Serial lepszy niż średnia ocen.
Widać mocną inspirację klasykiem "Seven".
Jest klimatycznie, brudno, mrocznie, tajemniczo, w zasadzie każdy ma brudy z przeszłości wpływające na decyzje.
Nie wiem, w czym jest lepszy. Do domu mordercy przychodzi policjantka, a małżeństwo socjopatów zamiast się zmywać, to kryje ją w piwnicy i liczy, że nikt już więcej nie przyjdzie, a jak przyjdzie, to nie zauważy, że piwnica jest za mała. Potem gliniarze wchodzą przez ukryte przejście, nie mając w dłoniach broni... To tylko jeden przykład z głupot, jakie ten serial oferuje. Miałem wrażenie, że nikt tu nie myślał logicznie i nie wiadomo, dlaczego tak a nie inaczej zachowują się postaci.