Rojst
powrót do forum 2 sezonu

To nie są realia 97 roku.

ocenił(a) serial na 7
Trotyl48

Jeśli mogę zapytać. Urodziłem się w 97 roku i chciałbym się dowiedzieć jakie były realia tamtych czasów. Mogłbyś mi przybliżyć jak wyglądały realia 97 roku? Piszę to z czystej ciekawości bez żadnych złośliwości :)

dom i nik

Było szaro, tandetnie, brudno i cudownie. <3

ocenił(a) serial na 7
dom i nik

Włącz sobie na YT film "Kiler". Auta to Deawoo, Polonezy i Fiaty 126 + zachodnie rzęchy. Telefony komórkowe? W "Kilerze" były ale korzystał z nich tylko mafioso Siara i dziennikarka ale bardziej jako product placement. W policji ich nie używano. Wątek lesbijski - księżycowy. Raczej nie zostawiłaby rodziny kobieta.

Trotyl48

Zgadzam się w 100%, myślę raczej o latach 00 widząc np. domy w serialu.

ocenił(a) serial na 7
Trotyl48

Popieram wniosek kolegi dwa komentarze wyżej - tak samo urodziłam się w 1997 i chciałabym wiedzieć, co Ci nie pasowało. Osobiście czułam lekki dysonans patrząc na domy w Oazie, bo wybitnie kojarzą m się z estetyką wczesnych lat dwutysięcznych - jeśli gdzieś by je stawiano w 97, to celowałabym w przedmieścia dużych miast, jak Gdańsk, Poznań czy Wrocław, a nie miasteczko w okolicach Wałbrzycha.

Trotyl48

W 1997 zlikwidowano Pewexy, już praktycznie nie istniały
1995 wprowadzono nowy złoty po hiperinflacji
1990 zlikwidowano Milicje i wprowadzono Policję
W latach 90 nie było kolejek po mięso

ocenił(a) serial na 7
Nefertete

Tobie chyba pomylił się sezon 1 i 2 serialu

Trotyl48

Widzę, że nie tylko mnie to drażni. Ani ubiory, ani samochody, ani budynki nie przypominają 1997 roku. Ja lata 90. dość dobrze pamiętam, i to z perspektywy prowincjonalnego miasteczka. ;)Na ulicach królowały głównie Fiaty 125p i 126p, Polonezy, czasem mignęły nawet Trabanty, Syrenki, dużo rzadziej Warszawy, albo - w drugą stronę - Volkswageny i Ople, ściągane z Niemiec. Taksówkarze zawsze w Mercedesach. Budynki w Oazie to styl budownictwa raczej XXI wieku, i to bliżej drugiej dekady, aniżeli początku. Wystroje wnętrz zresztą też. Brak wielkich skórzanych kanap, koralików w przejściach, cerat na stołach, kasetonów, boazerii. Wielkie, drewniane, radzieckie zegary na ścianach. O wszechobecnych meblościankach nie wspominając. Wszystko było szare i odrapane, latarnie świecące na żółto i dziury z drogami (te zasypywano popiołem z pieców, albo gruzem, jak akurat był). Błoto zawsze było po kostki. Budki telefoniczne, bo komórki mieli tylko najbogatsi. Do tego telefony z okrągłą tarczą. Ciuchy. Oja. To się działo. Dżinsy - dosłownie wszystko było dżinsowe - spodnie dzwony, ogrodniczki, glany, masa skórzanych (i nie tylko) kamizelek u facetów, albo skórzanych kurtek, albo burych, brzydkich swetrów. Ohydne kurtki z ortalionu - czerwono-niebieskie, albo zielono-fioletowe, albo jeszcze inne okropne połączenie kolorystyczne. Koszmarne kwieciste krawaty wielkości patelni. Dziewczyny z zazwyczaj zakrytymi ramionami. Faceci z wąsami i z wiecznie zmierzwionymi włosami, długie włosy, rozczesane pośrodku u dziewczyn. Okulary w grubych oprawkach. Pełno straganiarzy, sprzedających wszystko - od ciuchów na kartonie, poprzez chemię, a kończąc na kasetach. Mnóstwo plastiku i plastikowej tandety z Chin. Paskudne to było.                                  Ehh, kochane lata 90., wróćcie...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
suszyMie

''ty to jesteś równo popi.erdo.lony ''

Dalej nie czytam, nie dyskutuję na takim poziomie.

ocenił(a) serial na 9
andrzej_matowski0

Fakt, mieszkania na Oazie mi nie do końca pasowały, ale poza tym wszelkie wnętrza były tu 100% zgodne - boazerie, zacieki na ścianach, wszechobecne pety, charakterystyczne szklanki. Na korytarzach bloków wprost czułem zapach gładkiej emalii i gotowanej kapusty :) co do samochodów - pamiętam T4 policyjne w latach 90tych. Nysy i UAZy jeździły bardziej w pierwszej połowie. Ubrania i fryzury - też pasują do tego, co pamiętam.

ocenił(a) serial na 9
Bruce_Lee

andrzej_matowski0 nie ma pojęcia o roku 97. jego wspomnienia dotyczą pierwszej połowy 90-tych, albo u niego na zadupiu w 1997 polska nadal wyglądała tak jak u nas w 92.

