osobiście za najlepszy serial też bym im nie dała ;) (1. Parks & rec, 2. 30 Rock a dopiero na 3. dałabym Modern Family), ale zasługiwali na nagrodę za reżyserię oraz gościnny występ Matta Damona w odc. Double Edge Sword.
Jane Krakowski już dawno powinna dostać Emmy za rolę Jenny, więc będę ją dopingowała aż tę nagrodę dostanie. Tina zaliczyła moim zdaniem swój najlepszy aktorski sezon, aczkolwiek liczyłam że wygra Amy Poehler. W ogole rozdanie w głównych aktorskich kategoriach komediowych było, delikatnie mówiąc, zaskakujące...

obawiam się, że dominacja MF może jeszcze potrwać, co jest dosyć dziwne, bo oryginalnych, ciekawych i lepszych komedii trochę teraz jest (Community, Louie). Nie twierdzę, że MF jest złe, po prostu nie jest najlepsze. To dosyć bezpieczny wybór, nad którym głosujący się zbytnio nie wysilili.

W tym roku komediowe kategorie zasługiwały na taką samą różnorodność rozdania, jak kategorie dramatyczne.

Ja najbardziej liczyłem na Baldwina (znowu). Za jego grę w 100 odcinku, 4 różnych Jacków + fantastyczny monolog na dachu.

to prawda, wszyscy podejrzewali, że ten epizod zapewni mu kolejną Emmy, ale on wybrał, jako taśmę promującą swoją grę, ostatni odcinek 5 serii - Respawn.
Generalnie oddał pojedynek i chciał dać zwycięstwo Carellowi, do czego po części się przyznał na twitterze.
Jak to się skończyło, wszyscy wiemy ;)

Nie wiedziałem o tym. Szkoda, ze tak zrobił, ale to jego decyzja.