Oglądałem program tv angielskiej z lat 80 i tam tez mowią że, zrezygnował z roli Robina by
dołączyć do obsady Dynastii.
Nie uśmiercono:) Pewnie masz na myśli niesławną masakrę na ślubie? Otóż wszyscy, łącznie z postacią, Michaela przeżyli:) Zresztą Michael nie grał tam tak krótko, bo przez 2 sezony. Inna sprawa, że zupełnie ta rola była Mu niepotrzebna. Dziś wiemy, że ten cały wyjazd do USA był niepotrzebny i tylko zaszkodził Jego karierze. Ale to wiadomo po latach. Jak to w Stanach, robi się biznes, a nie sztukę. Całe szczęście Michael wrócił do UK i z powodzeniem realizuje się w teatrze, o czym chyba zawsze tak naprawdę myśłał.
Kefirr, coś w tej angielskiej TV mają złe informacje, bo Michael zrezygnował z roli Robina dla roli na Broadwayu. Sam mówił, że to było jego marzenie tam zagrać, a odejście z serialu nie było łatwą decyzją (wypowiedź z dodatków na DVD). I myślę, że byłoby dziwne, gdyby tej roli na Broadwayu nie przyjął. Zwłaszcza, że miał wtedy 24 lata, był u progu kariery.