Bruce_Lee

Inaczej - zależy gdzie mieszkałeś. ;-D To, co opisałem, to moje wspomnienia. Najbardziej chyba mnie te auta, komórki i brak papierosów drażnił - poza Simlatem mało kto tam kopci.

ocenił(a) serial na 9
andrzej_matowski0

No racja, w pierwszym sezonie niemal każdy kurzył, no ale sezon 1 produkował Showmax. Teraz jest Netflix no to papierosy są be, pewnie zezwolono na góra 3 postaci palące, a tak to widać jedynie paczki Caro. Podobnie (założę się) wymusili by choć jeden bohater był homo - i twórcy rozsądnie uczynili kobietę.

Bruce_Lee

A były sceny homo, bo jak nie były to jak sprawdzić kto był homo ?

ocenił(a) serial na 9
soulfly777kris

Były :)

andrzej_matowski0

Plecaki typu kostka, kurtki flek i glany a do tego bransoletki czy naszyjniki z koralików ;o

andrzej_matowski0

Opisałeś przełom lat 80/90 i początek 90. Rok 1997 to już podchodzi pod lata 2000, jeździło się zagranicznymi autami, miało się telefony komórkowe, a nowobogaccy mieszkali w willach, jak to było pokazane. Biedota mieszkała w syfie - jak to było pokazane. W serialu było mnóstwo Maluchów, Trabantów, Polonezów - ale ludzie nieco bogatsi nimi już nie jeździli, mieli auta zagraniczne. A biedoty z Maluchami, w tym serialu nie nie uczestniczyła. Syrenki i Warszawy, serio? W roku 1997 ? :D

danielp

''jeździło się zagranicznymi autami''

Tak, jeździło się - na 10 aut, 8 to były Fiaty i Polonezy. Zwłaszcza na prowincji, gdzie toczy się akcja serialu. W serialu 90 % aut to marki zagraniczne.

''miało się telefony komórkowe''

Ile osób miało telefony komórkowe w 1997? Bo w serialu posiadanie tego to norma, co jest bzdurą.

'' nowobogaccy mieszkali w willach, jak to było pokazane''

Te wille z Oazy nie mają nic wspólnego z latami 90. Wyżej to też już opisywano.

''Syrenki i Warszawy, serio? W roku 1997 ? :D''

Wyżej pisałem - ostatnią Warszawę na chodzie u siebie w mieście widziałem w okolicach 2003-2004 roku. W latach 90. jeździło kilka sztuk.

andrzej_matowski0

Na prowincji nie budowano takich nowoczesnych, wysokich hoteli, w formie wieżowców. To duże miasto jest, a nie prowincja. Poza tym auta jeżdżą normalnymi arteriami, a nie wiejskimi drogami.

danielp

Auta w serialu jeżdżą po dolnośląskiej pipidówie, mniejszej od Wałbrzycha, który zresztą i dzisiaj nie wygląda zbytnio reprezentatywnie. ;)

andrzej_matowski0

w 1 odcinku 2 sezonu scena na dworcu - pociąg Przewozów Regionalnych, które nie istniały wtedy + w zapowiedzi słychać o Kolejach Śląskich?!

danielp

"miało się telefony komórkowe" tak, i lajkowało posty na fejsie...

danielp

W roku 97 to rodzice jeździli nissanem, a właściwie go sprzedawali i wymienili na forda escorta. Maluchem jeździli w latach 80, a nie jesteśmy jakoś wybitnie bogaci.
Mieszkamy w małym mieście, 60 tys mieszkańców góra.

Adell1997

ja, rocznik 90', pamiętam że w okresie przedszkolnym/wczesnoszkolnym mieliśmy audi, ojciec miał komórkę, mieliśmy telefon bezprzewodowy w domu, ale u babci oczywiście taki z tarczą, ale bardziej z przyzzwyczajenia. miasto ok 100tys. Ja nie wiem skąd pomysł ze po miastach jeździły głownie maluchy, warszawy i syrenki. Wszystko w jeansie, ortaliony to bardziej wg mnie przełom 80/90' niż koncówka 90'.

