Ach, z tym modelem to się zgodzę, i niech mi nikt nie próbuje nawet wmawiać, że tego nie widzi, ponieważ to JEST WIDOCZNE gołym okiem!

Dodam też, że Jacek rzucił się z łapskami na policjanta bendącego oficjalnie na słurzbie i najebał mu pałą policyjną, czyli : przywłaszczył cudze mienie (nalerzące do policji) i narzuszył nietykalność osobistą policjanta. Gdyby ciocia Ula nie weszła to by Kwiatkowski mógł zabić policjanta.

Ja to w ogóle nie lubię Fronczewskiego, bo chodzi taki jakiś zawsze naburmuszony i spięty. Zero luzu. Nie lubię takich ludzi.

Też to zauważyłem.
To znaczy, nie znam go prywatnie toteż nie mogę stwierdzić jakim jest człowiekiem (choć jak dla mnie sprawia wrażenie egoisty), ale na ekranie postać Jacka faktycznie jest spięta. Na początku to jeszcze był naturalny, ale i surowy, a im dalej to tym bardziej kapcaniał.
Chociaż z dwojga złego już chyba wolę jego niż Jędrulę który był po prawdzie wyluzowany, ale jak dla mnie to aż za bardzo. Nie lubię ludzi jego pokroju którzy generalizują i przypisują innym łatki.

Dzisiejszy model męszczyzny różni się od tego stereotypowego, o którym Ty piszesz. Nie każdy facet, a nawet mało który chce słurzyć w wojsku, policji, strarzy i w innych typowo "męskich" zawodach, tagrze nie każdemu odpowiada musztrowania i tyrania.

Rozumię, że byś się wkurzyła i rozumię, że Kwiatkowski wkurzył się za zniszczenie pracy ojca, ale po pierwsze Filip zrobił to nie świadomie a od katowania dziecka projekt się nie naprawi a pieniondze nie przyjdą same. Ten czas Kwiatkowski mógł poświeńcić na robienie nowego projektu, a od Filipa wyciągnął by inne konsekwęcje za straty moralne.

http://www.filmweb.pl/serial/Rodzinka.pl-2011-599540/discussion/Rodzinka.pl+to+d zie%C5%82o+szatana,2756637 to moja opinia na temat serialu rodzinka.pl

Człowieku. O jakim grillowaniu i imieninach Ty mówisz? Tam było codzienne i notoryczne chlanie piwa, whisky, wina i innych alkocholów. Chyba nie wmówisz mi, że każdy po pracy codziennie powinien pić piwo? Praktycznie każdy pracuje, ale jednak mniejszość musi CODZIENNIE napić się piwa.

I jeszcze taka chipokryzja, że w domu Kwiatkowskich nie piło się alkocholu w Wigilię, ale już w dni powszechne mogli chlać bez ograniczeń praktycznie.

Ogólnie to się z Tobą zgadzam, ale mam jedną prośbę. Mógłbyś pisać normalnie (czyt. poprawniej)? Bo tak to niektórzy nie będą brać Twoich komentarzy na poważnie.

Mam dysortografię, ale staram się korzystać jak najwiencej ze słownika jak mam go pod ręką.

Dysortografia w czasach urządzeń elektronicznych, to żadne wytłumaczenie. Praktycznie każde urządzenie ma sprawdzanie pisowni i słownik.

http://www.filmweb.pl/serial/Miodowe+lata-1998-104479/discussion/Miodowe+Lata+to +dzie%C5%82o+szatana%21,2684812 oto moja kolejna analiza serialu, polecam

I co nam jeszcze śmiesznego napiszesz?
Harry Potter to szatańska powieść?
Bolek i Lolek to dwaj pederaści?
Pan Kleks to pedofil?
A Reksio? Momentami całkiem agresywny... należałoby go uśpić!
"jeśli twoje dziecko marzy o posiadaniu 20-letniego Volkswagena Passata, to znak, że coś się dzieje"...
Czekamy na więcej! :)

A Filip i Romek? Te dwa pedały spały w jednym pokoju i wogle byli ze sobą zrzyci jak dwa geje.

A Jacek był zoofilem bo spał w jedym łóżku ze Śliniakiem.

Już nie przesadzaj pisząc, że dwóch mężczyzn śpiących w jednym pokoju to pedały. Co innego gdyby spali w jednym łóżku i faktycznie tak się zachowywali. A Jacek śpiący ze Śliniakiem? Nie pamiętasz ile to razy mówił psu, by poszukał sobie innego miejsca? Jeżeli osoba śpiąca z psem to zoofil, to jak nazwać osobę która z tym psem mieszka, albo - ochniedajboże - się nim zajmuje?
Mam nadzieję, że w tym momencie mocno trollujesz, bo czasami piszesz tak niestworzone rzeczy, że aż nie mogę w to uwierzyć. Chyba za bardzo do siebie bierzesz wszystko co jest ukazane w tym serialu.
Już ja bym się bardziej czepiał Jędruli (jak zresztą słusznie zauważyłeś) czy Elizy i jej magicznych zdolności.

Co do wartości przekazywanych w tym serialu to jak dla mnie również masz rację, ale też częściowo. Naturalizm w serialu jest, miłość i szacunek są (a może terror? pamiętacie Jacka z pierwszych odcinków? no właśnie..), ale co poza tym? Właściwie nic. Pijaństwo, pastwienie się nad słabszymi, nieporadność życiowa pomimo świetnej pracy, brak unowocześnienia (jak np. stare komputery w kafejce, czy słyszalne z telewizora identy Polsatu z 1999 roku w odcinkach z 2009 roku), robienie z gospodyni jakiegoś wiejskiego tłumoka, fanaberie i problemy czasem wzięte z niczego, propagowanie prawicowych poglądów, stereotypowe ukazywanie rodzinki (ona - kuchnia, on - telewizor / ona - dobra i zmartwiona, on - zły i zmęczony), brak większej więzi pomiędzy sąsiadami, i jeszcze z parę możnaby tu wymienić.

Co do tego alkoholizmu to tu się akurat zgadzam. No, może nie zupełnie bo przecież oni nie byli alkoholikami na miarę Kiepskiego, ale fakt, alkohol w użyciu był niemal cały czas. Jacek to jeszcze pół biedy, ale Jędrula?! Pił chyba tylko po to, by zrobić wrażenie na kolegach jaki to on niby nie jest ''byznesmę''. A Posterunkowy? Aż dziw, że przy takim losie człowiek dalej chodzi trzeźwy.

Wiadomo, że Filip i Romek nie byli ze sobą spokrewnieni, gdysz Romek został zaadoptowany przez Kwiatkowskich w 2 odcinku. Wcześniej byli zwykłymi kumplami, tagrze mogli czuć do siebie popęd seksualny i żyć ze sobą jak partnerowie a nie jak bracia.

Inną dziwną rzeczą, było to, że już dorosłe dzieciaki Filip, Elizka i Zośka nadal tulały się do Jacka, całowały go i siadały mu na kolanach. To jest conajmniej dziwne, gdysz dziecko dużo wcześniej wyrasta z takich zachowań.

