Fezem, który jest największą pierdołą w serialu, nawet nie zwróciłbym na to uwagi, gdyby nie "Teoria wielkiego podrywu", gdzie również mamy do czynienia z podobnym motywem, lub chociażby w mniej znanym "Sposób użycia" jest ten sam motyw, śniadzi nie mają powodzenia u kobiet itd. moim zdaniem jest to zakamuflowany rasizm;
- ostre naśmiewanie się z tzw. nerdów, których reprezentantem jest Eric, ok jeden drugi żart, nie widzę problemu, ale serial wręcz buduje wizję, w której 18 letni chłopak jest śmieszny, bo interesują go "Gwiezdne wojny", to jest żałosne i stereotypowe;
- siostra Erica mająca bujne życie seksualne (szczerze, to niczym nie wyróżnia się pod tym względem) podobnie jak Kelso, jednak to Kelso jest spoko, a siostra Erica to lafirynda, taka jest wymowa serialu;

Może jestem przewrażliwiony, ale ten serial tak hołduje pewnym durnym stereotypom, że aż ciężko się ogląda niektóre sceny.

ocenił(a) serial na 8

Jesteś przewrażliwiony. Serial nabija się również z kulejących relacji ojciec - syn (Red - Eric), żartuje z nadopiekuńczej mamusi - kury domowej Kitty, oprócz Donny wszystkie ładne postacie są głupie i puste, ciągle są żarty z przećpanych i przepitych hipisów, Red jest starym zgorzkniałym facetem, którego prawie wszystko w życiu wkurza, niczego nie osiągnął, nie ma zbyt dużo pieniędzy. Tam stereotyp goni stereotyp, a Ty skupiasz się tylko na tych "brzydkich" ;]

A siostra Erica to lafirynda, bo się nie kumpluje z paczką, jakoś w pierwszych odcinkach ciągle się z nich nabija, że to dzieci, a ona się wozi ze starszymi chłopakami. Dlatego Hyde i Eric ciągle jej dogryzają i dlatego Kelso jest spoko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones