PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=262774}

Ranczo

7,4 82 602
oceny
7,4 10 1 82602
6,6 7
ocen krytyków
Ranczo
powrót do forum serialu Ranczo

Z dzisiejszym odcinkiem skończyła się pewna epoka w polskiej kinematografii. Aż przykro - taki serial... Taki świetny serial. Niewytłumaczalnie trzymający poziom od początku do końca. Wiadomo, zawsze będą wzloty i upadki - ale udało zachować się pewną świeżość, ten specyficzny humor, to lekko naiwne, moralizatorskie podejście - to wszystko, co czyniło ten serial wyjątkowym.

Wiadomo, że pewnie pojawi się krytyka tego, jakie zakończenie zaserwowali nam scenarzyści. Ale ja jestem zdania, że zrobiono to w najlepszy i najpiękniejszy z możliwych sposobów. Zakończenie serialu takiego jak ten zawsze będzie pozostawiać pewien niedosyt, ale czy to nie wynika raczej z naszych ogromnych oczekiwań?

Pozostaje nam się domyślać, czy Kozioł pogodził Polskę i Polaków, czy doktorowa sprawdziła się w roli dyrektorki ośrodka pomocy, czy Lucy i Kusy już zawsze żyli szczęśliwie. Producenci zostawili nas z wieloma pytaniami rzuconymi w przestrzeń i możemy sobie tylko wyobrażać, co było - dalej...

Oglądałem serial regularnie od trzeciego sezonu i nie ukrywam, że będzie mi go brakowało. Pojawiają się głosy, że kończenie na dziesiątym sezonie to kuriozum - przecież serial wciąż ma rekordową oglądalność. Ale czy na pewno chcemy kontynuacji? Czy scenarzyści mają kolejne, świeże, zgrabne, błyskotliwe pomysły?

Lepiej zakończyć serial teraz - jako błyskotliwy i wartościowy - niż psuć wrażenie wtórnymi pomysłami.

Tak tylko mówię. Jakoś mnie naszło, żeby coś tam napisać.

ocenił(a) serial na 10

i bardzo mądrze napisałeś! Jestem identycznego zdania. I absolutnie uważam, że nie powinni wracać. Zakończyli idealnie, tak jak powinna zakończyć się ta jakby nie było czasem realna, a czasem nierealna baśń o Polsce i Polakach. Przechodzą do historii w kapitalnym stylu!

ocenił(a) serial na 10

Dokładnie tak! To jeden z moich ulubionych seriali. Ciekawe wątki, bardzo wyraziste postaci.... Uczy, bawi, moralizuje... i pokazuje, że jak się tylko chce, to można wszystko, trzeba mieć tylko w głowie wystarczającą ilość pomysłów i odpowiednio sympatycznych ludzi wokół siebie:) Będę do tego serialu często wracać bo ciężko tak skończyć, po tylu latach...

Ja jeszcze po cichu liczyłem na prawdziwe pojednanie braci.

Slavic

Łezka mi się w oku zakrecila....drugiego takiego serialu nie będzie, z takim klimatem...Dziękuję za wszystkie mile chwile spędzone w Wilkowykach.

użytkownik usunięty
Slavic

Przecież się pojednali. Ksiądz dostrzegł w wójcie/senatorze/prezesie/Prezydencie ślad uczciwości.

ocenił(a) serial na 10

ja też tak myślę

ocenił(a) serial na 10

Tak, zakończyli w idealnym momencie. I jak bardzo bardzo lubię ten serial to nie chciałbym żeby ktoś próbował tworzyć kolejny sezon... bez Kozioła, Czerepacha to byłoby o niczym. Bo przecież nikt belwederu do Wilkowyj nie przeniesie... W sumie pozostało by tylko kardynała z Kozioła zrobić ... Nie, moment idealny dużo lepszy niż koniec 9 sezonu jak to się niektórzy martwili.

ocenił(a) serial na 8

Bardziej przesłodzonego zakończenia nie widziałem chyba w żadnym serialu. Kozioł, który przez dziesięć sezonów chciał tylko władzy i pieniędzy, nagle decyduje się zmieniać Polskę na lepsze. Ten serial, który dotychczas był całkiem sprytną i realistyczną analizą realiów politycznych, kończy się zapowiedzią, że od teraz Polska będzie krajem mlekiem i miodem płynącym. I oczywiście musieli upchnąć unijną i socjalistyczną propagandę na koniec w postaci rad księży, którzy wydają się mieć monopol na wiedzę o tym co zrobić, żeby zmienić Polskę na lepsze. No i nie zobaczyliśmy reakcji Czerepacha na nagłą zmianę priorytetów Kozioła, a przecież aż ciekawość zżera, jak teraz będą wyglądały relacje tych dwóch panów! W końcu druga osoba w partii wciąż chce opierać władzę na układach, a nie na realnych zmianach, więc rodzi nam się nowy konflikt. Wątek Kusego i Lucy zakończony został przyzwoicie, ale wątek Kozioła to dno dna. Deux ex machina (dosłownie! Ksiądz modlił i wymodlił).

użytkownik usunięty
Krzys11991

Wcale nie kończy się zapowiedzią, że Polska będzie krajem "mlekiem i miodem płynącym". Kończy się taką przesłanką, że nawet taki - niby podły i nieuczciwy - wójt/prezes/Prezydent może stać się kimś lepszym i ma szansę zrobić coś dobrego.

A jakie zakończenie byś chciał? Nie da się inaczej skończyć takiego serialu. Musi być słodko i sentymentalnie. Wpisuje się to w konwencję.

Nie wszystkie wątki (jak napisałeś np. o Czerepachu) muszą być rozwiązane, tak jak nie dowiemy się najprawdopodobniej nigdy, jak Koziołowie wyszła prezydentura - i to jest piękne.

ocenił(a) serial na 8

Kozioł nie będzie tylko prezydentem, będzie także prezesem partii, która najprawdopodobniej uzyska władzę w przyszłych wyborach parlamentarnych. To jasny komunikat- w końcu u władzy będą ludzie, którym zależy na Polsce i którzy chcą wprowadzać realne, dobre zmiany. Czyli wyrzucenie do kosza błyskotliwych analiz politycznych na rzecz ckliwego, absurdalnego zakończenia.

Nie wiem, nie jestem scenarzystą i nie mam wymarzonego zakończenia, po prostu obserwuję i oceniam to, co nam dali twórcy. Ale może lepszym pomysłem byłaby wygrana Kozioła i jego rezygnacja z funkcji chwilę później? Też można pokazać jego zmianę na lepsze, ale trochę w innym tonie- nie robi z siebie nagle wieszcza narodu, tylko zdaje sobie sprawę jak bardzo szkodliwa jest polityka, którą dotychczas prowadził i decyduje się usunąć z życia publicznego.

Masz rację, że nie wszystkie wątki muszą być rozwiązane. Czerepach to jednak jeden z głównych bohaterów "Rancza", był z nami od początku i szkoda, że jego postać nie doczekała się godnego zakończenia. Już o wiele lepiej poprowadzono go w finale czwartej serii, który planowo miał być również zakończeniem całego serialu- tam oświadczył się Lodzi, więc mieliśmy jakąś perspektywę szczęśliwego życia dla niego, a nie kolejnego konfliktu, jak tutaj.

Krzys11991

Problem jest taki, że w zakończeniu w wykonaniu Kozioła nie ma nic przesadnego. Te rzeczy, o których mówisz wymyślili księża, a on się do nich nawet nie odniósł. Po prostu zapowiedział, że będzie uczciwym prezydentem, który rozliczy władzę. To akurat naturalne, bo jak inaczej miałaby wyglądać jego przemiana, która zaczęła się u babki przez Wezółową, Kusego i na końcu plebanię?

Co do Czerepacha. Na tym polega inteligentnie pisany serial, że nie rozwiązuje się wszystkich wątków, a tak naprawdę to żaden nie został rozwiązany. Nie wiemy jakim naprawdę wójtem jest Więcławska, czy Klaudia z Dudą wreszcie wyjadą z Wilkowyj, czy PPU zdobędzie władzę parlamentarną, czy Lucy zostanie czy może przyjechała po Kusego, nie wiadomo jaka będzie dalsza kariera biskupa Kozioła, czy zostanie głównym, a może kardynałem.

A jeszcze samo zakończenie tak klasyczne dla serialu Ranczo. Począwszy od 4 sezonu, kiedy każdy kolejny sezon mógł być ostatnim, żegna nas ławeczka przekazująca pewną myśli często filozoficzną, trochę na podstawie serialu. Nie mogli tego skończyć lepiej. Mam nadzieję, że za te kilka lat nie ugną się i nie wrócą do produkcji następnej transzy.

Na marginesie. Nie oglądałem Rancza w telewizji tylko w internecie, a tak naprawdę cały 10 sezon obejrzałem już po telewizyjnej emisji, a dziś finałowy odcinek. Skłamałbym gdybym powiedział, że nie popłynęły mi łzy :)

ocenił(a) serial na 8
formulaoneyo

"Te rzeczy, o których mówisz wymyślili księża, a on się do nich nawet nie odniósł"- te pomysły były wypowiedziane przez jedne z najbardziej pozytywnych i szlachetnych postaci w serialu, więc w domyśle mamy się z nimi zgadzać :). Poza tym przed wyjściem z plebanii Kozioł zabrał karteczkę z tymi pomysłami i powiedział: "Przydadzą się, jak wygram". Nie mów, że nie widzisz, unijnej propagandy w "Ranczu", toż to kiedyś nawet zrobili osobny segment dla tych wypocin: "Ławeczka w Unii", w którym nasi pijacy wychwalali dobrodziejstwa, jakie Polska otrzymuje od świętej i wielkodusznej UE.

" Na tym polega inteligentnie pisany serial, że nie rozwiązuje się wszystkich wątków..."- A mi się zdawało, że jakiekolwiek dzieło, które stara się stanowić zamkniętą całość, powinno mieć początek, środek i ZAKOŃCZENIE :). I niestety po "Ranczu" widać, że jest bardzo nieprzemyślany- nie ma głównego wątku przewodniego, kończył się już kilkukrotnie, a to zawsze burzy kompozycję i dezorientuje widzów. Ale też nie zgodzę się, że żaden wątek nie został rozwiązany. Mieliśmy zapowiedzi, że PPU uzyska władzę, a Kusy i Lucy już zawsze będą razem. Nie musimy widzieć tego na własne oczy, żeby wiedzieć, jak się potoczą wątki :)

Krzys11991

Cóż. Propaganda unijna oczywiście jest i nie można temu zaprzeczyć :) To niestety wpływ TVP, podobny do tego, że księża są najmądrzejsi na świecie i wszystko o wszystkim wiedzą.

Co do wątków - nie lubię, kiedy na końcu serialu wszystko wiadomo. Lubię uruchamiać wyobraźnię i domyślać się jak mogło pójść to dalej. A może to jest uchylanie furtki do kontynuacji? O ile pamiętam, to mówili, że na razie daj widzom spokój na kilka lat, a potem nie wiadomo co będzie. Myślę, że to mógł być taki zabieg.

ocenił(a) serial na 10
formulaoneyo

Co do Lucy no to zostanie w Wilkowyjach. Sama powiedziała "nigdy więcej nie wyjadę, nawet na dzień" ;)

ocenił(a) serial na 10

Wiele racji w tym co piszesz, szczególnie to, że sam serial świetny i wg mnie kultowy...co do kontynuacji to chciałbym, żeby była, może przplatana wątkiem politycznym Prezydenta Kozioła?A moze jakieś nowe postaci?Tę historię można oglądać w nieskończoność...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones