PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=328390}

Rockefeller Plaza 30

30 Rock
7,2 7 838
ocen
7,2 10 1 7838
8,0 11
ocen krytyków
Rockefeller Plaza 30
powrót do forum serialu Rockefeller Plaza 30

3/10

ocenił(a) serial na 3

Mnie juz odpoczątku serial zaczął meczyc jest chaotyczny nie smieszny i nudny poprostu wielke zamieszanie juz po 3odcinakach mialem dosyc rezygnuje ztego serialu moja ocena to 3/10

ocenił(a) serial na 10
kinoman85

Nie śmieszny? Widocznie masz dziwne poczucie humoru...kwestia gustu. Chociaż po trzech odcinkach nie powinno się oceniac całego serialu...no ale cóż...jeżeli masz się męczyć to nie oglądaj

kinoman85

Zgadzam się w zupełności. Dowcipy są prymitywne, prostackie i po prostu słabe. Postacie głupkowate, szablonowe. Zacząłem ziewać już przy pierwszym odcinku, zmęczyłem jeszcze drugi i dałem spokój.

orliprofil

Dowcipy są prymitywne? - raczej ich nie rozumiesz; w tym serialu dowcipy niemal zawsze coś wykpiwają, do jakichś przypadłości, lęków, obyczajowych absurdów współczesności się odnoszą. Zresztą faktu, że po prostu tego serialu nie rozumiesz dowodzi wypisywanie bzdur o szablonowości postaci w odniesieniu do dzieła, które jest satyrą, a ta z kolei zawsze zawiera elementy karykatury.

Co należy sądzić o ocenianiu serialu po dwóch odcinkach, już lepiej nie będę mówił.

ocenił(a) serial na 3
Lost_in_Time

Mądrala sie znalazl ciekawe po ilu ty odcinkach konczysz oglądanie seriali jak cie nie wciągnie po jeden serii czy ogladasz caly serial by wystawic opinie o to Modą na sukces to się musisz biedaku pomeczyc

kinoman85

Nie ośmieszaj się. Jeśli chcesz coś oceniać, musisz to znać. Jak publicysta recenzuje książkę, choćby taką, którą uważa za całkowitą grafomanię, to - o ile godzien jest miana recenzenta - tę książkę przeczytał. Im wcześniej to pojmiesz, tym dla Ciebie lepiej.

Można oczywiście wyrazić swoją opinię: obejrzałem tyle i tyle i serial nie przypadł mi do gustu. Wydaje mi się (!!!), że to, to i to jest takie, a owakie, tego brakuje, a tego jest za dużo. Prawdopodobnie nie jest to mój film/serial/książka, ale mogę się mylić, bo obejrzałem/am jedynie kilka odcinków.

Tak może to wyglądać - nie inaczej. A już przede wszystkim taka opinia nie ma prawa zawierać wymiernej OCENY. Nie lubię Mody na sukces i jej nie oglądam, ale - zarazem - jej nie OCENIAM, choć mogę wyrażać opinię. Gdyby to jeszcze był sezon, albo coś w tej grubości - nie czepiałbym się, to już może dać dość dobre mniemanie o całokształcie. Ale odcinek? Dwa? Kiedy pierwszy sezon składa się z 21 odcinków, a owe dwa pierwsze nie zamykają nawet wstępu (zawiązania wątków, wprowadzenia postaci itd.)? Chyba sam już rozumiesz jak to jest żałosne.

I tego efekty widać. Satyrze zarzucać schematyczność postaci, to jak komiksom zarzucać, że są rysowane. Oczywiście Friends i Dwóch i pół nie mają schematycznych postaci, jasne. Oczywiście, że mają. Bo i jeden i drugi również pełne są elementów satyry.

kinoman85

PS. Powiedz mi wprost, że uważasz, że po dwóch odcinkach można powiedzieć kategorycznie, iż postacie, dowcipy itp. są w serialu głupie, schematyczne, prostackie itd.

Pomijam już fakt, że one od początku nie są głupie, schematyczne, prostackie; ale często, ażeby dany humor zacząć przyswajać, potrzeba czasu.

Serial pełen jest - podobnie jak Studio 60 On The Sunset Strip - speficznie amerykańskich odniesień kulturowych (z których wielu niemal każdy nie wyłapuje, bo nie żyjemy w Ameryce, ale z których wiele jest takich, które wyłapią osoby zainteresowane kulturą USA, a inne stwierdzą, że to głupota - wypada przynajmniej to pojmować, kiedy się serial ocenia), jest satyrą na stosunki panujące w showbiznesie, wyścig szczurów, obyczajowość wielkich metropolii, stosunki społeczne w USA (kobiety/mężczyźni; czarni/biali; heteroseksualni/homoseksualni;) itd. I jest satyrą może niespecjalnie demaskatorską tzn. analizującą dogłębnie zjawiska, ale śmiejącą się z absurdów. I z tego właśnie w tym serialu trzeba się śmiać.

