Mijają 3 lata odkąd TV4 zaprzestała transmisji przygód Rodziny Serrano... Z tej okazji postanowiłem sobie przypomnieć losy bohaterów najpopularniejszego serialu w historii hiszpańskiej telewizji... serialu, który bił rekordy oglądalności, serialu, który zbierał pochlebne recenzje na całym świecie, serialu, którego emitowano w wielu krajach, czy też wiele państw zakupiło prawa do oryginalnej wersji, by zrobić swoją własną... no i serialu, który w 2009 roku dotarł do Polski. Poniżej kieruje do Was prośbę o danie drugiej szansy temu serialowi, bo nie mogę uwierzyć, że produkcja, która przyjęła się na całym świecie, nie ma szans na jeszcze jedną próbę w naszych telewizorach - w końcu TV4 same sobie winne, transmitowanie familijnego serialu o godzinie 15.00 to pomyłka...

U nas dane nam było obejrzeć 65 ze 147 odcinków, bo więcej stacja TV4 nie wyemitowała, ale każdy z tych 65 odcinków był niesamowity. W związku z czym zachęcam starych fanów, którzy "rodzinkę" mają dalej w sercach, głowie etc, żeby pisali e-maile do stacji telewizyjnych z luźną propozycją o emisję serialu ponownie w naszym kraju. Zachęcam też do tego osoby, które nie załapały się na pierwsze dwie emisje (TV4 puściło 65 odcinków dwukrotnie - najpierw na jesień 2009 roku, a sezon powtórkowy zaczął się w maju 2010 roku), a które bardzo by chciały poznać losy bohaterów tego niebanalnego serialu familijnego. Wreszcie, zachęcam też do tego ludzi nastawionych sceptycznie do "Rodziny Serrano", bo gwarantuję, że nie pożałujecie :)

Przede wszystkim proszę z całego serca o atakowanie skrzynki e-mailowej stacji TV4, bo oni mają już zakupione 65 odcinków, a nawet jeżeli nie mają zamiaru zakupić niczego dalej, to fajnie by było, żeby serial, który zdobył trochę nagród, zdobył też wielu nowych polskich fanów, bo nawet te 65 odcinków spowoduje, że będziecie mieć kupę zabawy. Nie możemy być w tyle za wieloma państwami w kwestii ilości fanów ! Osobiście pisałem e-maile do 4 stacji:

sekretariat@tv4. pl - oni mają już część odcinków, wydaje się, że u nich są największe szanse na emisje, a gdyby ta doszła do skutku i zebrała spore grono fanów przed telewizorami, to niewykluczone, że stacja pokusi się o zakup dalszych odcinków :)

Dalsze opcje z których korzystałem:

Polonia1, słyną z transmisji seriali, a ten mógłby im oglądalność podbić. Adres: info@polcast. tv

TV Puls, to samo co wyżej. Adres: recepcja@pulstv. pl

TVN, mają spore środki finansowe, warto spróbować. Adres: widzowie@tvn. pl

Na tych czterech opcjach zakończyłem, jak już wspomniałem TV4 wydaje się być najprostsze w zdobyciu celu, ale warto pukać do różnych drzwi. Adresy e-mail podane macie (musicie tylko spację usunąć z adresów :D ), w treści piszcie, że chcielibyście ujrzeć na Państwa antenie serial "Rodzina Serrano" etc... :)

Po apelu do Was przyszedł czas na kilka słów od człowieka, który nie zaprzestał oglądać tej produkcji na 65 odcinku, a poszedł dalej :)

W oryginale tytuł brzmi "Los Serrano" (u nas "Rodzina Serrano"), pracę nad nim rozpoczęto w Hiszpanii w roku 2003, a zakończono w 2008, czyli serial wciąż młody, na pewno niczego nie tracący z upływem 10 lat od emisji pierwszego odcinka. Śmiem twierdzić, że i za 10, czy 15 lat będzie wart uwagi i niczego nie straci na swojej wartości. Po wyemitowaniu ostatniego odcinka, miliony fanów z wielu krajów nie było szczęśliwych, bo coś pięknego dobiegło końca... Jednak trzeba wiedzieć, kiedy przestać, a nie robić tasiemca... nudnego, jak flaki z olejem. Hiszpanie wiedzieli i zakończyli całość na 147 odcinkach - 5 lat i 147 odcinków - świadczy to o tym, że przykładano się do scenariusza, a nie robiono odcinki hurtem, jak w wielu znanych przypadkach. Serial jednak pozostał w sercach milionów do tej pory, dlatego też w wielu państwach co jakiś czas są retransmisje całości - ostatnio Serbia, czy Finlandia.

Co powoduje, że jest tak wyjątkowy ? Serial familijny, jak idzie się domyśleć po tytule... Jednak nie ma tutaj chamskiego humoru, nie ma sztuczności i jakiegoś pokazywania bogactwa na siłę... High Life ten serial odstawił na bok i wyszło mu to idealnie. Pokazane są za to prawdziwe realia rodziny, która nie ma nic wspólnego ze sztucznym światem. Ich historia jest w całości realistyczna, a mimo to śmiechu nie brakuje. Zwroty akcji są w każdym odcinku, bo każdy trwa ponad 1h, a na nudę nie ma szans. Postacie są odegrane w genialny sposób - ani trochę nie ma w tym przesady. Na dowód niech będzie fakt, że główni aktorzy, jak Belen Rueda, Antonio Resines, czy Jesus Bonilla, to są uznane marki w hiszpańskim filmie, a aktorzy, którzy w momencie kręcenia serialu byli na początku kariery, dzięki jednym z głównych ról w tej produkcji, przetarli sobie ścieżki do dużej kariery. Veronica Sanchez, która odgrywała rolę jednej z najważniejszych bohaterek robi karierę w Hiszpanii i jest niezwykle cenioną osobą... 3 nominacje do hiszpańskiej filmowej nagrody "Goya" nie są przypadkiem, w końcu to najważniejsza statuetka w tamtym kraju, którego kinematografia jest ceniona. Fran Perea podobnie jak Veronica Sanchez wybił się na "Los Serrano" i robi karierę nie tylko aktorską, ale też i muzyczną. Jego piosenka, która grana była w czołówce serialu utrzymywała się na listach przebojów tygodniami, a pozostałe piosenki, które prezentował w serialu spowodowały, że jego albumy osiągały status platynowej płyty. Taki sam status osiągały albumy grupy Santa Justa Klan zrobionej z młodszego pokolenia aktorów... Oni też wiele zawdzięczają udziałowi w tym serialu.
To wszystko świadczy o poziomie tej produkcji, nagrody i niesamowita popularność serialu nie jest przypadkiem. Wszystkie role są dopracowane perfekcyjnie, aktorzy musieli siódme poty z siebie dać, ale warto było. Smutno się robi człowiekowi jak pomyśli, że serial z lat 2003-2008 dobiegł końcowi, ale cieszy, że nie jest kolejną rzeczą na siłę robioną, dzięki czemu człowiek zawsze do niego wraca z przyjemnością i ciekawością.

Dodatkowymi smaczkami niech będzie to, że Veronica Sanchez i Fran Perea byli parą w życiu codziennym, podobnie jak Victor Elias i Natalia Sanchez. Chemia nie tylko na planie była obecna :)
Męskie grono może zachęcić też fakt, że serialowa Eva, czyli Veronica Sanchez nie tylko zrobiła karierę filmową, ale też w latach 2004,2005,2006,2007,2008 była na liście 100 najpiękniejszych kobiet świata, nie wypadając za pierwszą "20" :)

Rozpisałem się, ale fajnie było powspominać i mam nadzieję, że będziecie walczyć o jego emisje w naszych polskich stacjach :) Warto !