Wyrasta? Nie. To tylko świadczy o miłości względem rodziny.
Ja jako osoba dorosła przytulam się często do swoich rodziców bo ich kocham. I kto mi tego zabroni?

http://www.filmweb.pl/serial/Laboratorium+Dextera-1996-96171...
http://www.filmweb.pl/serial/Atom%C3%B3wki-1998-104704/discu...

oto moje kolejne 2 recenzje, równie mocne co te, zapraszam do przeczytania i skomentowania

Co do Reksia to się akurat zgodzę. Na cale szczęście nie produkują już tego chłamu. :)
HP? Głupoty i historie o niczym. Nigdy mnie osobiście to nie ciekawiło. Nie wiem co ludzie w tym widzą, że się tym tak zachwycają (lub inaczej - co jest w tej serii tak urzekającego, że została mianowana tytułem bestsellera?), no ale widać gusta są różne.
Co do Bolka i Lolka to zawsze ich porównuję do Krawczyka i Norka. :) Z tym to bym już nie przesadzał.
Chociaż... kto wie? Skoro się przyczepili do takich Teletubisiów, to i do nich mogą się z czasem przyczepić.
Nie mniej uważam, że czasami niesłusznie się czepiacie Krytykanckiego. Tym bardziej, że on wyraża SWOJE WŁASNE zdanie, a w przypadku niektórych punktów podaje naprawdę rzeczowe argumenty. Dziwne, że tego nie widzicie lub nie chcecie widzieć.

Gdzie podaje te słuszne argumenty? Bo ja widzę mózg wyprany religią (tu widać to tylko w nieznacznym stopniu), nadinterpretację i zazdrość.

Religią? To ciekawe, bo nie wyznaję chrześcijaństwa i nie jestem religijny.
Zazdrość? O co?

I nie czytasz ze zrozumieniem najwyraźniej. Przeczytaj jeszcze raz co ja napisałem i wyciągnij z niej kogo tyczy się wypowiedź.

Przeczytałem, i dalej nie wiem o co Ci chodzi.

On się czepia mnie.

Dlatego widzisz słuszność jego "argumentów". Więc teza o rzeczowych argumentach obalona. Nawet troll skumał :P.

Tylko tyle, że to, co pisze Krytykancki jest niestety, ale prawdą.
Warto zdjąć różowe okulary nostalgii i trzeźwo spojrzeć na ten serial.
Pierwsze opinie na Filmwebie także były krytyczne (nawet bardziej) niż te Krytykanckiego.

Alkoholizm? Okultyzm? Agresja? Materializm i bogactwo? Człowieku, okularów różowych może nie masz, ale dobre prochy. Bierz połowę, bo są trochę za mocne.

Alkoholizm -> patrz: Jędrula i jego częste picie whisky / dziadek i jarzębiak. Może to nie jest alkoholizm w stereotypowym tego słowa znaczeniu, ale alkohol jest w użyciu.
Okultyzm -> patrz: Eliza i jej zdolności.
Agresja -> patrz: pogardzanie posterunkowym na każdym kroku. / tyrania Jacka.
Materializm -> patrz: Alutka.
Bogactwo -> patrz: Jędrula.
Ja okularów w przeciwieństwie do Ciebie nie mam.

A jakieś RACJONALNE argumenty na podparcie tez? Bo aktualnie każdy punkt jest w łatwy sposób do obalenia. Okultyzm w szczególności. Fantastyka i filmy s-f to także jakiś okultyzm? Bo przecież Bóg na ziemi czegoś takiego nie stworzył, tylko człowiek.

Właśnie podałem. Nie moja wina, że ich nie widzisz.

Alkoholizm - względem takiego podejścia, jakieś 95% społeczeństwa to alkoholicy - pozostałe pięć to osoby absolutnie trzeźwe. Naturalnie nie liczymy dzieci.
Okultyzm - patrz wyżej.
Agresja - opieprzanie (i tak mało zdecydowane) fajtłapy za to, że coś spieprzył, to jest agresja? Czyli jak Ty coś w robocie spieprzysz, to szef głaska Cię po główce i mówi, że wszystko dobrze? Co do tyranii Jacka to pozwól, że nie skomentuję tego, bo tylko pusty śmiech mnie ogarnia.
Materializm - pożytkowanie posiadanego majątku jest złe w takim wypadku? Jeśli ktoś posiada zasoby finansowe, to oczywistym jest, że chce je wykorzystywać.
Bogactwo - Jędrula - i co z tego? Chyba nie ma osoby, która rozwijając swoją karierę zawodową nie ma na celu zwiększania zarobków i zasobności swojego portfela. Wiem, że dla Ciebie to byłoby pięknie jakby było tak jak w socjalizmie. Ale 44 lata PRL pokazały, że idee socjalizmu to jedyne idylla. Zawsze będą bogatsi i biedniejsi - tak jest od zarania dziejów.
A że powyższe przykłady np. materializmu czy bogactwa zostały uwypuklone przez satyrę, to już inna sprawa.
Nadal czekam na rzeczowe argumenty.

1. A nie jest? To nasz poważny problem.
3. Kpisz, czy o drogę pytasz? Naprawdę jest ci to tak obojętne, że bohaterowie pomiatają zwykłym, prostym człowiekiem który na co dzień wykonuje ciężką pracę, stara się jak może, a i tak dostaje opieprz? Doprawdy nie rozumiem tego. Może Ciebie ktoś tak poniża i uznajesz to za normalne, dla mnie to nic innego jak uwzięcie się na kogoś. Jędrula pała do niego czystą nienawiścią, choć nie widzę tu żadnych powodów dla których miałby się tak zachowywać. To zwyczajny nerwus i rozpustnik który ma gdzieś innych. Dla niego ważne są zyski, a nie przyjaźnie. Nawet rozmawiając z Jackiem wszystko się kręciło w okół niego, bo sam na nic nie umiał wpaść. To jest dopiero przykre.
4. Mąż który prosi żonę by oszczędzała, a ona i tak szasta jego forsą na prawo i lewo jeżdżąc do kosmetyczek i jubilerów to nie jest dobry przykład, a zwyczajna patologia. Pokazuje jak bardzo Alutka jest zepsutą egoistką i hipokrytką (choć dziwne by było gdyby takowa nie była, artyści już są z zasady egoistyczni). Przedstawia model rodziny który w dzisiejszym świecie funkcjonuje, i to jest przerażające, ponieważ to mężczyźni padają teraz ofiarami presji społecznej z którą to nie są w stanie się uporać. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że większość ludzi uważa, że tak być powinno, zwłaszcza młode nastolatki.
I wbrew pozorom, ale socjalizm w Polsce jest możliwy. Skoro inne kraje mogą mieć taką politykę, to dlaczego my nie?

1. A jest? Nie odniosłeś się ani o jotę do tego co napisałem. To, że ktoś strzeli sobie piwo po pracy, albo szklankę whisky z colą nie czyni z niego alkoholika. Wszystko jest dla ludzi. Zaskoczę Cię, że można uzależnić się nawet od kawy czy herbaty.
3. Na co dzień wykonuje. Tego nie ma przedstawionego w serialu. To nadinterpretacja tak jak i odnośnie alkoholu w serialu. W serialu masz przedstawioną satyrę na fajtłapę policjanta, który stara się, ale zawsze coś zepsuje, za co dostaje burę. Jednak jeśli coś wykona dobrze, to jest chwalony. Generalnie w serialu jest ukazany jako mimo wszystko lubiany człowiek. Co do Jędruli, to masz satyrę na polskiego biznesmena, który robi wszelakie interesy i jego tok myślenia kręci się wokół kasy. Przekładasz wszystko jeden do jednego z realnym życiem, a to nie jest film dokumentalny, tylko serial komediowo-obyczajowy.
4. Typowy stereotyp serialowy, wykorzystywany w takiej ilości, że wymieniać nie idzie. Co do modelu rodziny, to chyba kpisz. Bo teraz kobiety zaczynają pracować, by zyskiwać pieniądz na swoje potrzeby, a także utrzymanie domu. Jakieś trzydzieści lat temu duże grono kobiet zabierało całą kasę mężowi i to one dysponowały majątkiem. Więc pudło.
A co do socjalizmu - nigdzie nie jest możliwy. Założenia systemu są piękne, ale niemożliwe w realizacji. Inne kraje mają systemy państwa opiekuńczego, ale nie jest to socjalizm. Zresztą przed socjalizmem trzeba bronić się rękami i nogami, bo tłamsi mądrzejszych i bardziej przedsiębiorczych a do ich poziomu podciąga wszelakich żulików i inne męty społeczne. Zresztą, zwróć uwagę, jak wielki był problem pijaństwa w PRL. Patrzysz krótkowzrocznie, nie łączysz logicznie pewnych faktów, inne źle interpretujesz. Niestety wpisujesz się w modelowego zwolennika socjalizmu. Nucisz przed snem Międzynarodówkę?

1. Owszem, wszystko jest dla ludzi. Weź tylko pod uwagę fakt, że ten serial oglądają także małe dzieci, dlatego ciągłe pokazywanie alkoholu daje im zły przykład. To samo jest z grami, filmami, komiksami. Pełno tam narkotyków, seksu itp., to nie ma się co dziwić, że społeczeństwo nam debilnieje.
3. Serial, nie serial. Ja się wczuwam w akcję i przekładam to na realne życie (jak w każdym dziele). Oczywiście dalej mam świadomość, że to fikcja, ale nie zmienia to faktu, że to co jest fikcją ma szansę w przyszłości stać się rzeczywistością. Posterunkowy był chwalony, ale mało razy (o ile w ogóle). Bardziej był on pogardzany i traktowany jak popychadło, nawet przez małe dzieci. To ma być przykład szacunku do człowieka starszego wiekiem? No to ja dziękuję za takie coś.
4. A jednak nie, bo zdaje się, że tylko potwierdziłeś moje słowa.
Skoro socjalizm =/= państwo opiekuńcze, to wytłumacz zatem dlaczego to socjaliści tak bardzo chcą państwa opiekuńczego?
Socjalizm jest możliwy w realizacji, wystarczy chcieć tylko nastawić się na tę zmianę.
Co do alkoholizmu - fakt, wiem, że wtedy to był duży problem, ale czy teraz jest jakoś z tym lepiej? Może trochę. Teraz to się to przerzuciło na kolesiostwo i nepotyzm do tego stopnia, że uczciwi i wrażliwi mają z tym problem.
Co masz na myśli pisząc ''męty społeczne''?

1. Nadal nie rozumiesz. "Weź pod uwagę fakt" - fakt jest taki, że jak oglądają go małe dzieci, to znaczy, że mają rodziców, którzy na to pozwalają. I to co jest ujęte w serialu, nie ma nic do rzeczy. Sceny zabójstw w kryminałach też trzeba usunąć, bo jakieś dziecko może obejrzeć? A co do ciągłego pokazywania alkoholu - kpisz. Ciągłe pokazywanie alkoholu to masz np. w pierwszym sezonie Pitbulla. Albo w dokumentach typu "Arizona" - zresztą zmanipulowanym.
3. Tylko, że tego nie można przekładać na realne życie, jeśli to jest fikcja. I nie trafia do mnie argument, że fikcja może stać się rzeczywistością. Bo jak? Nagle ludzie nałożą na siebie maskę satyry i będą już tak ją nosić aż po kres swoich dni?
4. Państwo opiekuńcze jest przedmurzem socjalizmu i jednym z jego składników. Póki istnieje jednak gospodarka rynkowa oraz wolne wybory, to socjalizmu nie ma. Są składniki ku niemu się skłaniające, ale takiego ustroju nie ma. Kapujesz? Nie myślałem, że będę to musiał tłumaczyć.
Powtórzę po raz kolejny - socjalizm nie jest możliwy w realizacji. Pomijając fakt, że są różni ludzie, jedni bardziej, drudzy mniej ambitni, więc sprowadzenie wszystkich jednostek do wspólnego mianownika jest niemożliwe - co już obala idee socjalizmu. Podstawowym faktem, który nie pozwala na wprowadzenie w życie socjalizmu jest gospodarka centralnie sterowana. Czemu jesteśmy w takiej sytuacji ekonomicznej w porównaniu z Europą zachodnią? Bo gospodarka centralnie sterowana zostawiła nas "sto lat za murzynami". Nepotyzm i kolesiostwo? A jak w PRL można było zrobić karierę, mieć dowolne zakupy, kiedy reszta stała w kolejkach, wyjeżdżać dowolnie za granicę? Nie przez nepotyzm i kolesiostwo? Miałeś kogoś znajomego w partii to otwierało się wiele drzwi. Chyba nie do końca znasz historię. Socjalizm w praktyce to okrutny system tłamszący ludzi. "Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego" - jak mawiał Churchill.

http://www.filmweb.pl/serial/Laboratorium+Dextera-1996-96171...
http://www.filmweb.pl/serial/Atom%C3%B3wki-1998-104704/discu...

oto moje kolejne 2 recenzje, równie mocne co te, zapraszam do przeczytania i skomentowania

Zgadzam się z Tobą w pierwszym poście co do punktów 1-7. Dwa ostatnie to już moim zdaniem takie trochę czepianie się na siłę.

Jerzeli zainteresowała Cię moja wnikliwa analiza serialu "Rodzina Zastępcza" to polecam również napisaną przeze mnie analizę serialu "Miodowe lata". Pozdrawiam.

http://www.filmweb.pl/serial/Miodowe+lata-1998-104479/discussion/Miodowe+Lata+to +dzie%C5%82o+szatana%21,2684812 link do tej analizy

W pełni się z tobą zgadzam. Serial jest nudny jak flaki z olejem.

http://www.filmweb.pl/serial/Laboratorium+Dextera-1996-96171...
http://www.filmweb.pl/serial/Atom%C3%B3wki-1998-104704/discu...

oto moje kolejne 2 recenzje, równie mocne co te, zapraszam do przeczytania i skomentowania

http://www.filmweb.pl/serial/Rodzinka.pl-2011-599540/discussion/Rodzinka.pl+to+d zie%C5%82o+szatana,2756637 oto moja opinia na temat serialu rodzinka.pl

Autor wątku doczekał się naśladowcy / ucznia, który przerósł nauczyciela: http://www.wykop.pl/link/2928901/#comment-33307211 http://www.wykop.pl/link/2928901/#comment-33307215 http://www.wykop.pl/link/2928901/#comment-33307217 Chyba, że to ta sama osoba: wtedy prośba o nieco krótsze przyszłe elaboraty na wykopie.

Co? Hahahahahahah! Nie wieżę w to co widzę, dobry odcinek ;d

no wreszcie coś dla takiego przygłupa jak ty

Breaking Bad to bardzo dobry serial. Koncepcja tej parodii nie była obraźliwa ani wulgarna - była właśnie ciekawa. Bochater "Rodziny" Kwiatkowski został poruwnany do bochatera jednego z najciekawszych serialów ostatnich lat. Obejrzyj sobie fabułę i losy tego chemika co miał raka i postanowił zarobić pieniondze na rodzinę a zobaczysz.

do kogo został poruwnany???a pieniondze jak zarobił??? naucz się deklu pisać po polsku

W Breaking Bad nauczyciel chemii dowiedział się, że ma raka i zostało mu mało życia i żeby zabezpieczyć rodzinę produkował metamfetaminę. W tej parodii Rodziny Zastempczej jest tak samo, tylko Jacek produkował bimber w piwnicy. Pendzenie bimbera bardziej pasuje do polskich realii. Trudno to zrozumieć?

zastempcza??pendzenie?? no jednak trudno to zrozumieć

Ja mam dysortografię.

to idź leczyć swoją głowę