to cala polska. dwa tlumaczenia jednego z najlepszych seriali animowanych na swiecie i oba maja zle i dobre strony. netliksowe jest slabe jezykowo, zupelnie jakby tlumacz pomagal sobie translatorem googlea, a drugie z kolei ma jakies wrzuty typu smiechu warte (wtf????) i ze trzy razy wiecej przeklenstw niz w oryginale - zupelnie jakby tlumacz co pisze na co dzien my little pony dostal R&M i sie podniecil ze tutaj f****ami rzucaja.
serio nie da sie dac takiego serialu komus, kto czuje klimat i zna jezyk? poza tym tlumacz tego nowszego tez nie blyska, jak w serialu science fiction uzywa tekstu szczebel ewolucji na okreslenie alternatywnej drogi ewolucji na innej planecie Rick to geniusz, najpruty, ale geniusz, nie popelnilby takiego bledu przeciez. No ja p!!!!!
nie da sie nie robic kolejnego shreka i polskiego filmu w jednym, gdzie bluzgi i niby smieszne nawiazania musza sie pojawic, zeby widz-idiota zalapal? pza tym taki R&M jest oparty na zasadzie continuity - bohaterowie sie rozwijaja. ja wiem, ze w drugiej i trzeciej serii klna wiecej, ale jakas pala bedzie musiala chyba zrobic cos w stylu blok Ekipy zeby oddac przemiane bohaterow w kolejnych seriach. no i te glosy - dubing netflxowy jest zajebisty jesli chodzi o flow gadki i charakter postaci mimo tekstow made in google, a w tym z tv to dukaja kwestie i staraja sie za wszelka cene dopasowac do sam nie wiem czego, poprawnosci jezykowej? to nie my little pony!!!!! jak nie urok to sami wiecie co (cenzura). Wezcie wrzuccie te dwie ekipy do jakiejs maszyny i wymieszajcie to moze MOZE powstanie cos na ksztalt sensownego dubingu tego serialu.
nie pozdrawiam
psychofan R&M