Gdyby nie beznadziejna postać siostry Erica, dałabym 10. Te kąśliwe uwagi rzucane w jej kierunku, w których mowa ciągle o tym, jaka to ona jest ,,puszczalska" są nieśmieszne i żenujące.
Ta pierwsza Laurie była spoko, nawet smieszna, ale potem jak zmienili aktorkę w chyba 6/7 sezonie to jej postać straciła "urok" i byla poprostu beznadzieja.
Wg mnie Donna była najbardziej irytującą postacią... Niemal w każdym sezonie zachowywała się jak B.I.T.C.H