użytkownik usunięty
milena_9

rok 1997 to rok masowego bezrobocia, ponad 25 procentowego oficjalnie - nieoficjalnie prawie 50 procentowego ( bezrobotnym zus wciskał renty). Jestem rocznik 90 ty z miasta, które wtedy miało 250 tys mieszkańców i moich rodziców ledwo wtedy było stać na czynsz, a co dopiero na samochód. Zagraniczniakami jeździli ci, których jeden rodzic dorabiał w DE lub potrafił handlować i robił wałki na boku. Nikt wówczas z etatu- o ile go miał nie miał na samochód, a już tym bardziej na jego sprowadzenie. Pod blokiem stały u mnie głównie polonezy, fiaty uno czy maluchy ( te produkowano do 1999). Skoro twoich rodziców było we wczesnych latach 90 tych stać na audi - to dopytaj ich czym się zajmowali, bo na pewno nie uczciwa robota. Takie furmanki posiadał półświatek. Lata 90 te to był taki twór w którym obracali się obrzydliwie bogaci ludzi i cholernie biedni. Jedni jedli ciepły obiad raz w tyg, a inni stołowali się po knajpach.

użytkownik usunięty

zgadzam się z przedmówcami. Ani sezon 2 ani 3 nie ukazuje końcówki lat 90 i milenium. Wtopę z przewozami regionalnymi pominę. Niemniej ani ubrania, ani styl, ani fryzury ( poza Wichłacz) nie oddają tamtych lat. W 97 roku w polsce był raczkujące pierwsze operatorki plusa. Telefon wtedy ( Bosh, Nokia) kosztowały ponad 1000 dolarów i aby je kupić spisywało się paskudną umowę z operatorem. Owszem mając firmę można było je nabyć na pierwsze abonamenty - niemniej dochód z pełnego roku, który upoważniał do jego zawarcia był kosmiczny. Większość osób zarabiała wtedy najniższą krajową - jakieś 400 zł. Tzw. Klasa średnia miała do kupy max 1500 zł.

ocenił(a) serial na 7

coś chyba jednak słabo pamiętasz ten 1999. przeciętne wynagrodzenie wynosiło wtedy 1700 pln. wiadomo, że to tylko statystyka, ale to Twoje 400 jako zarobek "większości osób" to jakaś gruba przesada;)

użytkownik usunięty
redd

Piszesz o pierwszej części lat 90 tych do 94 włącznie - czyli przed denominacją. W 95 zarobki wynosiły odpowiednio 260/280 i tak dalej. Mówię o najniższym wynagrodzeniu, a nie przeciętnym. Przeciętne zarabiał sektor prywatny. Budżetówkę ciągnęła najniższą krajowa plus wczasy pod gruszą i jakieś bonusy. Co nie zmienia faktu, że końcówka lat 90 tych to masowe bezrobocie. Moja mama zwolniono ze szpitala bez żadnej odprawy wraz z kilkunastoma innymi pielęgniarkami. Mój ojciec był wtedy policjantem i śmiał się z tego serialu. Policja w małych miastach jeździła poldkami nadal, a komórki to może i miała, ale Warszawka.

użytkownik usunięty
redd

najniższą w 99 roku to 670 zł. Wejdź sobie w GUS, bo średnio mi się chce tłumaczyć takich rzeczy. Fajnie, że twoi rodzice po 2 tys. Moi nie zarabiali, tak jak i połowa rodziców moich koleżanek. Nie ogarniasz, że byli ludzie w tamtym okresie, którzy ledwo zarabiali na chleb.

ocenił(a) serial na 7

pisałem o 1999 r., bo odnosiłem się do Twoich słów z 400 pln w przypadku „większości osób” :))) różowo nie było, ale dziadostwa, o jakim piszesz, też już raczej nie. mieszasz wątki, Dziewczyno. dalsza dyskusja nie ma sensu.

użytkownik usunięty
redd

Tak nie ma. Zwłaszcza z kimś, kto ocenia tamten okres przez swój pryzmat. Facet dzisiaj masz średnio 8 tys, ale większość zarabia 3600. To, że twoim rodzicom się powodziło - nie oznacza, że inni mieli tak samo. Nikt w moim otoczeniu nie zarabiam prawie 2 kafli, bo to był zarobek bardzo dobrej klasy średniej, a ja się z takiej nie wywodzę. Pisząc „ nie było takiego dziadostwa” pokazujesz, że masz opinie wyłącznie ze swojego otoczenia i nie zwracałeś uwagi na innych, którzy na prawdę ledwo łączyli koniec z końcem. Dzisiaj zapewne tego również nie dostrzegasz. Zboczyliśmy z tematu. Serial nie oddaje lat 90 tych.

użytkownik usunięty
redd

Pamiętaj, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja ci napiszę, że lata 90 te to była dla mnie, jako dziecko bieda, za to dzisiaj jestem w dobrej klasie zarobkowej, a ktoś napisze, że wtedy żyło mu się lepiej, za to zarabia słabo teraz. Nie znoszę lat 90 tych ( pełnej dekady, a nie tylko roku czy 2), nie gloryfikuje ich i nie chciałabym za żadne skarby w nich żyć, jako dorosły człowiek. Nie zmienia to faktu, że oceniam całokształt, a nie tylko ludzi w okół których się obracam. W przeciwnym razie mogłabym rzec, że każdy dzisiaj jeździ mercem z salonu i ma 2 nieruchomości na własność bez kredytów - a tak nie jest. Zdrowych i Wesołych.

