nie ma realizmu, bo ktoś ma inne poglądy niż ty? uważasz, że nikt nie jest/nie ma prawa być tolerancyjny itp?

Nie ma realizmu, bo tak nie wygląda polska rodzina. Która polska rodzina ma taki samochód, dom i zarobki? Ja nikomu nie bronię być tolerancyjnym, ale dlaczego wszystkich się zmusza do bycia tolerancyjnymi, przecież to jest właśnie nietolerancyjne?

jest realizm, bo tak wygląda polska rodzina. nie każda, tak samo jak nie każda jest biedna, chyba że obracasz się jedynie w towarzystwie bezdomnych żuli. moja rodzina ma taki samochód, dom i zarobki. znam mnóstwo takich rodzin. a nawet gdyby tak nie było, to ma być zakazane robienie serialu który nie jest idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości? ha, ha, ha. zmuszanie do tolerancji to nietolerancja? nietolerancja kończy się w momencie, gdy komuś zaczyna dziać się krzywda, wtedy i tylko wtedy. to tak samo jakbym napisała 'czemu zabraniają mi zabijać ludzi? przecież to jest nietolerancyjne' przemyśl to sobie

Zaprzeczasz sama sobie, piszesz "jest realizm, bo tak wygląda polska rodzina. nie każda, tak samo jak nie każda jest biedna". Sam tytuł świadczy o tym , że serial ma opowiadać o typowej polskiej rodzinie, ale tak nie jest, bo TYPOWA polska rodzina nie ma takich dochodów, więc stąd moje wnioski, że serial nie jest realny. Co do reszty nie mam nic do dodania, bo to Twój problem, że nie widzisz, że kiedy ktoś powie " Uważam, że homoseksualizm to choroba" a ktoś inny mu odpowiada "Ty homofobie, jesteś nietolerancyjny", to wtedy ze strony 2 osoby jest nietolerancja, bo ta 1 osoba też ma prawo do własnego zdania.

co w ogóle dla ciebie znaczy typowa? są różne rodziny. jakby serial ukazywał biedną rodzinę, to też nie byłaby typowa. serial przedstawia po prostu jakąś tam polską rodzinę, taką jakich wiele w polsce. co do homofobii, możesz mieć swoje zdanie dopóki nie krzywdzi ono drugiego człowieka. zastanówmy się czy jeśli powiem o kimś 'uważam, że bycie rudym to choroba' nikogo nie urażę. może nie, nie wiem.

To nie jest typowa rodzina tylko BOGATA.

Jaka bogata? Człowieku, to jest typowa klasa średnia! Dom na kredyt i dwa samochody nie czynią nikogo bogatym. Taki jest standard życia w Polsce początku XXI wieku. Czas byś obudził się z koszmaru biedy lat 80 i rozejrzał się jak żyją miliony Polaków dziś.

W jakim ty świecie żyjesz?! Bo napewno nie w Polsce. Tu standart życiwy jest o wiele mniejszy niż w "Rodzince". Typowa polska rodzina ma : 1 samochód, duże mieszkanie w bloku, lub jeden średni dom. Jeśli myślisz, że nie to znaczy że albo za dużo naoglądałeś się "Rodzinki" lub po prostu żyjesz w bogatej rodzinie:)

Wychodzi na to, że ja i moi znajomi żyjemy w bogatych rodzinach, nawet o tym nie wiedząc.

To wszystko zależy od perspektywy i to jest teoretycznie i praktycznie możliwe. Pamiętam, jak jakieś 10 lat temu, kiedy chodziłam jeszcze do gimnazjum, moja mama zawiozła mnie do koleżanki z klasy, która mieszkała na wsi, niedaleko poza miastem, gdzie chodziłyśmy do szkoły. Ta dziewczyna mieszkała w wiejskim domku, miała dwóch braci, a jej rodzice zajmowali pracą w gospodarstwie. Ja miałam wtedy 13 czy 14 lat, w ogóle nie zauważałam, że jej życie różni się od mojego, bo byłam niedojrzała. Pamiętam, że po południu poszłyśmy na spacer. W tym czasie przyjechała po mnie moja mama. Starszy brat koleżanki poszedł po nas, żeby powiedzieć nam, że moja mama już jest. Pamiętam, jak wziął swoją siostrę na stronę i powiedział półgłosem: "wracajmy szybko, bo tata się napił". Kiedy wróciłyśmy tata mojej koleżanki wyglądał faktycznie na wstawionego. Kiedy się z nią pożegnałam usłyszałam jak jej tata głośno mówi: "to trzeba mieć kasiorę, żeby takim samochodem przyjechać". Wiesz jaki to był samochód? Daewoo Matiz. Wyobrażasz sobie? Matiz! Nawet 10 lat temu to był zwykły, mocno średni samochód, a dla niektórych to już był wyznacznik jakiejś tam zamożności.

Naprawdę, wszystko zależy od perspektywy i często miejsca zamieszkania. Nie czujesz się bogaty, w życiu byś nie pomyślał, że jesteś wybrańcem losu, ale dla wielu obok Ciebie może być inaczej. Później też miałam wiele takich sytuacji... Samo to, że spędzałam wakacje zagranicą już czyniło mnie bogatą w oczach wielu osób, choć to były głównie europejskie kurorty i trzygwiazdkowe hotele, bo oni sami nie jeździli nawet na jednodniowe wycieczki organizowane przez szkołę. Do dziś mam kontakt z osobami, które nigdy nie były w polskich górach albo nad morzem. Nie miałam kiedyś tego dystansu i tej wiedzy, podróżowałam z rodzicami od urodzenia i byłam przekonana, że wszystkie dzieci tak żyją. Pamiętam, jak koleżanka z podwórka zapytała mnie gdzie byłam na wakacjach, a ja odpowiedziałam, że w Paryżu. Ona na to, że u babci, co dla mnie było sygnałem, że po prostu jej rodzina tak zdecydowała, ale gdyby chcieli, to też pojechaliby do Paryża. Później od innej koleżanki dowiedziałam się, że tamta powiedziała, że ja kłamię, że byłam w Paryżu. Byłam zaskoczona, że ona tak powiedziała, więc odparłam, że skoczą do domu po album ze zdjęciami. Jak wróciłam z albumem, to dowiedziałam się, że to są tylko kopie i, tu cytat: "tam nikt nie był". Zupełnie jakbym mówiła, że poleciałam na księżyc. Po prostu nie zdawałam sobie sprawy z tego, że dla wielu dzieci taka podróż jest poza jakimkolwiek wyobrażeniem.

Pamiętam też jak kiedyś pokłóciłam się z koleżanką i nasza wspólna znajoma powiedziała mi: "wiesz dlaczego ona się z tobą przyjaźniła? Bo jesteś bogata i masz psa".

Dlatego Ty i Twoi znajomi możecie naprawdę żyć w bogatych rodzinach, w oczach innych ludzi. Nie wiem ile masz lat, ale zwróć uwagę na to, czego się tak na pierwszy rzut oka nie dostrzega. Czy Twoi koledzy w szkole mieli/mają co roku nowe buty zimowe? Kurki? Chodzą/chodzili na zajęcia dodatkowe po szkole? Angielski albo basen? Jak spędzali wakacje? Dwa miesiące w domu przed komputerem, telewizorem? Czy kupowali/kupują w szkole słodycze i napoje w sklepiku? A jeśli tak to jakie i jak często? Sok i paczkę Laysów czy hop colę za złotówkę? Wtedy będziesz wiedział czy w czyichś oczach jesteś bogaty, czy żyjesz na średnim poziomie.

Nigdy nie brakowało nam na nic pieniędzy, ani na jedzenie, ubrania, rachunki, ani na różne duperele w stylu zabawki, telefony, itd. Oboje rodziców mają po samochodzie, więc żyjemy całkiem normalnie. I patrząc po moich znajomych z gimnazjum, liceum i teraz nie widzę wielkiej różnicy w majętności mojej i innych z mojego otoczenia.

W szkole miałeś chyba trochę większy przekrój społeczny, nie? U mnie w gimnazjum nawet były dodatkowe bułki i drożdżówki gratis dla biedniejszych uczniów (w mojej szkole duża przerwa była przerwą śniadaniową. Szkoła fundowała herbatę, za którą mieliśmy płacić niby 2zł od osoby miesięcznie, jeśli ktoś mógł. Wtedy też właśnie dla części uczniów były te bułki i drożdżówki. Dyżurni szli po herbatę, a ci od bułek ustawiali się po nie w kolejce i stało tam z reguły około 40 osób). Mieliśmy też zniżki dla biedniejszych uczniów na podręczniki - szkoła zamawiała całe zestawy, które odbieraliśmy we wrześniu, nie było biegania po księgarniach przez całe wakacje żeby zdobyć wszystkie książki.

W liceum miałam znajomego, któremu koledzy oddawali kanapki, bo niby już nie mogą, ale prawda była taka, że wiedzieli, że był po prostu głodny. Dopiero na studiach te różnice zaczęły się zacierać. Jeżeli u Ciebie tak nie było i nie miałeś kolegów z biedniejszych rodzin, to po prostu mało widziałeś.

A nie schodzisz trochę z tematu? Nie chodzi o to, że w Polsce nie ma biedniejszych rodziny, tylko o to, że rodzina z tego serialu nie zalicza się do bogatych.

Nie, nie zalicza się. Odnoszę się do Twojej wypowiedzi, że okazuje się, że Ty i Twoi znajomi jesteście bogaci nawet o tym nie wiedząc. Ironizujesz, sądzisz, że to niemożliwe, a dla jakiejś grupy ludzi tak jest, choć obiektywnie rzecz biorąc, to, że ma się pieniądze na jedzenie i ubrania to powinna być norma.

I to jest właśnie największy dramat kiedy dla bardzo wielu ludzi żyjących bardzo skromnie posiadanie samej stabilności finansowej jest już sporym stopniem zamożności. Dla mnie również obiektywnie rzecz biorąc bohaterowie rodzinki nie są bogaci. Tylko przekonaj do tego kogoś, u kogo od pokoleń żyje się praktycznie z dnia na dzień, a na kolacje od zawsze od zawsze jest pasztetowa.

Nie chcę przez to powiedzieć, że typowy Polak jest biedny, w końcu około 40 uczniów korzystających z pomocy oferowanej przez szkołę to nie jest większość, ale niestety wiem, że nie byli nią też uczniowie mogący sobie pozwolić na dodatkowy angielski, czy wakacje spędzone poza domem.

U mnie w liceum już niby było mniej takich nierówności, ale jak przyszło do planowania studniówki, to dopiero wyszło szydło z worka. Co wpadliśmy na fajny pomysł wymagający wyłożenia trochę kasy, to zaraz uczniowie z biedniejszych rodzin mówili, że nie dadzą rady finansowo i trzeba raczej ciąć koszty. Pamiętam, że raz nawet wróciłam ze szkoły wkurzana, że znów w sprawie studniówki nic nie ustaliliśmy, bo ciągle nie ma zgody i mówię do mojej mamy, że przecież ci rodzice posyłając dziecko do liceum byli świadomi, że w maturalnej klasie będzie studniówka, to przecież można było od początku chociaż kilkanaście złotych miesięcznie odkładać i już by coś było. Na co moja mama odpowiedziała ironicznie: "a z czego odkładać?". I to nie zawsze jest wynik niegospodarności. Typowa, polska rodzina ciągnie jakoś od pierwszego do pierwszego spłacając po drodze kilka kredytów, a gdyby jedno z małżonków straciło pracę lub zachorowało to kibel. Dlatego wiele rodzin widząc rodziny, które mogą sobie pozwolić na wymianę samochodu na lepszy i mają jakieś oszczędności myśli - tym to dobrze. Co nie zmienia faktu, że to jest i ma być norma, a nie bogactwo.

Uważnie przeczytałem Twoje wypowiedzi w temacie i muszę szczerze powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażniem - oczywiście pozytywnym! :)

Pokłony dla Ciebie i Twoich Rodziców, że pokazali Ci, jak funkcjonuje świat i wytłumaczyli rzeczywistość, jaka nas otacza - MEGA USZANOWANKO od Prezydenta Pieseua za życiowe ogranięcie i podejście do świata :)

Props ;)

Nie ma co się kłócić z tym typem, to pewnie pedał (stąd ksywa homek). Może jego starzy to jacyś dorobkiewicze którzy prowadzą firmę wykorzystując pracowników i płacąc im grosze.

też się dowiedziałem ,że żyję w bogatej rodzinie ! SZOkkkkkk !
także bogaci to od dzis milionerzy , milionerzy to mulimiliarderzy a wyzszej warstwy juz nie ma ... mój ststus urósł


To jest normalna rodzina , sam w takiej żyje i tak funkcjonuje !

Zgadzam się ale, w tytule nie ma ''TYPOWA Rodzinka.pl'' więc może być trochę nietypowa :)

Ale widząc w nazwie "pl", człowiek może wyciągnąć podświadomie wniosek, że to serial o typowej rodzinie

Ale nie o dresiarni i sluchaczy Bonusa RPK/zagorzalych kibicach stadionowych, patrzac po logo na filmwebie. Wyobraz sobie, ze taki serial jest ciekawszy, bo na cale szczescie nie jest o Twojej rodzince.

Racja.

To jest typowa rodzina. Problem polega na tym, że w tym kraju nie ma wyraźnego podziału na klasy społeczne. Jest różnica pomiędzy typową polską rodziną z małego miasta, żyjącą od pokoleń np. na Podlasiu, bez tradycji inteligenckich, raczej z tradycjami chłopskimi, a typową, polską rodziną pochodzącą z dużego miasta, mającą inne tradycje.

Rodzina Boskich to ten drugi typ, co nie oznacza, że są lepsi niż rodzina z Podlasia, Małopolski czy skądkolwiek. Są po prostu inni. Obydwoje rodzice mają niezłą pracę, wyższe wykształcenie, posługują się poprawną polszczyzną, z łatwością budują zdania podrzędnie złożone i mają raczej sporą wiedzę ogólną dotyczącą otaczającego świata. Zależy im na tym żeby dzieci poszerzały horyzonty, rozwijały się kulturowo, sami ich do tego zachęcają, co widać w wielu odcinkach.

Jeżeli chodzi o status materialny, to spójrzmy na to realnie - średniej wielkości dom na przedmieściach, brak dużej kuchni, raczej aneks, duży pokój, przytulny i przestronny, ale daleko mu do salonu. Rodzinka ma jeden telewizor (o który wszyscy się kłócą), do niedawna tylko Tomek miał własny pokój, a ten, w którym teraz mieszka Kuba jest wydzieloną częścią piwnicy. Dzieci donaszają po sobie ubrania (był odcinek z zimowymi kurtkami), cała rodzina jeździ jednym samochodem (w większości rodzin moich znajomych rodzice mają swoje samochody), i nie jest BMW. Do tego wszyscy noszą ubrania z sieciówek, nie wożą się z roleksami na nadgarstkach, czy skórzanymi paskami z wielkim D&G na klamrze...

Jeżeli autor komentarza mieszka np. na wsi, w małym miasteczku na blokowisku, czy nawet w dużym mieście w biedniejszej dzielnicy jego perspektywa będzie inna, niż np. użytkownika nietwojasprawa ;)

To, że tak wiele osób uważa, że bohaterowie rodzinki są bogaci świadczy moim zdaniem nie o tym, że bohaterowie są bogaci, tylko o tym, jak niski jest generalnie standard życia w naszym kraju.

Poza tym, wydaje mi się, że serial raczej traktuje o typowych problemach rodziców z dziećmi. Konflikty domowe, różnice poglądów, pierwsze imprezy, dziewczyny, szkoła, przyjaciele... Pod tym względem widać chyba, że rodzina z Podlasia nie różni się aż tak bardzo od rodziny z Mazowsza.

Ani po Kożuchowskiej ani po Karolaku nie widać żeby grali osoby z wyższym wykształceniem, ich zachowanie jest na poziomie kretynizmu.

Moja na przykład.

Bo to dla relaksu oglądać trzeba! :) Dla śmiechu,nie doszukiwać się spisków w każdym filmie :) to serial komediowy,nie kryminał z teorią spiskową w tle :D

Dla relaksu?! Dla śmiechu?! To ja już wolę obejrzeć ,,Modę na sukces".

na tym polega propaganda i ugruntowywanie wzorcow, niby nic takie tam dla smiechu ale prezentowane sa idealy niekoniecznie kazdemu odpowiadajace i o to chodzi o promocje konkretnego wzorca.

ja sie tam zadnych wzorcow nie doszukuje,swoje mam i zaden serial mi ich nie narzuci,swoj rozum trzeba miec,dla rozrywki ogladam,nie szukam drugiego dna... a jesli juz ktos musi czerpac wzorce z filmow,czy seriali,to ambitniejsze sa... ale jak kto woli...

ale nie kazdy ma swoj rozum, wiekszosc ludzi jest glupia i podatna na propagande

Zgadzam się całkowicie. Dobre dla lemingów i moherów.

Zgadzam się z Tobą w 100% . Ta wszechobecna w Polskiej telewizji POpropaganda jest już nie do zniesienia . Ten serial to jedno wielkie gówno dla naiwnych.

Przecież serial jest na licencji ,więc co ma do tego PO? :D Nikt nie zmieni poglądów przez serial.

Co z tego,że serial jest na licencji,skoro większość,rzeczy w nim zawartych dostosowano do Polskich realiów.Przez jeden serial rzeczywiście nikt poglądów nie zmieni ,ale teraz prawie wszystkie stacje radiowo-telewizyjne nam tę propagandę od rana do wieczora serwują.Kto tego nie widzi jest głupi,albo ślepy.

Widzę ,ale po prostu ogladam telewizje z taka swiadomoscia ,wiec podchodze do niej na luzie ,a nie od razu zeby się spinać. Gdybym miała tak reagować na propagandę to wylądowałabym w szpitalu psychiatrycznym ,bo jest nam ona serwowana wszedzie. Wazne jest zeby miec swoje zdanie i swiadomosc tego ,ze telewizja klamie.

O z tym to się akurat zgodzę.Gratuluję zdrowego podejścia do życia.Ja niestety tak nie potrafię,jak widzę ten kit i propagandę którą chcą nam na każdym kroku wciskać,to mnie czasem z nerwów ponosi.

Jak mam zły dzień to też tak mam ;)

Serial jest przełożeniem kanadyjskiej produkcji praktycznie 1:1 - obejrzyj na yt wersję oryginalną. Np. odcinek, w którym Kuba nie może rozwiązać zadania z matematyki, rodzice próbują mu pomóc, a Ludwik uważa, że zadanie to w ogóle bułka z masłem. Oczywiście rozwiązanie zadania jest katorgą. Nagle wchodzi Tomek, zdejmuje słuchawki z uszu, rzuca okiem na zadanie i rozwiązuje je w kilka sekund. Widać, ze wszyscy tak samo siedzą, mówią to samo...

Obejrzyj sobie to: http://www.youtube.com/watch?v=ovn63CF_KgE i odcinek 17 na tvp vod. To samo, tylko sceny ułożono w trochę innej kolejności. I masz swoją PrOpaagandę. Wpływy PO w Kanadzie musiały być wielkie w 2008 roku.

Również i moja zgoda pełna. Niby taka wyluzowana a rodzinka, tak na komediowych tonach nadają, ale jak zaczynają propagować np. fundusze UE to nagle strasznie poważnie to mówią. I te lokowania produktów na każdym kroku, i to wciskanie lewackiej propagandy jako "postępowego stylu życia" - ciężko to wszystko oglądać "na luzie" - jak to oginek sugeruje, jeśli tylko zdaje sobie człowiek sprawę, ile mu tam przy okazji próbują podprogowo treści do łba wtłoczyć. Niestety, wielu sobie nie zdaje sprawy i to jeszcze gorzej.

Fundusze unijne, mówisz? Ostatnio jak oglądałem "1 z 10", to padło też kilka pytań o to jak dużo zbudowaliśmy za fundusze unijne (poprawną odpowiedzią było oczywiście: bardzo dużo). Chyba jakaś dyrektywa dla twórców programów i seriali poszła z góry ;)

też na to zwróciłam uwagę i w 1 z 10, strasznie tam to bije po oczach bo ta propaganda odbiega od formuły programu. W "Rodzince" takie rzeczy są na porządku dziennym

Zgadzam się całkowicie.

Brawo! racja, ale mylisz się to nie robota Platformy Obywatelskiej, to problem bardziej skomplikowany, to jest propaganda Lucyfera ! dowody? proszę bardzo, na TVP Info zobacz oczy premiera, ma powiększone źrenice, typowe przy opętaniu ! rządzi nami człowiek sterowany przed diabła, i jak tu ma być dobrze ?

Kolejny idiota z PiSu których setki na onecie, tvn i facebook. Dobrze, ze babcie swoim wnukom z roku 1999 juz zakladaja internet, ale zle, ze takie dzieciaczki szukaja slow w slowniku a i tak nie napisza nic z sensem. Zadnej wartosci merytorycznej ani elokwencji nie widze w tym co pisza, poza robienie duzego P i O w kazdym wyrazie gdzie te literki wystepuja. Ciesze sie, ze znacie litery.

I jezeli dla Ciebie tolerancja i seks to takie zlo, to ciekawe jak nazwiesz stanie na stadionie po pijaku w zimie bez koszulki i klniecie na caly regulator razem z 5000 innych ludzi. Dlatego jako kibic pilki noznej, a nie konkretnych klubow (chociaz mam ulubione) chodze sobie na boczny sektor, bo tam mozna obejrzec mecz, a nie sluchac jak to ostatnio ktos siedzial 2 miesiace za to ze noz wyciagnal w taksowce.

Langov, napisałeś się wiele tylko o co Ci chodzi tak w zasadzie?

"Kolejny idiota z PiSu których setki na onecie, tvn i facebook. Dobrze, ze babcie swoim wnukom z roku 1999 juz zakladaja internet, ale zle, ze takie dzieciaczki szukaja slow w slowniku a i tak nie napisza nic z sensem. Zadnej wartosci merytorycznej ani elokwencji nie widze w tym co pisza, poza robienie duzego P i O w kazdym wyrazie gdzie te literki wystepuja. Ciesze sie, ze znacie litery."
Czemu idiota z PiSu? To że nie lubi tego serialu bo uważa ją za propagandę Tuska I UE nie oznacza że jest PiSuarem. I jeszcze pierdzielisz o tym że takie dzieci jak on nie piszą z sensem a takie lemingi jak ty nie piszą w Polskiej interpunkcji(nie używają Polskich znaków). Idź oglądaj TVN, TVP, Polsat, TV Trwam i inne gówniane stacje. Czytaj Wyborczą, Gazetę Polską i inne żałosne tabloidy. Oglądaj te gówniane seriale i denne komedie romantyczne z ryjem Szyca czy Karolaka. Tylko nie zdziw się kiedy zostaniesz za przeproszeniem wyr.....y w dupę przez rząd.

Już naukowcy w swoich badaniach dowiedli, że im wcześniej dziecko zaczyna obcować z netem, tym gorzej dla niego.

No w zależności na co dziecko natrafi w internecie. Dużo głupot jest w sieci.