Dwie osoby - jeden z bohaterów i osoba z zewnątrz - mają przystąpić do ryzwalizacji o stanowisko. Bohater uważa przeciwnika za silnego - nie jest to przecież jakaś płotka, to on wymyślił jednominutowe sitcomy w internecie (pojawia sie scena z takiego sitcomu). Podwładna pociesz bohatera, że przecież tamten nie może być, aż tak silny. Bohater ciągle jest niespokojny. Nagle okazuje się, że przeciwnik jest gejem - ktoś go widział jak podrywał jednego z pracowników. Bohater stwierdza: jest silniejszy i bardziej wpływowy niż myślałem. I cała dalsza rywalizacja.

Dla kogoś może się to wydawać prostackie: jednominutowe sitcomy, gej przeciwnikiem, podwalanie się do pracownika itp. Dla kogoś kto nie zdaje sobie sprawy z tak banalnych faktów, jak tzw. akcja afirmatywna w USA, z tego, że demokracja w USA jest tak medialna, jak to sobie trudno w Polsce wyobrazić, kto nie zna w ogóle świata wizerunków, marek, biurowego cynizmu, karierowiczowstwa; kto nie ma pojęcia jakie zbdury w USA można ludzioms przedać itd.

I taki ktoś się niesmaczy. Bo niesmaczy go pewna mentalność w USA. Ale właśnie ten serial tę mentalność karykaturuje i wyśmiewa. I nie jest to tak gruba karykatura, jak to się niektórym w Polsce może wydawać - bo w Polsce taka mentalność dopiero raczkuje. A wystarczy sobie uzmysłowić fakt, że np. Anglicy ostatnio zostali aresztowani w Grecji, bo chodzili nago w przebraniach zakonnic; uzmysłowić sobie, że po nocy w ang. miastach czasami na ulicach, czy słupach widać pary butów zostawione przez pijanych, że Anglik który montuje kible już gwoździa nie wbije, że myli II wojnę światową z pierwszą, wystarczy spojrzeć nawet na europejksie absurdy, ażeby sobie uzmysłowić, jak bardzo na zachodzie mentalność jest karykaturalna.

Wszyscy wzdychają na zachód, wyśmiewają filmy jako głupie, a nie wiedzą z czego to wynika.

ocenił(a) serial na 3
Lost_in_Time

Ja wogóle nie ummie oceniac seriali bo serialem roznie bywa czasem przez 10odcinkow nic sie nie dzieje a pusniej wszystko rozkreca lub na odwrót Lubie oglądac seriale oglądam ich ponad 50 moze sprawdzic se na blogu moim ocztwiscie oceniony jest wiecej ba sa z negatywnymi ocenami mnie jak serial odpoczątku to przestaje go oglądac Tak bylo serial zaczął mnie meczyc a po druge tepo amerykanski sitcomu czy jakos tak nie ciągło Oglądam tylko jeden serial amerykanski tego typu to Nie ma jak hotel i najnowszy Nie ma to jak statek tak to filmy dla dzieci kanał Disney chanel ale lubie bawi mnie a ten serial mnie meczył nie potrafie ogladac serialu na siłe a żeby dalsze odcinki sadzę że robił bym to siłe acha co do pierwszego zdania do dam że jescze nie kube oceiac serialu bo czasem nie wiem co napisac ale lubie dac przynajmnie krotki komentarz . Bylem na rwoim blogu krotko tu jestes chyba . pozdrawiam

kinoman85

Abstrahując od treści wojego wpisu Kinoman (z którym się nie zgadzam) czy mógłbyś używać znaków przestankowych? Ciężko polemizować z kimś, kogo nie można kompletnie zrozumieć, bo tych twoich strumieni świadomości nie da się czytać.

dolores2

Zacytuję tu pewną bardzo mądrą osobę, jak powiedziała to kiedyś Tina Fey "EVERYONE U CAN SUCK IT!!!!!!" - otrzymując złoty glob za najlepszą rolę kobiecą w seialu tv, komedii lub musicalu. Radzę spojrzeć ile to show osiągnęło. Ile nagród zdobyło i to rok w rok! Miliony ludzi nie mogą się mylić! 30 rocks ;)

użytkownik usunięty
kinoman85

dokładnie suck it now kinomanie niby, za krotko zyjesz zeby meic jakikolwiek gust, za malo wiesz i napewno za mało widziałeś, malkontent85 albo teletubis85 lub emo85, zmien nick czleczku

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones