o Ruth Wilson piszą wszyscy, więc się nie zdzieram. absolutnie piękna osoba.
skupię się więc na Dominicu. Jestem pełna podziwu dla tego aktora. Jego portret ma dotyczyć
portretu mężczyzny w kryzysie, kiedy podsumowuje już swoje życie i nie akceptuje obrazu swojej
osoby (który właściwie sprzedają mu jego teściowie) Imponuje mi bardzo, jak odważnie
pokazuje intymną i wstydliwą stronę głowy rodziny. Bez skrępowania odgrywa pożądanie,
kompleksy,skrępowanie w sytuacji gdy inny samiec (teść) podważa jego ego. Wyraźnie widać, że
bohater ma świadomość, że za brniecie w romans odpowiedzialny jest jedynie on sam. Nie
wiem, czy widziałam taką "nagość" w innych rolach aktorów mężczyzn. Wydaje mi się, że jest to
bardzo trudne, bo taki aktor musi doskonale znać siebie i swoją "miękką stronę". Nawet w
"Intymności" bohater się po prostu miotał, tutaj widzę faceta, który wie czego chce, że jest to
słabość i jakie będą tego konsekwencje. szacun dla aktora za pokazanie mi tej "miękkiej" strony
Skoro nikt wcześniej Ci tego nie pokazał, to skąd wiesz, że tak to ma wyglądać? Jak kobieta może wiedzieć, jak zachowuje się taki mężczyzna, co myśli i co czuje? Może zwyczajnie zagrał tak, jak Ty sobie to wyobrażasz, a zupełnie inaczej jest w rzeczywistości?
To jest forum filmowe i piszę o fikcyjnych postaciach. Nie wiem, jak jest w rzeczywistości i nie powinno mnie to obchodzić. widocznie zapomniałam dodać, że piszę o filmie. Podoba mi się jak zagrał i cieszę się, że został doceniony, zresztą Ruth Wilson również. Oboje dostali nominacje do Złotych Globów i trzymam za nich kciuki.