na serio każdy kto miał hajs musiał go mieć z lewych źródeł? może tak ci stary gadał, tłumacząc swoją nieudolność lub lenistwo :) pamiętam że nasz sąsiad, leniwy, z gównorobotą, alkoholik z zamiłowania, jeździł polonezem, więc sądzę, że każda inna, obrotna i wyształcona osoba w połowie lat 90 mogła sobie pozwolić na więcej niż obiad raz w tygodniu..

użytkownik usunięty
milena_9

u mnie się nie przelewało. Było biednie, skromnie i nie mieliśmy żadnego samochodu. Mieliśmy za to mieszkanie na własność, a rodzice ubezpieczenie na życie. Ja się tego nie wstydzę, pisze jak było. Wiem z perspektywy dorosłej już kobiety, która sama ma rodzinę, jak bardzo ciężko było moim rodzicom wtedy, mimo, że się nie przyznawali. Nie zamieniłabym się z nimi. Znałam takich, którzy najzwyczajniej w świecie głodowali. Alkohol to akurat był nadużywany w każdej rodzinie, więc bym tego nie oceniała w takiej kategorii. Zdrowych

ocenił(a) serial na 9
andrzej_matowski0

to chyba pierwsza połowa lat 90tych, ja pamiętam doskonale 1997 i było już bardziej kolorowo i ortaliony były już dawno passe. Tu ktoś słusznie napisał, że 1997 to już bardziej estetyką przypominał wczesne lata 2000, a samochody - nawet w moim prowincjonalnym miasteczku - były już zachodnie (fiat 126p raczej budził uśmiech na twarzy niż był standardem)

etincelle

Ja bardzo dobrze pamiętam liczne Fiaty jeszcze na początku lat 2000. Fakt, Syrena, Wartburg, czy Trabant były rzadsze, ale jeszcze się gdzieniegdzie trafiały. Najpopularniejszym zachodnim autem w moich regionach był VW Golf.

ocenił(a) serial na 7
Trotyl48

Ta milicja w oczy kole..

Trotyl48

Jestem 1990 więc sporo pamiętam. Mieliśmy Forda escorta ,wujek t. corolle,a drugi seata . Brat dostał 1szy telefon komórkowy motorole jakąś z antenką ,konsola Amiga i nawet dvd jakoś wtedy , okey były dresy ale też już normalne ubrania -sukienki ,koszule ,buty "kory" i pióro na kulki z Disneya. Mialam walkmana ,lalkę barbie . Rodzice telefon stac. bezprzewodowy. Gdzieś na osiedlu powstawały dyskonty spożywcze i minimarkety ,za całe 3 lata od 1997 w moim mieście powstał Macdonald, wcześniej był i mcGregor :D nie było tak szaro jak to zapamiętałeś. (Miasto może 100 tys ) . Wlacz sobie np Kilera chyba też z 1997,potem fuks 1999 i zobacz ,że faktycznie już było inaczej aa i Klan zaczęli krecić 97. ?

Trotyl48

Dużo osób się wypowiada na temat telefonów komórkowych. W tamtych czasach byłem studentem i jestem w stanie doskonale odtworzyć dostępność tych urządzeń. Przede wszystkim, żeby zawrzeć umowę z operatorem to trzeba było przedstawić zaświadczenie o zatrudnieniu. Czasami podpisywał taką umowę pracujący kolega, którego się spłacało. Zakup telefonu dziecku to było jednak ryzyko, bo aparaty były potwornie drogie, połączenia takoż. Można było fortunę wtopić. W tamtych czasach przecież nawet Internet się ciągnęło przez TPSA, płacąc jak za zboże. Policjant mógł mieć komórkę służbowo ale połączenia były do wglądu ze względu na koszt. Gangsterka kupowała sobie telefony jako wyraz dobrobytu, stąd wziął się tekst:" skóra, fura i komóra", właśnie na kogoś nadspodziewanie zamożnego. Zwykli ludzie nie zawsze się pakowali w drogie połączenia. Chociaż już w 99 te ceny trochę spadły i posiadanie komórki stało się niemal powszechne. Odnośnie samochodów, to warto pamiętać, że w Polsce produkowało się wówczas samochody marki DAEWO, korzystnie też było sprowadzić z Czech nową Śkodę bo oferował dobrą jakość za znośną cenę. Zatem o ile czas fiatów już się wówczas kończył, to brak esperali, lanosów i fabii trochę zaburza scenografię.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones